Goście ogrodu zoologicznego w Taszkencie, stolicy Uzbekistanu stali się świadkami mrożącego krew w żyłach zdarzenia. Na ich oczach kobieta wrzuciła swoją 3-letnią córeczkę do wybiegu dla niedźwiedzia kaukaskiego. Zwierzę jednak nie zaatakowało dziecka. Jego reakcja zachwyciła zwiedzających. Kierownictwo uzbeckiego ogrodu zoologicznego poinformowało o szokującym zdarzeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych. W piątek, 28 stycznia w godzinach popołudniowych kobieta, która przyprowadziła do ZOO swoją 3-letnią córkę, zafundowała swojemu dziecku życiową traumę.
Jubileuszowy koncert 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dobiegł końca, lecz nie cichną echa afery wokół pokazu fajerwerków, które odbyły się w wielu polskich miastach, m.in. w Warszawie. Internauci zarzucają Rafałowi Trzaskowskiemu hipokryzję. Głos w sprawie zabrał Jurek Owsiak.Ostateczny wynik zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostanie ogłoszony 30 marca, ale już dziś wiemy, że ubiegłoroczny rekord został pobity. 136,3 mln zł – tyle pieniędzy trafiło na konto WOŚP według wstępnych deklaracji. Tegorocznej akcji charytatywnej, mającej na celu zapewnienie najwyższych standardów diagnostyki i leczenie wzroku u dzieci, towarzyszył jednak pewien głośny skandal z udziałem rządzących.
W ogrodzie zoologicznym w mieście Arak w Iranie doszło do bardzo groźnego incydentu. Z wybiegu uciekła para lwów i rozbiegła się po terenie placówki. Wcześniej samica zaatakowała 40-letniego pracownika, który przyszedł ją nakarmić. Lekarzom nie udało się go uratować.Lwy zasłużenie noszą miano królów wszystkich zwierząt. Obok słoni, nosorożców, bawołów i lampartów, zaliczane są do pięciu najbardziej niebezpiecznych zwierząt afrykańskich. W warunkach naturalnych stoją na samym szczycie łańcucha pokarmowego, choć nawet w niewoli stanowią nie lada zagrożenie dla człowieka.
12-letni Anthony Lombardi i 13-letni Mario Comella zostali okrzyknięci bohaterami po tym, jak uwolnili trzy psy z płonącego domu. Chłopcy bez wahania ruszyli zwierzakom na pomoc, zapobiegając tragedii. Monitoring uchwycił dokładny przebieg akcji ratunkowej. W Nowy Rok dwóch nastoletnich chłopców przejeżdżało przez dzielnicę Coventry na Rhode Island, kiedy ich uwagę przykuł alarm przeciwpożarowy rozbrzmiewający w okolicy. Dzieci zorientowały się, że z domu sąsiadów wydobywa się ciemny dym. Na domiar złego, w środku przebywały zwierzęta.
Kotka o imieniu Szczerbatka (ang. Toothless) podbija media społecznościowe. Chociaż pierwsze tygodnie życia błąkała się po ulicy, dzisiaj rozpisują się o niej portale z całego świata. Internauci są zachwyceni jej urodą i porównują do postaci smoka z animacji „Jak wytresować smoka?”.Historia Szczerbatki rozpoczyna się tak, jak w przypadku wielu bezpańskich zwierzaków - od codziennej walki o przetrwanie. Osłabione i głodne kocię błąkało się samotnie ulicami Szkocji, licząc na to, że ktoś w końcu je dostrzeże. Jego prośba została wysłuchana.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden ogłosili, że w Białym Domu zadomowiła się nowa lokatorka. Po miesiącach ciszy wreszcie przedstawiono światu nową podopieczną - dwuletnią kotkę Willow.Joe i Jill Bidenowie darzą zwierzęta wielką miłością i lubią się nimi otaczać. Nie jest to tajemnicą, że amerykańska para prezydencka ma szczególną słabość do owczarków niemieckich, lecz niewielu wie, że adoptowany przez nich Major jest pierwszym psem ze schroniska, który zamieszkał w Białym Domu. Ku zaskoczeniu wszystkich, niedawno w oficjalnej rezydencji w Waszyngtonie znów przybyło nowych futrzastych lokatorów.
Już niebawem odbędzie się 30. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do akcji chcieli przyłączyć się myśliwi, wystawiając na licytację możliwość udziału w polowaniu z kołem łowieckim. Po kilku dniach ogłoszenie zniknęło jednak z serwisu. Dlaczego zostało usunięte?
Joanna Krupa podzieliła się ze swoimi fanami zdjęciem wykonanym ponad dekadę temu. Nie można przejść obok niego obojętnie, gdyż przedstawia ono nieżyjących już pupili gwiazdy. Międzynarodowa modelka wspomina zwierzaki i przyznaje, że sporo zmieniło się w jej życiu od odejścia czworonożnych przyjaciół. Joanna Krupa to jedna z najsławniejszych polskich osobowości telewizyjnych na świecie, która karierę zrobiła przede wszystkim na sesjach w bikini i bieliźnie. W ramach legendarnej już kampanii na rzecz ochrony praw zwierząt modelka wzięła udział w nagiej sesji zdjęciowej we współpracy z PETA. Co więcej, od lat aktywnie angażuje się w akcje i działania na rzecz pomocy zwierzętom, promuje także adopcje ze schronisk.
Pewien czas temu Ludwig C. Timm dostrzegł gniazdo na parapecie za swoim oknem. Twórcami nietypowej konstrukcji okazała się rodzina wiewiórek, która przygotowywała schronienie na zimę. Gdy budowa kryjówki dobiegła końca, oczom mężczyzny ukazał się najsłodszy widok na świecie.Niemiecki fotograf dzikiej przyrody podzielił się w sieci ujęciami z życia wiewiórczej rodziny. Pomimo ich nieprzeciętnej ruchliwości, mężczyźnie udało się zrobić kilka zdjęć z bliska, które przybliżają ich codzienne rytuały.
Leśniczy z Opola podzielił się w sieci ciekawym zjawiskiem zaobserwowanym we wsi Tarnów Opolski. Napotkał tam siedem łaciatych warchlaków bez lochy. Cztery z nich do złudzenia przypominały dalmatyńczyki. Czemu zawdzięczają swoje umaszczenie? Specjalista przypuszcza, że możliwości są dwie.Dziki-dalmatyńczyki mają swoje 5 minut sławy w mediach. Wszystko dzięki nagraniu opublikowanemu przez Jacka Boczara z Nadleśnictwa Opole, który w ramach obowiązków służbowych wykonywał pomiary drewna. Film przedstawia gromadkę warchlaków o bardzo nietypowym umaszczeniu.
Szympans imieniem Djibril został odrzucony przez matkę zaraz po urodzeniu. Po wielu nieudanych próbach przekonania samicy do młodego, pracownicy ZOO zaprzestali starań. Wtedy na horyzoncie pojawiła się idealna kandydatka do zostanie zastępczą opiekunką maleństwa.Djibril, szympans z Afryki Zachodniej, przyszedł na świat w 2019 roku w hiszpańskim ogrodzie zoologicznym na wyspie Malaga. Mały przedstawiciel małp człekokształtnych, tak jak ludzkie dzieci, potrzebował troski i czułości. Niestety samica o imieniu Kika nie odnalazła się w roli matki.
Wolontariusze ze Stowarzyszenia Pomocy Królikom- Sopockie Uszakowo poinformowali o skandalicznym zachowaniu osoby, która chciała zrzec się opieki nad zwierzęciem. Właściciel wysłał wiadomość na messangerze, po czym zostawił królika "pod wycieraczką". Mimo usilnych poszukiwań nie udało się go znaleźć.Dokładnie w roku 2004 powstało w Polsce Stowarzyszenie Pomocy Królikom - Sopockie Uszakowo. Głównym celem organizacji, działającej na zasadach wolontariatu, jest zapobieganie bezdomności długouchich podopiecznych oraz ułatwianie im znalezienia nowych, kochających opiekunów. Chociaż wolontariusze podkreślają, że dyżury odbywają się w stałych godzinach, a wizyty powinny być uprzednio umówione, znajdą się i tacy, którzy nie stosują się do zaleceń i pojawiają się przed siedzibą przy ul. Grottgera nawet późnym wieczorem. Jedna z takich sytuacji zdarzyła się przed kilkoma dniami.
Posiadanie psa wiąże się z obowiązkami jakie nakłada prawo na właściciela czworonoga. Tyczy się to także uiszczania opłaty za jego posiadanie w wyznaczonym terminie. Ile wynosi podatek od psa w 2022 roku i do kiedy należy go zapłacić? Nie ma wątpliwości, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Są lojalne, inteligentne, wierne i kochające, a w dodatku potrafią poprawić nam nastrój i zdrowie - fizyczne i psychiczne. Warto jednak pamiętać, że posiadanie psa to nie tylko przyjemności, ale również obowiązki. Opłata za pupila jest jednym z nich.
WSpokojna przechadzka z psami zakończyła się dramatycznie dla trojga młodych mieszkańców Sartowic. 22-letnia kobieta i jej chłopak zostali dotkliwie pogryzieni przez agresywne psy myśliwskie. Pomoc wezwała młodsza siostra poszkodowanej.Do ataku doszło w minioną niedzielę, tj. 23 stycznia w godzinach popołudniowych, kiedy to 15-latka, 21-letnia kobieta i 22-latek spacerowali z psami na skraju Sartowic (pow. świecki, woj. kujawsko-pomorskie). Należące do nich zwierzęta miały założone kagańce i były trzymane na smyczy.
Mieszkaniec Florydy nie wahał się ani chwili, kiedy zobaczył, jak niedźwiedź wspinający się na taras przymierza się do ataku na jego psa. Mężczyzna stanął oko w oko z drapieżnikiem i gołymi rękoma odepchnął go od czworonogów. Niewiarygodne zdarzenie nagrały kamery z domowego monitoringu.Do zdarzenia doszło 19 stycznia w miejscowości Daytona Beach, znajdującym się w amerykańskim stanie Floryda. Na nagraniu z monitoringu można dostrzec, jak mężczyzna o imieniu Walter stoi na werandzie przed domem. Wtem za jego plecami pojawia się groźny drapieżnik.
Takiego pogrzebu jak ten, który miał miejsce w miniony weekend w Indiach, większość miłośników zwierząt nigdy nie widziała. Pracownicy rezerwatu Pench Tiger Reserve zorganizowali wyjątkowe ostatnie pożegnanie dla tygrysicy o imieniu Madhya Pradesh, znanej powszechnie jako "Supermama". Mieszkańcy Indii opłakują śmierć najsłynniejszej tygrysicy. Chociaż oficjalna nazwa zwierzęcia nadana przez wydział leśny brzmiała T-15, to tubylcy nazywali ją czule „Collarwali” bądź "Supermama".
Pracownicy ogrodu zoologicznego w Atlancie opłakują śmierć kolejnego legendarnego podopiecznego. Zmarł Ozzie - najstarszy na świecie przedstawiciel zagrożonego wyginięciem podgatunku goryla zachodniego. Zwierzę odeszło w wieku 61 lat, zaledwie 2 tygodnie po śmierci swojej partnerki. Zagraniczne media poinformowały, że najstarszy na świecie samiec goryla nie żyje. Słynny podopieczny Ozzie był jednym z 13 goryli z ogrodu zoologicznego w Atlancie, w którym spędził aż 33 lata.
Norwegia, Szwecja i Finlandia doszły do porozumienia i chcą tej zimy przeprowadzić kontrolowany odstrzał wilków. Środowisko naukowe ostrzega przed konsekwencjami podjęcia decyzji o masowym uśmierceniu zwierząt i apeluje o interwencję ze strony Unii Europejskiej. Spór o wilki przybiera na sile, a ze Skandynawii dochodzą niepokojące informacje. Władze trzech państw planują odstrzelić część populacji wilków, z czego Norwegowie aż 60% populacji występujących na terenie całego kraju.
Christina Eyth z Pensylwanii znalazła przemoczone, zmarznięte i głodne stworzenie w pobliżu swojego domu, dlatego zapewniła mu kompleksową opiekę. Zwierzę o rozczulającym spojrzeniu zaintrygowało specjalistów. Jak dotąd żaden z nich nie potrafi udzielić odpowiedzi, czym jest i skąd pochodzi.Miłośnicy zimowych spacerów po lesie z pewnością nie raz zauważyli ślady zwierząt w śniegu. Młoda mieszkanka Stanów Zjednoczonych dostrzegła owe odbicia łap nieopodal swojego domu. Kobieta w pierwszej chwili pomyślała, że pies należący do jej sąsiadów zerwał się ze smyczy, dlatego postanowiła go odszukać.
Przechodząc obok jednej z posesji w Zamościu, można się przerazić nie na żarty. Tamtejszy niedawno rozebrany dom straszy - w przenośni i dosłownie. Na ogrodzeniu przed budynkiem zawisły szkielety trzech kotów. Na miejsce wezwano policję i straż miejską.O budzącym dreszcze odkryciu jako pierwsza poinformowała na swoim profilu pani Marta Zubala. Internautka zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia przedstawiające wyschnięte truchła kotów zawieszone na metalowym ogrodzeniu. Autorka fotografii "pogratulowała" sprawcy pomysłowości, dodając we wpisie wymowne hasło "zawał murowany".
Mikołaj Śmieszek, zwycięzca 9. edycji "Top Model" rozpętał prawdziwa burzę w sieci, gdy okazało się, w jakich warunkach trzyma swojego psa. Do sprawy odniósł się prezenter modowego show, Michał Piróg. Ambasador akcji "Zerwijmy łańcuchy" jest zbulwersowany zachowaniem uczestnika programu.Mikołaj Śmieszek rozwścieczył internautów, w tym też swoich fanów, po tym, jak na jaw wyszło, jakie warunki zapewnił swojemu psu o imieniu Biggie. Na jego profilu w mediach społecznościowych nieopatrznie pojawiły się zdjęcia psa trzymanego w budzie na łańcuchu, podczas gdy za oknem sypał śnieg. To ten sam pupil, z którym model dumnie pozował do fotografii, gdy ten był jeszcze szczeniakiem.
Pewien mężczyzna postanowił sfilmować siebie podczas nauki choreografii tanecznej. Należący do niego pies najwyraźniej nie mógł dłużej patrzeć na ewidentny brak poczucia rytmu u swojego właściciela. Kamera uchwyciła moment, gdy zwierzak dał mu bolesną nauczkę, by bardziej przyłożył się do ćwiczeń.Tańczyć każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej! Taniec to wspaniała sprawa - dzięki niemu można się oderwać od codziennych zmartwień, dbać o kondycję fizyczną i przede wszystkim czerpać czystą przyjemność. Ale lepiej ostrożnie stawiaj kroki, jeśli w pobliżu pojawi się surowy nauczyciel na czterech łapach.
Dawid Kubacki przed tygodniem otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jak się okazuje, izolacja domowa zbiegła się w czasie z najważniejszym świętem jego czworonożnego przyjaciela. Polski skoczek narciarski pokazał, jak w tym roku obchodził urodziny Berniego. Marta i Dawid Kubaccy wydają się być zgodną i kochającą parą, która bardzo docenia czas spędzony w rodzinnym gronie. W 2020 roku małżeństwo postanowiło spełnić jedno ze swoich największych marzeń. Mowa oczywiście o powiększeniu rodziny.
Rozczulające nagranie podbija sieć. Mała dziewczynka zaczyna płakać, ale jej czworonożny przyjaciel instynktownie wie, co powinien zrobić w tej sytuacji. Wideo przedstawiające dziecko tulące się do puszystego olbrzyma to najsłodsza rzecz, jaką dzisiaj zobaczysz.W erze mediów społecznościowych wiele rodzin dokumentuje swoje codzienne życie i dzieli się w nim w przestrzeni internetowej. Jednym z popularnych kont na platformie Youtube jest milperthusky, gdzie znajdziemy masę nagrań przedstawiających wspólne wychowywanie dziecka z psami rasy husky syberyjski. Jeden z filmów zyskał szczególną popularność w sieci.
Inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami po raz kolejny rzucili światło na przypadek znęcania się nad zwierzętami. Pod ich opieką znalazły się dwie suczki, których szczenięta zostały zamordowane. Na opublikowanym nagraniu właścicielka zwierząt przyznaje, że je zjadła.W najnowszym wpisie w mediach społecznościowych Ogólnopolskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami ujawnia szczegóły niedawnej interwencji. Aktywiści zajmujący się ratowaniem zwierząt ponownie położyli kres cierpieniu niewinnych stworzeń, ratując dwie suczki. Dla ich szczeniąt było niestety już za późno.
Mikołaj Śmieszek, który zdobył popularność i rozgłos, występując w 9. edycji programu "Top Model", został oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Do sieci przedostało się niepokojące zdjęcia psa należącego do modela. Co ma na swoje usprawiedliwienie?Top Model od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. Na castingi przychodzą tysiące aspirujących modeli i modelek, gdyż telewizyjny format otwiera drzwi do wielkiej kariery i pomaga im zdobyć rozpoznawalność. Jednym z uczestników, który marzył, by zaistnieć w świecie modelingu, był Mikołaj Śmieszek. 19-letni wówczas chłopak z Rabki Zdrój zwyciężył w 9. edycji programu.
Właśnie dotarła do nas bardzo przykra wieść. Nie żyje Ayana, niekwestionowana gwiazda Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie. Opiekunowie ujawnili przyczynę śmierci samicy irbisa śnieżnego. Władze stołecznego ZOO przekazały smutną wiadomość za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pantera śnieżna o imieniu Ayana zmarła 20 stycznia 2022 roku po walce z długą i wyczerpującą chorobą.
Ostatnio w nowym odcinku "Familiady" padło pytanie z dziedziny zoologii. Zawodniczka udzieliła błędnej odpowiedzi, a widzowie przed telewizorami mieli niezły ubaw. Czy będąc na jej miejscu, odpowiedziałbyś prawidłowo?"Familiada" to kultowy teleturniej, będący jednocześnie jednym z najbardziej legendarnych tytułów w historii polskiej telewizji. Stanowi on również istną kopalnię zabawnych odpowiedzi i wpadek na wizji. Wprawdzie trema przed występem w telewizji sprzyja popełnianiu pomyłek, a w programie liczy się tylko pierwsze słowo.
W ostatnim czasie po sieci krąży test na spostrzegawczość z kotem w roli głównej. Geniusz sztuki kamuflażu ukrył się w sypialni, a znalezienie go sprawia problem niejednemu pasjonacie łamigłówek. Czy uda Ci się go znaleźć w mniej niż 10 sekund?Koci mistrzowie kamuflażu nie potrzebują dużo: w zupełności wystarczy im to, co jest w domu. Aby stać się niewidocznymi dla ludzkiego oka, nie potrzebują nawet ciemnego zakątka na dnie szafy. Dowodem jest zdjęcie wykonane przez Kate Hinds, nowojorską dziennikarkę i zagorzałą miłośniczkę zwierzaków.
Lekarze weterynarii podzielili się wstrząsającym zdjęciem. Makabryczny obraz przedstawia boksera, który zachorował po zjedzeniu czekolady. Eksperci pragną w ten sposób zwrócić uwagę opiekunów zwierząt na niebezpieczeństwo wynikające z karmienia podopiecznych toksycznymi produktami. Nie od dziś wiadomo, że czekolada jest jednym z najchętniej spożywanych produktów spożywczych, który uwielbia zdecydowana większość społeczeństwa. Ten słodki wyrób cukierniczy stymuluje ośrodkowy układ nerwowy, działając podobnie do kawy, a ponadto jest bogaty w magnez i niacynę, które pełnią rolę w uwalnianiu energii z pożywienia oraz napędzają szare komórki do pracy. Znajduje się w nim także żelazo, które jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego. Pomimo licznych zalet, nie można zapomnieć, że czekolada ma też swoje minusy i bywa niebezpieczna, zwłaszcza dla czworonożnych pupili.
Właścicielka bulteriera pojawiła się w klinice weterynaryjnej, aby wykonać zdjęcie rentgenowskie. Okazało się, że zwierzak połknął przedmiot, który pod żadnym pozorem nie powinien znaleźć się jego układzie pokarmowym. Nie był to kawałek plastiku czy metalu, lecz część damskiej garderoby.Kto z nas nie widział wyrzuconego jedzenia na dworze? Czasami strach spuścić pupila ze smyczy, zważając na coraz to nowsze doniesienia o trucicielach zwierząt. Z tego względu większość osób odciąga swoich czworonożnych podopiecznych od odpadków nieznanego pochodzenia, ale, umówmy się, czasami refleks może nas zawieść. Tak też było w przypadku pewnego bulteriera.
Obowiązkiem każdego właściciela jest nauczenie psa przydatnych zachowań, dzięki którym codzienne życie w domu oraz spacery będą przebiegać w miłej atmosferze. Nie zapominajmy przy tym, że niektóre komendy służą zapewnieniu pupilowi bezpieczeństwa, a nawet mogą uratować mu życie. Oto 5 najważniejszych poleceń, który powinien znać każdy pupil.Dobre wychowanie psa to podstawa. Chociaż jest to niewątpliwie trudny proces, który wymaga konsekwencji i współpracy wszystkich członków rodziny, ciężka praca prędzej czy później zaprocentuje. Które polecenia należy wdrożyć w ćwiczenia i w jakich sytuacjach mogą się przydać?
Pewien golden retriever stał się gwiazdą w sieci po tym, jak stanął w obronie starszej kobiety. Psiakowi nie spodobało się to, że mężczyzna kradnie owoce przeznaczone dla babci, dlatego natychmiast dał mu do zrozumienia, że to starsi mają pierwszeństwo. Zabawne wideo bije rekordy popularności.Matka Teresa z Kalkuty mawiała, że to jak opiekujemy się osobami starszymi jest miarą naszego człowieczeństwa. Jednakże umiejętność okazywania szacunku wobec osób starszych nie dotyczy wyłącznie ludzi. Jak widać na popularnym nagraniu z udziałem złotego czworonoga, istnieją pewne wyjątki.
Jak co roku, w rzymskiej bazylice św. Agnieszki za Murami odbywa się niezwykła uroczystość. Podczas mszy poświęcono owieczki, których wełna zostanie użyta do utkania paliuszy dla nowych arcybiskupów. Oprócz Dnia Babci, 21 stycznia przypada jeszcze jedno szczególnie ważne święto, zwłaszcza dla zagorzałych katolików. Mowa o liturgicznym wspomnieniu św. Agnieszki Rzymskiej - dziewicy i męczennicy zamordowanej w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Imię Agnieszka wywodzi się od łacińskiego słowa „agnus”, które znaczy tyle co „owieczka”, „baranek”. Stąd dzisiaj w rzymskiej bazylice można było usłyszeć beczenie.
Yulia Minina postanowiła powiększyć swoją rodzinę o mruczącego przyjaciela. Kiedy kupiła kociątko rasy maine coon, myślała, że nic jej nie zaskoczy. Wprawdzie wiedziała, że wyrośnie on na postawnego mruczka, ale dziś nazwanie go "dużym" stanowi spory eufemizm. Pupil uważany jest za największego kota na świecie.Maine coon, znane potocznie jako mejkuny, uchodzą za jedne z największych kotów domowych. W przypadku kocurka o imieniu Kefira nie mamy wątpliwości, że plasuje się w ścisłej czołówce rankingu kocich gigantów. Zwierzak mieszkający w rosyjskim mieście Stary Oskol dorównuje rozmiarom średniej wielkości psów.
Nie tylko ludzie giną na granicy polsko-białoruskiej. Jak alarmuje Adam Wajrak, dziennikarz i działacz na rzecz ochrony przyrody, na śmierć głodową skazano co najmniej 20 żubrów z Puszczy Białowieskiej. Zwierzęta znalazły się między zasiekami i nie mogą wrócić.Po białoruskiej stronie od lat istnieje tzw. sistiema. To naszpikowany elektroniką płot z tradycyjnego drutu kolczastego, niemniej jednak dla zwierząt przestrzeń między polską granicą a sistiemą jest bardzo atrakcyjnym terenem wyłączonym z ludzkiej obecności. Mają - a właściwie miały - tam spokój, aż do czasu, gdy rozgorzał polsko-białoruski spór. Powrót w głąb enklaw został im wówczas uniemożliwiony. Zwierzęta znalazły się w potrzasku i dokucza im głód.
W jednym ze stołecznych autobusów uwagę pasażerów przykuł niecodzienny widok. Sensację budził nie tylko widok trzech piesków rasy yorkshire terrier, ale przede wszystkim sposób, w jaki podróżowały. Czworonogi znajdowały się we własnym wózku, ozdobionym sztucznymi kwiatami.W codziennym życiu właścicieli zwierząt domowych zdarzają się sytuacje, kiedy nasze pupile muszą towarzyszyć nam w podróży autobusem czy tramwajem. Dlatego jedną ze szczególnie ważnych umiejętności w zakresie opieki nad czworonogiem jest nauczenie go spokojnego zachowania w środkach komunikacji miejskiej.
Władze Hongkongu nakazały wybicie około 2 tys. chomików. Zwierzęta są obwiniane o roznoszenie koronawirusa po tym, jak u jednego z pracowników sklepu zoologicznego wykryto infekcję. Restrykcje dotyczą również gryzoni, które zostały zakupione w ostatnim czasie. Właścicieli skierowano na kwarantannę i nakazano oddać chomiki.Chomiki okrzyknięto najnowszym wrogiem władz Hongkongu. Około 2 tys. gryzoni ma zostać wybitych. Chodzi o działanie prewencyjne przeciwko COVID-19.
Fundacja Epicrates, zajmująca się szeroko pojętą działalnością związaną z ochroną i pomocą zwierzętom egzotycznym, otrzymała informację o wężu na wolności. Zwierzę prawdopodobnie wypełzło z paczki z butami. Z relacji zgłaszającego wynikało, że Straż Miejska całkowicie zignorowała zgłoszenie. W miniony wtorek w godzinach wieczornych wolontariusze lubelskiej organizacji ratującej egzotyczne zwierzęta zostali poproszeni o pilną interwencję w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Środkowej w Świdniku. Domownicy znaleźli w jednym z pomieszczeń gada o smukłym i muskularnym ciele.
W Warszawie grasuje kolejny truciciel zwierząt. Jego ofiarą padł już co najmniej jeden czworonóg. Dzięki szybkiej reakcji właścicielki, na szczęście udało się go uratować, lecz sprawca dalej pozostaje nieuchwytny. Mieszkańcy stolicy boją się o zdrowie i życie swoich pupili. Bulwersująca sprawa trucia zwierząt w Warszawie powraca. Zwyrodnialec tym razem grasuje po prawej stronie Wisły w dzielnicy Praga-Południe. W zastawione przez niego sidła wpadła mała suczka rasy cavalier king charles spaniel.
Właściciele czarnej kotki o imieniu Toothless podzielili się zabawną historią z jej udziałem. Okazuje się, że zwierzak bardzo tęskni, kiedy domownicy wychodzą do toalety. Aby się z nimi nie rozstawać, mruczek wprowadził w domu własne zasady. Wprowadzenie nowego kota do domu potrafi być trudnym wyzwaniem. Są to zwierzęta bardzo terytorialne, a ich dobre samopoczucie jest bezpośrednio powiązane z organizacją terytorium. Nie powinno więc nas przesadnie dziwić, że mruczki nie znoszą, gdy "ich ludzie" zostawiają je same, gdy udają się do łazienki.
Rybak z Quang Ngai w Wietnamie złapał rybę, która przypominała małego rekina. Szczegółem, który odróżniał go od większości przedstawicieli swojego gatunku, była pozbawiona zębów szczęka i żuchwa. Nagranie ukazujące niezwykły okaz wywołało wiele pytań.Pewien Wietnamczyk pochwalił się w mediach społecznościowych rzadkim okazem złowionym w Morzu Południowochińskim. Podczas połowu w zarzucone sieci przypadkowo wplątała się tajemnicza, bezzębna ryba. Wielu internautów zastanawia się, czym właściwie jest.
Pewnego wieczoru mieszkaniec Argentyny dostrzegł na ulicy psa sąsiada. Zwierzę głośno szczekało na leżącą przy drodze reklamówkę. Kiedy ze środka zaczęło dobiegać ciche kwilenie, mężczyzna pojął, że wewnątrz torby znajduje się niemowlę. Nie było czasu do stracenia.Niewiarygodna akcja ratunkowa miała miejsce w Vicente López, miejscowości wchodzącej w skład zespołu miejskiego Buenos Aires. Wszystko zaczęło się od spotkania z psem nazywanym Orejón, którego znają wszyscy mieszkańcy sąsiedztwa.
Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, który przyjął pod swoją opiekę ocalonego niedźwiadka z Teleśnicy, przekazał smutną wiadomość. W nocy z 19/20 stycznia weterynarze zmuszeni byli uśpić zwierzę. Niedźwiadek "Ada" walczył ponad tydzień.W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o akcji ratunkowej około rocznego niedźwiadka, który odłączył się od matki. Zwierzę zataczało się i ciągnęło za sobą tylne łapy, a jego śladem podążały polujące wilki. Drapieżnik został w ostatniej chwili ocalony przez leśniczych z Ustrzyk Dolnych, a następnie przekazany pod opiekę ekspertów z przemyskiego ośrodka rehabilitacyjnego.
Każda rasa kotów ma swoich amatorów i wielbicieli. Nic więc dziwnego, że wśród miłośników tych stworzeń znajdą się i tacy, którzy rozpływają się na widok kotów Maine Coon, Savannah czy Ashera, które wyróżniają się swoją wielkością. Czy wiesz, jak duże potrafią urosnąć i ile kosztują? Odpowiedź może Cię zaskoczyć.
Czy chciałbyś wybrać się ze swoim pupilem do instytucji kultury takich, jak biblioteka czy muzeum? Miliony Polaków może się zdziwić, ale dzięki nowo powstałemu regulaminowi, który określa zasady wprowadzania zwierząt na ich teren, taka wyprawa jest możliwa. O zmianie poinformowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Pies przywiązany do latarni lub słupka przed marketem czy innym lokalem usługowym to częsty widok. Na szczęście w niektórych miastach urzędnicy nie pozostają głusi na problemy właścicieli czworonogów i szykują dla nich udogodnienia. Przykładem jest miasto Łódź.
Policja zatrzymała 42-letniego mieszkańca Pomorza w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Mężczyzna miał gołymi rękoma zabić sześć królików, aby zemścić się na swojej byłej partnerce. Sprawca był także poszukiwany za inne przestępstwa. Zemsta na byłym małżonku czy partnerze potrafi być okrutna i zamienić życie eks w piekło. Przekonała się o tym właścicielka sześciu królików domowych, które poniosły okrutną śmierć.
Przechodzień odwiedzający jeden z parków w Bucaramanga w Kolumbii zastał nietypowy widok. Zobaczył bezdomnego mężczyznę w towarzystwie dwóch psów. Okazało się, że jeden z czworonogów ma urodziny. Nagranie z mini przejęcia obiegło sieć, odmieniając życie trójki przyjaciół. Bezdomność to problem, który może dotknąć każdego, niezależnie od sytuacji materialno-bytowej. Osoby dotknięte kryzysem stanu egzystencjalnego spotykamy w niemal każdym miejscu przestrzeni publicznej - na dworcach, klatkach schodowych, piwnicach czy w parkach. To ludzie, którzy stracili kontrolę nad własnym życiem, ale nierzadko troszczą się o innych, przede wszystkim bezpańskie zwierzęta.
Prosiaczek to pies, który od urodzenia nie widzi ani nie słyszy. Chociaż miał trudne początki, dziś jest wzorem do naśladowania. Właścicielka zwierzaka angażuje się w działalność charytatywną i wraz z nim uczy akceptować swoje słabości i pokonywać wszelkie przeszkody.W 2017 roku mieszkanka Westport Melissa Shapiro, która z zawodu jest lekarzem weterynarii, uczestniczyła w spotkaniu adopcyjnym w schronisku w Westport. Kobieta zauważyła wówczas szczenię o różowawym odcieniu skóry oraz sierści. Tak właśnie rozpoczęła się jej wspólna przygoda z Prosiaczkiem (ang. Piglet).
To się nazywa praca zespołowa. Członkowie Stowarzyszenia Psijazna Dłoń z Raciąża wykazali się niemałą pomysłowością i ofiarnością, by ocalić szczenięta zakopane w głębokiej jamie. Ryzykując własnym życiem i zdrowiem, ratownicy chwycili za łopaty i podjęli walkę z czasem.Ratownicy zwierząt z województwa mazowieckiego otrzymali informację o psiej rodzinie w tarapatach. Pewna kobieta odkryła norę w okolicach żwirowni na skarpie, kilka metrów tuż nad wodą. Słychać z niej było pisk szczeniąt.
Kot o imieniu Barnaba zaginął przed 8 miesiącami w mieście Braintree w Wielkiej Brytanii. Właścicielka odchodziła od zmysłów, zakładając, że nigdy go już nie odnajdzie. Zaskakujący zwrot akcji w poszukiwaniach zaginionego mruczka przyniósł telefon od lekarza weterynarii. W tle rozmowy słychać było coś dziwnego.Kocurek należący do Rachel Lawrence z dnia na dzień zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach i przed osiem miesięcy nie dawał znaku życia. Zrozpaczona właścicielka robiła wszystko, by odzyskać ukochanego pupila, lecz niestety poszukiwania spełzały na niczym.
W Stanach Zjednoczonych ma miejsce mroczny proceder. Rośnie liczba brutalnych kradzieży rasowych psów, a zwłaszcza buldogów francuskich. Czworonogi zaczęły masowo znikać z prywatnych posesji, a opiekunowie boją się spuszczać je z oczu podczas spacerów. Dlaczego złodzieje upodobali sobie akurat tę rasę?Nietrudno stwierdzić, że psy stały się przedmiotem mody. Widzimy je na profilach gwiazd w mediach społecznościowych, na wystawach, w filmach, teledyskach i okładkach magazynów. Jak zauważa socjolog Bogdan Pliszka z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Katowicach, posiadanie psa modnej rasy jest wyznacznikiem prestiżu, przynależności do elitarnego kręgu społecznego. Z tego względu ludzie są w stanie zapłacić bajońskie sumy, by posiąść wybranego czworonoga i tym samym poprawić swój status. Niestety, oszałamiająca popularność konkretnych ras psów nierzadko okupiona jest cierpieniem. Dzięki modzie na rasowe pupile wzbogacają się nie tylko pseudohodowcy, ale również złodzieje zwierząt.
Czy przytulanie ma wpływ na rozwój dziecka? Zdecydowanie, i to nie tylko w przypadku ludzkich maluchów. Nagranie z Patara Elephant Farm w Tajlandii, gdzie ponad 100-kilogramowy słonik tulił się do turysty, potrafi roztopić serce. "Malec" był tak spragniony czułości, że omal go nie zgniótł.Według najnowszych danych przedstawionych przez Grupę Specjalistów ds. Słoni Afrykańskich (AfESG) z 25 marca 2021 roku, wszystkie gatunki słoni żyjące na Ziemi mają status zagrożonych wyginięciem. Te majestatyczne olbrzymy przeważnie giną z rąk kłusowników polujących na ich cenne ciosy. W konsekwencji w przeciągu niecałych 100 lat blisko 10 milionowa populacja słoni w Afryce spadła do około 400 tysięcy osobników.Na szczęście dzięki wysiłkom ekologów i prozwierzęcych aktywistów w niektórych zakątkach świata powstają specjalne ośrodki, w których ludzie opiekują się dorosłymi oraz osieroconymi słoniami. Sanktuarium słoni w Chiang Mai w Tajlandii jest jednym z nich.
Strażacy z niemieckiego miasta Bensheim zostali poproszeni o interwencję ws. szczura zaklinowanego w otworze włazu do studzienki kanalizacyjnej. Biedak był zbyt gruby, żeby przecisnąć się przez szparę. Dla zdecydowanej większości ludzi życie szczura jest bez znaczenia - ot zwykły szkodnik zamieszkujący kanalizację i roznoszący zarazki. Na szczęście w oczach dzieci nawet tak mało znacząca istota zasługiwała na pomoc.
Kiedy 95-letnia Maria Isabel Benites Chamba odeszła, należący do niej piesek popadł w rozpacz. Uczestnicy ceremonii pogrzebowej uchwycił na filmie wzruszający moment, kiedy pies czuwa przy trumny swojej zmarłego opiekunki. Na ten widok trudno powstrzymać łzy. Utrata kogoś bliskiego to zawsze wielki ból, niezależnie od tego, czy śmierć nastąpiła nagle, czy można było się jej spodziewać. Piesek o imieniu Bumer pokazał, że nie tylko ludzie pogrążają się w żałobie po stracie członków swojej rodziny.
W miniony weekend na terenie ogródków działkowych przy ul. Krzywoustego w Oleśnicy znaleziono ciało kota z odciętą głową i ogonem. Najprawdopodobniej za zabiciem zwierzęcia stoi człowiek. Sprawę brutalnego przestępstwa bada policja. Sprawca jest poszukiwany.Jak podaje portal "Moja Oleśnica", w poniedziałek, 17 stycznia na teren ogródków działkowych przyjechała kobieta, która w wolnym czasie dokarmiała trzy wolno żyjące koty. Zwierzaki przezwyciężyły lęk przed kontaktem z ludźmi i regularnie przychodziły do altanki znajdującej się w ogródku. Miały nawet własne imiona.
W sobotę, 15 stycznia z kaliskiego schroniska dla zwierząt skradziono suczkę o imieniu Finka. Moment, kiedy złodziej wynosi psa z boksu, nagrały zamontowane w placówce kamery. Sprawcy postawiono ultimatum, ale czas ucieka.Finka to nieduża i bardzo lękliwa suczka. Po kilkumiesięcznym pobycie w schroniskowym boksie, los wreszcie się do niej uśmiechnął. Podopieczna kaliskiej placówki miała lada dzień trafić do domu kochającej rodziny. Niespodziewanie pies zniknął ze schroniska.
W poniedziałek czeka nas załamanie pogody. W wielu regionach Polski trwa nierówna walka z pogodą. Synoptycy ostrzegają przez zagrożeniem i radzą, aby nie wychodzić z domu, jeśli nie ma takiej konieczności. Tyczy się to również spacerów z czworonogami czy wypuszczania kotów.Początek tygodnia przyniósł dynamiczne warunki pogodowe. Wszystko przez wpływ niskiego ciśnienia znad Skandynawii, który przemieszcza się nad Rosję, a jego zatoka sięgnęła naszego kraju. Sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Nawet przy zamkniętych oknach da się odczuć siłę żywiołu.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń opublikował w mediach społecznościowych wpis odnoszący się do zjawiska adopcji we współczesnej Polsce. Mowa o przygarnianiu bezdomnych i potrzebujących zwierząt ze schronisk. Słowa polityka skłaniają do refleksji.Robert Biedroń nie boi się dyskusji na tematy, które w odczuciu niektórych mogą być uznane za niewygodne. Działacz na rzecz praw człowieka, który wcześniej apelował do samorządów w całej Polsce o przyjęcie 'Deklaracji solidarności z osobami LGBT+", tym razem pokusił się o komentarz ws. adopcji. Nie chodzi jednak o włączenie do rodziny dzieci, lecz zwierząt przebywających w schroniskach.
Warszawski Eko Patrol Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące dzikiego zwierzęcia biegnącego poboczem drogi ekspresowej S8 na wysokości Żoliborza. Gonitwę udało się sfilmować jednemu z kierowców. Na nagraniu widać wyraźnie zwierzę łudząco podobne do wilka.W piątek, 14 stycznia 2022 roku w sieci pojawiło się nagranie autorstwa Marcina Krolaka, przedstawiające nieprawdopodobne zdarzenie - drapieżnika biegnącego wzdłuż trasy S8. W opisie filmu widnieje informacja, że zwierzę było widziane na wysokości Żoliborza.
Mieszkanka gminy Oborniki Śląskie popadła w konflikt z sąsiadami. W akcie zemsty postanowiła wywieźć należącego do nich psa do lasu oddalonego o kilkanaście kilometrów i porzucić go na pewną śmierć. Na szczęście błąkające się na zimnie wystraszone zwierzę zauważył przechodzień.Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze z Obornik Śląskich zatrzymali jedną z mieszkanek gminy i przedstawili jej zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Sprawa dotyczyła porzucenia psa należącego do jej sąsiadów.
W niedzielny wieczór sieć obiegło niesamowite zdjęcie przedstawiające dwójkę turystów niosących przez las ślepego psa. Starsze zwierzę zostało znalezione w pobliżu szlaku. Młodzi ludzie porzucili swoje dotychczasowe plany, aby udzielić zwierzakowi pomocy.Sosnowiecki radny Łukasz Litewka opisał w mediach społecznościowych niezwykłą historię z udziałem polskich turystów. Justyna, Jacek, Piotrek i Aga wybrali się w góry. Podczas wędrówki przez zauważyli niewidomego psa, który nie powinien się tam znaleźć.
Strażacy z miejscowości Radzionków ruszyli na pomoc czworonogowi uwięzionemu w studzience kanalizacyjnej. Wyciągnięcie go trwało blisko 5 godzin. Chociaż historia miała się skończyć happy endem, kundelek musiał zostać uśpiony. Gdyby nie złodziej, który ukradł klapę studzienki, Pipi nadal by żyła.Był czwartek rano, kiedy na jednej z ulic w Bytomiu doszło do wypadku z udziałem 16-letniego kundelka o imieniu Pipi. Zwierzę nie widziało już zbyt dobrze, a na dworze było jeszcze ciemno. W pierwszej chwili pupil zniknął, a zaniepokojony opiekun nie wiedział, co się stało.
Jack russell terrier o imieniu Olly skradł serca wszystkich widzów konkursu Rescue Dog Agility. Wcale nie chodziło o bezbłędne pokonanie toru, czy najszybszy czas ukończenia konkurencji. Biało-brązowy piesek dał niezwykły popis urozmaicony fikołkami i wyskokami w powietrze. Nagranie rozbawi Was do łez!Jack russell terriery może są niewielkimi psami, ale za to niewiele czworonogów jest w stanie dorównać im charakterem czy temperamentem. Te energiczne i inteligentne zwierzaki szybko uczą się komend, ale nie zawsze tańczą, jak im się zagra.
Najlepszym przyjacielem 3-letniego Gunnara z Kanady został Snickers. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chłopiec zaprzyjaźnił się z osłem. Wbrew pozorom charakterne zwierzę wykazuje się dużą dozą wyrozumiałości w stosunku do swojego młodego towarzysza.Co wyniknie z połączenia małych dzieci i zwierząt? Wielu behawiorystów przekonuje, że posiadanie zwierząt w domu umożliwia zbudowania prawdziwej więzi emocjonalnej z futrzastym stworzeniem, która kształtuje umiejętność zawierania zdrowych relacji w przyszłości. Poprzez interakcję z psem, kotem, świnką morską czy innym żywym stworzeniem dzieci stają się empatyczne, uczą się rozpoznawać emocje, a także uczą się je okazywać. Warto jednak się zastanowić, czy dziecko jest w stanie nawiązać więź z nieco większymi zwierzętami, niż popularne domowe pupile. Historia chłopca mieszkającego na farmie i jego osiołka udowadnia, że nawet najbardziej nieprawdopodobna przyjaźń ma szansę zaistnieć przy odrobinie starań.
Para weterynarzy wpadła na nietypowy pomysł, jak urozmaicić swoją uroczystość ślubną. Ceremonia rozpoczęła się w prawdziwie żółwim tempie - w przenośni i dosłownie. Okazuje się, że rolę dostarczyciela obrączek ślubnych pełnił ukochany pupil młodej pary - żółw o imieniu Tom. Gdy w grę wchodzi temat przyszłego zamążpójścia, wiele par zastanawia się, w jaki sposób podać obrączkę na ślubie. Opiekę nad biżuterią symbolizującą trwałość związku małżeńskiego najczęściej powierza się świadkowi, lecz czasami dostarczana jest przez dziecko z rodziny, a nawet psy. Okazuje się, że puszyste czworonogi nie są jedynymi zwierzakami, które towarzyszą zakochanym podczas ich wielkiego dnia.
Pewna kobieta szła do pracy w bardzo mroźny dzień, kiedy zauważyła psa leżącego na ziemi. Gdy pochyliła się, by go dotknąć, poczuła, że ciało zwierzęcia jest sztywne z zimna. Zakładając, że jest już za późno, rozpłakała się nad losem psiaka, który musiał umrzeć samotnie. Niespodziewanie pupil poruszył łapką. Fale mrozu i niesprzyjające warunki pogodowe utrudniają życie ludziom i są śmiertelnym zagrożeniem dla zwierząt. W niektórych rejonach świata, m.in. w Rosji i Kazachstanie, sytuacja jest do tego stopnia ekstremalna, że zamarznięte na kość zwierzęta to powszechny widok na ulicach.
Biuro Animal Welfare w Denver w Kolorado przyjęło nietypowe zgłoszenie. Pracownik komisu meblowego zgłosił, że niedawno nabyty fotel zaczął miauczeć. Wewnątrz siedzenia przebywał bowiem rudy kotek, który niezauważenie wślizgnął się do środka podczas przeprowadzki swoich opiekunów.31 grudnia 2021 roku pracownik sklepu z używanymi rzeczami przyjął stary, rozkładany fotel od rodziny, która była w trakcie przeprowadzki. Jeszcze tego samego dnia w lokalu zaobserwowano dziwne zjawisko, albowiem z mini-kanapy zaczęło dobiegać rozpaczliwe miauczenie.
Wolontariusze Stowarzyszenia Grupy RATUJ, zajmującego się profilaktyką bezdomności i adopcji zwierząt, przekazali druzgocące wieści na temat Kiełbaski. Kotka, która została w bestialski sposób potraktowana przez człowieka, nie żyje.Obcięcie języka, oblewanie kwasem i wieszanie – to tylko niektóre z rzeczy, przez które przeszła znaleziona pod Twardogórą kotka, zanim w połowie grudnia znalazła się pod opieką wrocławskich wolontariuszy. Wcześniej była kotem wolnobytującym, który wpadł w ręce sadystycznego oprawcy zwierząt.
Już w najbliższy poniedziałek w Biedronce ruszy fenomenalna oferta. Tym razem przedstawiciele dyskontu umieścili w niej szeroki wybór akcesoriów przeznaczonych dla zwierząt domowych. Na półkach znajdziemy produkty, na które polują miliony zagorzałych miłośników psów i kotów. Sieć sklepów Biedronka wie, jak przyciągnąć klientów korzystnymi ofertami. Zgodnie z najnowszą gazetką od poniedziałku, 17 stycznia klienci będą mogli nabyć specjalne produkty stworzone z myślą o naszych czworonożnych milusińskich. Co możemy w niej znaleźć?
Kryminalni z komisariatu na warszawskim Bemowie zatrzymali 44-letnią kobietę z związku z podejrzeniem o znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Choć z nieoficjalnych informacji wynika, że podejrzana nie przyznaje się do winy, kamera zarejestrowała, jak rozrzuca po klatce schodowej parówki nafaszerowane haczykami wędkarskimi. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak mieszkanka dzielnicy zgłosiła się na komisariat, twierdząc, że należący do niej cierpi po spożyciu pokarmu, w którym ukryto ostre przedmioty. Podejrzenia kobiety potwierdził lekarz weterynarii, który przeprowadził szczegółowe badania. Funkcjonariusze niezwłocznie wszczęli śledztwo w tej sprawie.
W okolicach wsi Masuszyn Wielki po białoruskiej stronie Puszczy Białowieskiej doszło do tragicznego wypadku. Stado żubrów, liczące co najmniej 100 osobników, przechodziło przez zamarznięty staw. W najmniej spodziewanym momencie pod częścią z nich załamał się lód. Białoruskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Środowiska przekazało dramatyczną wiadomość. W stawie, przez który przepływa rzeka Miedzianka, dopływ Narwi, znaleziono 21 ciał zwierząt objętych ochroną gatunkową.
37-letnia Lisa O'Neill wciąż opłakuje śmierć swojego pupila, który odszedł w maju 2021 roku. Zaledwie 9-miesięczny szczeniak cockapoo (mieszanka spaniela i pudla) odszedł krótko po wypadku w salonie fryzjerskim. Teraz jego właścicielka żąda sprawiedliwości. Co dokładnie się wydarzyło?Mieszkanka East Ayrshire w Szkocji zabrała swojego czworonożnego przyjaciela o imieniu Harry do salonu fryzjerskiego dla psów. Niedługo potem szczenię musiało zostać uśpione. Przyczyną była drobna pomyłka, która rozpoczęła serię niefortunnych zdarzeń.
Pewnego mroźnego dnia bezdomna kotka błąkała się po ulicach w poszukiwaniu miejsca, gdzie mogłaby się ogrzać. Niestety, nikt nie chciał otworzyć przed nią drzwi. Kiedy nie miała już nic do stracenia, spróbowała wzbudzić litość strażaków. To był strzał w dziesiątkę! Zima oraz bezpańskie zwierzęta to problem skomplikowany i bez prostych rozwiązań. Przedstawiciele organizacji prozwierzęcych robią, co mogą, by ratować dzikie koty przed zagrożeniami związanymi z mrozem, a mimo to na ulicach przykrytych szronem i białym puchem wciąż pojawiają się kolejne kocięta i nieco starsze zwierzaki wymagające niezwłocznej pomocy.
Na Instagramie Szymona Hołowni pojawiło się zdjęcie z udziałem jego czworonożnej przyjaciółki. Lider ruchu Polska 2050 opowiedział o długoletniej chorobie zwierzęcia, a przy okazji uchylił rąbka tajemnicy z życia jego starszej córki. Dziennikarz, polityk i prywatnie opiekun zwierząt, Szymon Hołownia w ostatnim czasie powitał na świecie drugie dziecko. Dotychczas oczkiem w jego głowie była córka Maria, pieszczotliwie nazywana "Manią", oraz dwa czworonogi - Żelka oraz Grafit.
Podczas spaceru golden retriever należący do pewnej mieszkanki Syberii złapał trop i zaczął kopać w śniegu. Gdy syn kobiety zobaczył, co pies znalazł pod białym puchem, serce zabiło mu mocniej. Okazuje się, że czworonóg wykopał drżącego z zimna szczeniaczka, który potrzebował pomocy. Zima to ciężka pora roku nie tylko dla nas, ludzi. To rodzaj wielkiego życiowego egzaminu dla wszystkich dziko żyjących i bezdomnych zwierząt. Część z nich nigdy nie doczeka nadejścia wiosny, lecz niekiedy nawet najdrobniejszy gest jest w stanie ocalić je przed śmiercią.
W polskich lasach trwa obecnie sezon polowań na jelenie i sarny, a tymczasem role myśliwego i ofiary nieco się odwróciły. Do sieci trafiło nagranie z polowania, przedstawiające nietypowe zjawisko. Spłoszony jeleń uniknął strzału, atakując jako pierwszy.Osoby wybierające się do lasów na polowanie muszą być przygotowane na wszystkie ewentualności. Spłoszona zwierzyna potrafi zachowywać się nieobliczalnie, a instynkt każe jej stawiać bezwzględny opór, o czym przekonał się pewien myśliwy.
8-letni boston terier, który wabi się Henry, został okrzyknięty bohaterem w związku z uratowaniem życia dziecka swoich właścicieli. Podczas, gdy rodzice spali, czworonóg wyczuł, że stan zdrowia maleństwa drastycznie się pogorszył. Pupil błyskawicznie postawił cały dom na nogi, zapobiegając tragedii.Kelly i Jeff Dowling z Glastonbury w Connecticut wyjawili w wywiadzie z "Good Morning America", że w grudniu 2021 roku ich 9-miesięczna córeczka przeziębiła się. Choroba zbiegła się w czasie z dziwnym zachowaniem należącego do nich pupila o imieniu Henry.
Organizacja charytatywna APOPO poinformowała, że nie żyje Magawa - bohater wyczuwający miny lądowe. Gigantyczny szczur dożył ośmiu lat. Wcześniej został nagrodzony medalem - najwyższym brytyjskim odznaczeniem cywilnym za bohaterstwo i poświęcenie się obowiązkom. Jeden z najbardziej znanych gryzoni na świecie odszedł. Wielkoszczur o imieniu Magawa, który przyszedł na świat na tanzańskim uniwersytecie i przez większość życia pomagał rozminowywać tereny Kambodży, zasnął na wieczność w miniony weekend.
Głodne borsuki wyprzedziły archeologów i poszukiwaczy skarbów. Podczas poszukiwania jedzenia zwierzęta wykopały rzymskie skarby. Niezwykłego odkrycia dokonano w jaskini w północnym regionie Asturii w Hiszpanii. Z niedawno opublikowanego artykułu przez Wydział Prehistorii i Archeologii Uniwersytetu w Madrycie wynika, że dwóch archeologów znalazło złote monety w jaskini La Cuesta w regionie Asturias. Zasługi przypisują jednak borsukom desperacko poszukującym jagód oraz drobnych bezkręgowców.
Osłabiony niedźwiadek z Bieszczad trafił do przemyskiego ośrodka rehabilitacji, po tym, jak odłączył się od matki lub został przez nią porzucony. Nie wszyscy przyjęli tę wieść z optymizmem i ulgą. Środowisko naukowe oraz dyrekcja poznańskiego ZOO krytykuje ingerencję w prawa natury, zauważając, że próba przywrócenia zwierzęcia do naturalnego środowiska może zakończyć się porażką.W miniony poniedziałek polskie media obiegła informacja o bieszczadzkim niedźwiadku, który odłączył się od matki i znalazł się w niebezpieczeństwie. Tropem rannego zwierzęcia ruszyły dwa polujące wilki. Dzięki błyskawicznym działaniom młody drapieżnik został uratowany, a następnie przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie nazwano go Ada.
Życie we wspólnocie, jaką jest jedno osiedle czy jeden blok mieszkalny, ma swoje plusy, ale także minusy. Przekonała się o tym pewna mama z Warszawy, która znalazła w wózku swojego dziecka nieprzyjemną niespodziankę. Ktoś włożył do niego psią kupę.W dobie mediów społecznościowych coraz więcej mieszkańców osiedli zakłada własne grupy na Facebooku, na których dzielą się kluczowymi informacjami, sprzedają niepotrzebne przedmioty, proszą o pomoc czy poradę. Czasami jednak pojawiają się tam skargi pod adresem innych lokatorów.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa skierowało wiadomości z alertem do osób przebywających na terenie województwa mazowieckiego. Ostrzeżenie dotyczy nowych przypadków wścieklizny u zwierząt. Właściciele i nie tylko są proszeni o zachowanie szczególnej ostrożności.Na obszarze Warszawy i województwa mazowieckiego wciąż odnotowywane są nowe przypadki wścieklizny u zwierząt. Dotychczas wykryto ich aż 110, w tym 18 na terenie samej stolicy. Z tego względu miliony Polaków otrzymało dzisiaj wiadomość z pilnym ostrzeżeniem.
Jeden z leśniczych z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne zauważył tropy małego niedźwiedzia tuż przy domach w Teleśnicy. Zwierzę było wycieńczone i znajdowało się w stanie zagrożenia życia, a co gorsza, drogę ucieczki odcięły mu wilki. Gdyby nie nagła interwencja, mogłoby nie przeżyć nocy.Pan Janusz, leśniczy pilnujący porządku w lasach w powiecie bieszczadzkim, znalazł porzuconego przez matkę młodego niedźwiedzia brunatnego. Stworzenie było mocno osłabione i miało problemy z chodzeniem, dlatego mogło paść ofiarą polujących wilków.
Około 30-letni mężczyzna z Kędzierzyna-Koźle próbował ratować swojego psa, który wybiegł na taflę zamarzniętego zbiornika wodnego. Wtem rozległ się głośny krach. Człowiek przez kilka minut przebywał pod wodą. Akcja ratunkowa okazała się mieć tragiczny finał.Do dramatycznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 10 stycznia w okolicach śluzy Nowa Wieś na Kanale Gliwickim (woj. opolskie). Około godziny 10 operator numeru 112 odebrał zgłoszenie dotyczące tonącego mężczyzny usiłującego ratować swojego czworonoga.
Synoptycy zapowiadają, że w ciągu najbliższych dni w całej Polsce odczujemy zimno, a warunki biometeorologiczne będą niekorzystne. Wynika to z rozległego wału wyżowego obejmującego ponad pół Europy. W trosce o bezpieczeństwo zwierząt Powiatowy Lekarz Weterynarii przypomina o zapewnieniu im odpowiedniego schronienia. Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, iż w kilku rejonach Polski pogoda może stanowić zagrożenie, a nocą temperatura na Podlasiu i w Małopolsce może spaść nawet do -16 stopni Celsjusza. To dopiero początek mrozów nawiedzających nasz kraj. Z tego względu Powiatowy Lekarz Weterynarii Jolanta Grotkowska przypomina, że zwierzęta wolnożyjące, bezdomne i mieszkające na podwórkach są nieustannie wystawione mróz.
Nowy rok, a ludzka mentalność niestety pozostaje bez zmian - tego zdania są wolontariusze z kujawsko-pomorskich Animalsów, którzy znaleźli wychudzonego i przerażonego psa na jednej z posesji. Właścicielka pozostawiła go na pastwę losu. Ratownicy podkreślają, od dawna nie mieli do czynienia z tak wyziębionym czworonogiem. Kolejna interwencja inspektorów OTOZ Animals i kolejny zwierzęcy dramat. Tym razem ratownicy położyli kres cierpieniu kundelka z gminy Nowa Wieś Wielka, nazywanego Tofik. Zwierzę trzymane na łańcuchu nie miało zapewnionych podstawowych warunków bytowych.
Podczas spaceru po lesie Sid Saunders, emeryt z Anglii, natknął się na dziwnie wyglądający kamień. Kiedy strząsnął z niego liście i dokładnie mu się przyjrzał, okazało się, że przypadkiem znalazł grób z epoki wiktoriańskiej. Ku jego zaskoczeniu, nagrobek wcale nie był poświęcony człowiekowi.Nie bez powodu mówi się, że obcowanie z naturą wpływa na poprawę sił witalnych, energię, a także ludzką odporność. W końcu nie ma nic przyjemniejszego niż spacer w ponury dzień, nieprawdaż? To jednak nie wszystkie zalety aktywności na świeżym powietrzu. Jeśli wybierasz się do lasu, koniecznie nie zapomnij aparatu, ponieważ nigdy nie wiadomo, na co możesz się natknąć.
Podczas nieobecności rodziny w domu, ich miejsce zamieszkania stało się celem włamywaczy. Uwadze przestępcom umknął jednak pewien drobny szczegół, a mianowicie fakt, iż posesji pilnował owczarek niemiecki. W starciu z dzielnym czworonogiem nie mieli szans.Kiedy Tristan Murrin udał się z rodziną na wakacje, nie przyszło mu do głowy, że należąca do niego posiadłość w Chesterfield w stanie Wirginia zostanie wzięta na celownik lokalnych włamywaczy. Jednakże po powrocie okazało się, że z domu nie zniknął żaden z drogocennych przedmiotów. Jedyną zauważalną różnicą w dekoracji wnętrz była zaschnięta krew, która pokrywała niemal wszystkie powierzchnie - od ścian, przez podłogę, aż po schody. Co dokładnie stało się pod nieobecność mężczyzny?
Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych usłyszał, że jego kotka drapie w frontowe drzwi. Po ich otwarciu dostrzegł, że zwierzę trzyma coś w zębach. Chociaż początkowo wszystko wskazywało na to, że pupil przyniósł do domu upolowaną mysz, prawda była zupełnie inna.Dlaczego koty znoszą do domu upolowane myszy, ptaki czy inne drobne stworzenia? Mówi się, że to oznaka miłości i przywiązania do osoby, z którą łącze je wyjątkowa więź. Coś, co mruczkowi może jawić się jako wspaniały prezent i symbol przyjaźni, wydaje się nam dosyć nieprzyjemne, a nawet szokujące. W końcu kogo ucieszyłby martwy zwierzak pozostawiony na werandzie, lub co gorsza, przyniesiony do łóżka?Historia, którą chcemy się z Wami podzielić, okazuje się mieć zaskakujący finał. Tym razem kotka wcale nie chciała podzielić się zdobyczą ze swoją rodziną, lecz prosić o pomoc - i to nie dla samej siebie!
Koń z całą pewnością nie jest zwierzęciem, które nadaje się do trzymania w domu. Jednak chyba nie dla wszystkich jest to takie oczywiste. Jednego z mieszkańców osiedla w Chełmie trzymał kucyka w niewielkim mieszkaniu. Interweniowała Straż Miejska. W miniony piątek, 7 stycznia strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca bloku przy ulicy Wojsławieckiej w Chełmie dotyczące konia trzymanego w mieszkaniu o metrażu nie większym niż 40 metrów kwadratowych.
Pani Karolina donosi, iż padła ofiarą kradzieży. Zuchwali złodzieje nie tylko zabrali z jej podwórka przyczepkę samochodową, ale posunęli się do przemocy wobec zwierząt. Pies pilnujący posesji został brutalnie skrzywdzony. Za pomoc w odzyskaniu skradzionej własności i wskazanie sprawców przewidywana jest nagroda.Pomimo rozpoczęcia nowego roku, osobniki o "lepkich rękach" nie pracują nad zmianą dotychczasowych nawyków. Wręcz przeciwnie, złodzieje nie próżnują i już w pierwszym tygodniu stycznia przywłaszczyli sobie dobytek należący do mieszkańców gminy Platerówka.
Policja ujawniła makabryczne odkrycie w miejscowości Borowo (gmina Tłuchowo) w powiecie lipnowskim. Mieszkająca tam kobieta została zagryziona przez własnego psa. Do tragedii doszło najprawdopodobniej podczas karmienia. Jak informuje oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lipnie podkom. Małgorzata Małkińska, zdarzenie miało miejsce 8 stycznia. Zgłoszenie o zagryzieniu starszej kobiety przekazano służbom po godzinie 10.
Inspektorzy z Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane w asyście policji przeprowadzili akcję ratunkową zwierząt znajdujących się na terenie romskiego koczowiska. Jego mieszkańcom odebrano łącznie kilkanaście żyjących w tragicznych warunkach zwierząt."Szok, niedowierzanie, rozpacz" - tymi słowami opisano niedawną interwencję w romskim koczowisku przy ulicy Lechickiej w Poznaniu. Szczegółowe informacje przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Lood De Jager został zaatakowany przez włamywaczy. Zamaskowani mężczyźni grozili mu bronią, żądając samochodu i całej zawartości portfela. Tymczasem zaniepokojona wnuczka otworzyła bramę wjazdową, wypuszczając na podjazd dwa dobermany. Zwierzęta natychmiast rzuciły się na napastników, chcąc ratować swojego właściciela.Lood De Jager wybrał pieniądze z bankomatu, a następnie wsiadł do samochodu i miał zamiar wrócić do domu. Mężczyzna nie zdawał sobie jednak sprawy, że przez cały czas jest bacznie obserwowany.
Andrzej Bejger, leśnik z Nadleśnictwa Złocieniec i pasjonat fotografii dzikiej przyrody opublikował zdjęcie przedstawiające rodzinę rysiów z lasów Pojezierza Drawskiego. Potomstwo rysicy nazywanej Azjatka zauważalnie podrosło od lata, lecz w dalszym ciągu rozczula i wywołuje zachwyt. Złocieniecki leśnik może pochwalić się nie tylko umiejętnością robienia dobrych zdjęć, ale także niesamowitym fartem. Pan Andrzej Bejger po raz kolejny wpadł na rysicę Azjatkę oraz trójkę jej potomstwa. Z natury nieufne zwierzęta pozwoliły mu się sfotografować, co jest prawdziwą rzadkością.
Niedawno w sieci pojawiło się intrygujące nagranie przedstawiające "wilcze zjawy". Jeden z internautów natrafił na nie w lesie nieopodal Bydgoszczy. Dzięki szybkiej reakcji, teraz i my możemy nacieszyć oczy ich widokiem. Takie spotkanie to prawdziwa rzadkość.Pan Mateusz Mikołajewski miał ogromne szczęście. W trakcie pracy spotkał na swojej drodze dwa wilki, które na jego oczach bezszelestnie prześlizgnęły się w głąb lasu. Widok drapieżników wywołał w nim tak olbrzymi zachwyt, że postanowił uwiecznić go na nagraniu.
Na lokalnej grupie na Facebooku opublikowano post informujący o smutnym znalezisku na terenie Sosnowca. W kuble na śmieci znaleziono żywego królika, którego ktoś postanowił się pozbyć. Czyżby wraz z nastaniem Nowego Roku pupil znudził się dotychczasowym opiekunom?Autor wpisu przekazał, że w sobotę, 8 stycznia w koszu na śmieci znaleziono żywego królika miniaturkę. Pojemnik znajdował się w zamkniętej na klucz wiacie śmietnikowej, na osiedlu Zagórze w Sosnowcu.
Jak doskonale wiadomo, koty lubią spać w najróżniejszych miejscach, także na opiekunowie. Główną przyczyną tego, dlaczego kot kładzie się na człowieku, jest potrzeba bliskiego kontaktu z zaufaną osobą. Zdarza się jednak, że mruczki wspinają się nam na ramiona. Dlaczego właśnie tam? Nie od dziś wiadomo, że koty to jedne z najbardziej tajemniczych stworzeń chodzących po naszej planecie. Chodzą własnymi ścieżkami, ponoć zawsze spadają na cztery łapy i prowadzą dosyć sekretne życie. Wielu właścicieli mruczków zastanawia się, co mogą oznaczać określone zachowania ich pupili, jak np. wspinanie się na nasze ramiona. Czy to forma zabawy, dominacji, a może próba wyswobodzenia się z naszych objęć? Dzięki naszemu artykułowi poznasz rozwiązanie tej zagadki!
Urocze szczenię o imieniu Chunkie przeżyło prawdziwą traumę. Suczka była maltretowana przez właścicieli, aż wreszcie pozostawiona na pastwę losu podczas ulewy. Jej wołanie o pomoc usłyszał Mike Thawley, strażak z Sacramento, który zabrał psiaka do schroniska. Gdy nazajutrz mężczyzna wpadł z wizytą, reakcja psa doprowadziła go do łez. Mike Thawley był w trakcie służby, kiedy usłyszał rozpaczliwe szczekanie dobiegające z okolicy. Niestety akurat w tym samym momencie zadzwonił jego telefon. Strażak był zmuszony ruszyć na interwencję.
Niedawno w sieci pojawiło się nagranie ukazujące niepokojący widok na dachu. Carolyn Muylaert z Rio De Janeiro dostrzegła coś, co wydawało się być psem obserwującym okolicę. Ostatecznie czworonóg okazał się być zupełnie innym stworzeniem. Wystarczyło go zawołać, aby dostrzec kolosalną różnicę.Pewna brazylijska rodzina doznała szoku, widząc coś, co przypominało odciętą głowę psa na dachu. Carolyn Muylaert spodziewała się najgorszego, jednak im dłużej wpatrywała się w stworzenie na odległym budynku, tym bardziej docierało do niej, że wszyscy byli w błędzie.
Wolontariusze z Fundacji dla Szczeniąt Judyta znaleźli psią rodzinę na opuszczonej posesji. Suczka i 6 szczeniąt były zarobaczone, wygłodzone i wycieńczone ciężkimi warunkami życia. Gdyby nie okoliczni mieszkańcy, najpewniej by nie przeżyły. Dopiero co informowaliśmy o szczeniętach porzuconych w worku oraz apelowaliśmy o wzięcie udziału w rekrutacji umożliwiającej zostanie domem tymczasowym, a na pokładzie "Judyty" pojawili się kolejni czworonożni podopieczni. Tym razem to 6 szczeniąt oraz ich mama.
Maltańczyk, czyli biszon maltański, to uroczy pies niewielkich rozmiarów, który był ceniony już za czasów starożytnych przez Egipcjan, Greków i Rzymian, a w późniejszym czasie przez angielskich szlachciców i arystokratów. Dziś białe psiaki szturmem podbijają serca Polaków. Jakie naprawdę są psy tej rasy i czy sprawdzą się w każdym domu? Według danych przedstawionych przez brytyjski serwis Household Quote wynika, iż rasą cieszącą się największą popularnością w Polsce jest maltańczyk. Pieski, których głównym przeznaczeniem jest towarzyszenie człowiekowi, obecnie widoczne są na ulicach wielu polskich miast. Co takiego wyróżnia te czworonogi, że są tak często wybierane przez naszych rodaków?
Podczas jednego z obchodów farmy rolnik postanowił zajrzeć do kaczego gniazda. Jakie było jego zdziwienie, gdy w miejscu, w którym ptak składał jajka, pojawiła się futrzasta sierotka. Okazuje się, że szukała bezpiecznego schronienia przed światem.Właściciel farmy niedaleko miasta Adelaida w Australii był tak zaskoczony znaleziskiem, że postanowił wyciągnąć zwierzaka z gniazda i dokładnie się mu przyjrzeć. Niezapowiedzianym gościem okazała się kitanka lisia.
Kolumbijscy naukowcy znaleźli prawdziwy cud natury - młode jaguarundi będące albinosem. Zwierzę zostało natychmiast zabrane do parku ochrony przyrody, gdzie zajmą się nim specjaliści. Ze względu na kolor futra, kocię nie miałoby szans przetrwać na wolności. Jaguarundi to drapieżnik z rodziny kotowatych, o którym mało kto słyszał. Występuje głównie na terenach Ameryki Południowej, od Paragwaju, aż po Brazylię. Można go spotkać również w południowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych. Jego obserwacja w naturze jest niezwykle trudna, gdyż zamieszkują obrzeża lasów deszczowych. Ze względu na swoją płochliwość gatunek ten nie został dokładnie zbadany. Cechą wyróżniającą jaguarundi jest bardzo mała głowa w stosunku do reszty ciała. W porównaniu do innych przedstawicieli podrodziny kotów ma bardziej spiczasty pysk, proporcjonalnie dłuższy tułów i krótsze nogi. Jego futro jest w jednolitym, rdzawym, czarnym lub szarym kolorze, dlatego wieść o znalezieniu młodego dotkniętego albinizmem wywołała ożywioną dyskusję wśród naukowców i przyrodników.
Bociany odlatujące do Afryki zostały zaskoczone niespodziewanym atakiem mrozu w Bułgarii. Skrzydła ciepłolubnych ptaków były zamarznięte, przez co kontynuacja lotu była niemożliwa. Z pomocą przybyli mieszkańcy wioski, u których zwierzęta znalazły schronienie.W trakcie powrotu z ciepłych krajów pewną grupę bocianów zaskoczył zbieg niepomyślnych okoliczności. Wczesną wiosną przedłużająca się zimowa pogoda sprawiła, że skostniałe z zimna ptaki nie mogły dłużej lecieć. Zwierzęta były zmuszone osiąść w Bułgarii.
Leszek Miller skrytykował papieża Franciszka za niedawną wypowiedź o bezdzietnych parach. Głowa Stolicy Apostolskiej stwierdziła, że osoby, które zamiast dzieci, wolą opiekować się zwierzętami, są egoistyczne i "brakuje im czegoś podstawowego". Zdaniem polskiego polityka problem leży gdzie indziej.
W związku z wypowiedzią Lecha Kołakowskiego dotyczącej planowanej egzekucji dzików, w wielu miastach na południu Polski rozpoczęto protesty. Demonstranci pojawili się na ulicach Krakowa, a już dziś zgromadzą się we Wrocławiu i Rybniku. Przyświeca im wspólny cel - ochrona zwierząt, których populacja wkrótce ma zostać maksymalnie zredukowana.W sobotę, 8 stycznia w samo południe pod Ratuszem na krakowskim Rynku Głównym zebrał się tłum, chcący wyrazić sprzeciw wobec skandalicznym planom, mającym destrukcyjny wpływ na populację zwierząt w Polsce. Zaledwie godzinę później zbiorowisko osób pojawiło się także w centrum Katowic. Zgromadzeni domagali się zatrzymania odstrzału dzików, który zapowiedział świeżo powołany wiceminister Lech Kołakowski.
Dramatyczne znalezisko na jednym z osiedli. W porzuconym worku znaleziono 6 szczeniąt. Zwierzaki żyją tylko dzięki pomocy wolontariuszy z z Fundacji dla Szczeniąt Judyta. Teraz pilnie potrzebują domów tymczasowym.Ratownicy zwierząt poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych o niedawnym odkryciu. 6 szczeniaków zostało wpakowanych do worka i porzuconych na pewną śmierć.
Spokojny spacer po lesie w Andrzejowie zmienił się w akcję ratunkową. Małżeństwo wyprowadzające własne pupile znalazło porzuconego psiego staruszka, którego ktoś skazał na pewną śmierć. Sprawca przykuł zwierzę do drzewa, aby mieć pewność, że nie ruszy się z miejsca.Małżonkowie zauważyli starszego psa i niezwłocznie powiadomili Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi. Gdyby tego dnia obrali inną trasę spacerową, prawdopodobnie pomoc nie dotarłaby na czas.
Kotka Mostaccioli robi furorę na Instagramie, a tysiące internautów zwraca uwagę na jej podobieństwo do Freddiego Mercurego. Dlaczego? Wszystko dzięki "wąsikowi", który wygląda niemal identycznie, jak u frontmana legendarnego brytyjskiego zespołu rockowego Queen. Na Instagramie możemy znaleźć setki, o ile nie tysiące profili sławnych zwierzaków o nietypowym wyglądzie, talentach czy upodobaniach. Wśród nich znalazła się Mostaccioli, kotka o charakterystycznej plamce nad ustami, która do złudzenia przypomina bujne ludzkie wąsy.
Pies policyjno-tropiący o imieniu Zara zaginął w rejonie dzielnicy Chełm w Gdańsku. Gdańscy funkcjonariusze proszą każdego, kto może mieć informacje na jego temat o kontakt.Psy służbowe przechodzą długie i wnikliwe szkolenie, zanim trafiają do jednostek pogotowia ratunkowego, policji czy straży pożarnej. Choć zwykle zwierzaki są zdyscyplinowane i wykazują się ponadprzeciętną orientacją w terenie, zdarza się, że któryś z nich pomyli drogę, ucieknie lub z innego powodu nie będzie potrafił wrócić do swojego opiekuna.
Na jednym z balkonów rozgrywały się mrożące krew w żyłach sceny. Mały piesek, który spłoszony hukiem fajerwerków szukał drogi ucieczki, wychylał łebek spomiędzy barierek. W pewnym momencie stracił równowagę. Na szczęście, zanim spadł, pod oknem zgromadzili się sąsiedzi.Pewnego dnia mieszkańcy jednego z osiedli mieszkaniowych w Brazylii dostrzegli niepokojący widok na balkonie na 3. piętrze. Podczas nieobecności właściciela psinka o imieniu Tina usłyszała wystrzał fajerwerków i w akcie paniki próbowała uciec przed potencjalnym zagrożeniem.
Ratownicy zajmujący się pomocą zwierzętom otrzymali zgłoszenie ws. szczenięcia porzuconego w rowie. Na widok ratowników suczka nawet nie ruszyła się z miejsca. Gdy jeden z mężczyzn opatulił ją kocem i podniósł, wszyscy wstrzymali oddech. W złamane łapki wdała się gangrena. Wolontariusze ratujący szczenię nie byli w stanie zaczerpnąć oddechu. Smród zgnilizny był tak przytłaczający, że prawie wywoływał u nich wymioty. Żadna ze zgromadzonych osób nie mogła sobie nawet wyobrazić, przez jakie piekło przeszło ranne stworzenie.
Prokuratura przekazała, że 35 osób odpowie za znęcanie się nad zwierzętami w ubojni McKeen Beef w gminie Dobra (woj. wielkopolskie). Skandal został upubliczniony dzięki śledztwu prozwierzęcych aktywistów. Większość podejrzanych nie przyznaje się do zarzucanych czynów, pomimo dowodów w postaci materiałów filmowych.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie donosi, iż w połowie grudnia 2021 roku w jednym z autobusów miejskich znaleziono przestraszonego kociego pasażera. Zwierzaka porzucono w pojeździe wraz z karmą i kompletem akcesoriów. Finał historii mruczka przywraca wiarę w ludzkość.Kary za porzucenie zwierzęcia mogą niektórych odstraszyć – maksymalna kara 5 lat więzienia uważana jest za skuteczną metodę prewencyjną. A jednak na co dzień raz po raz słyszy się o kolejnych przypadkach porzuceń zwierząt domowych, nawet pod czujnym okiem kamer monitoringu.
Papież Franciszek odniósł się do osób, które poprzestają "tylko" na jednym dziecku bądź zamiast potomstwa, wolą adoptować zwierzęta. Jego zdaniem, świadoma rezygnacja z z dzieci i zastępowanie ich zwierzętami domowymi jest przejawem egoizmu i zaprzeczeniem człowieczeństwa. Zwierzchnik Kościoła katolickiego podczas środowej katechezy w Rzymie poruszył temat rezygnacji z rodzicielstwa na rzecz opieki nad zwierzętami domowymi. W trakcie nabożeństwa stwierdził, że „ojcostwo i macierzyństwo to pełnia życia człowieka” i krytycznie odniósł się do niżu demograficznego panującego w niektórych krajach.
Turysta Grga Brkić udał się na górską wędrówkę pasmem Velebit w Górach Dynarskich w Chorwacji. Podczas wspinaczki mężczyzna spadł około 500 metrów w dół i odniósł poważne obrażenia, które uniemożliwiały mu samodzielny powrót. Brkić nie przeżyłby, gdyby feralnego dnia nie zabrał ze sobą psa. Chorwat nie był jedyną osobą wędrującą szlakiem. Kiedy spadł z góry i doznał poważnego złamania nogi, został zauważony przez dwóch innych turystów, którzy wezwali ratowników górskich. Ze względu na panujące warunki pogodowe na pomoc trzeba było jednak poczekać aż 13 godzin.
Pewien mężczyzna zatrzymał się na trasie łączącej Santos i Rio De Janeiro w Brazylii. Przyczyną nieplanowanego postoju był leniwiec, który chciał przedostać się na drugą stronę ruchliwej drogi. Kamera nagrała akcję ratunkową oraz rozbrajający gest wyrażający podziękowanie.Ssaki, poza ptakami, są najbardziej mobilną grupą zwierząt. Przemieszczanie się zwierząt konieczne jest dla prawidłowego funkcjonowania subpopulacji, a migracja umożliwia wymianę genetyczną oraz zaspokajanie podstawowych potrzeb poszczególnych osobników. Niestety, rozwój infrastruktury drogowej w znacznym stopniu ogranicza swobodne poruszanie się dzikich zwierząt i wystawia je na niemałe niebezpieczeństwo.
Zaniedbana suczka z siedmioma szczeniakami została odebrana interwencyjnie spod opieki nieodpowiedzialnej właścicielki. Zwierzęta nie miały zapewnione podstawowej opieki weterynaryjnej. Jak twierdzą sąsiedzi, suczka praktycznie nie wychodziła na spacery. W pierwszych dniach stycznia strażnicy miejscy przy udziale pracownika z Wydziału Ochrony Środowiska Departamentu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Jeleniej Górze przeprowadzili interwencję przy ulicy Wyczółkowskiego. Właścicielka ośmiu czworonogów zaniedbała swoje obowiązki, czego skutkiem było odebranie zwierząt.
Oglądanie iluzji optycznych jest jednocześnie zabawne i frustrujące. Zastanawiamy się, co płata nam figle - oczy czy mózg? Tym razem przygotowaliśmy zagadkę z kotem idącym po schodach. Odpowiedź na pytanie, w którą stronę zmierza mruczek, zdradzi ważną prawdę na Twój temat.Ostatnio w sieci pojawiła się iluzja optyczna z kotem w roli głównej, która wywołała spore poruszenie wśród internautów. Niektórzy są pewni, że kot widoczny na zdjęciu wspina się po schodach. Inni są przekonani, że schodzi po nich w dół. Jak myślicie, która z odpowiedzi jest prawidłowa?
Komenda Miejska Policji w Elblągu prosi o informację od osób, które rozpoznają mężczyznę ze zdjęć lub mają jakąkolwiek wiedzę na temat kradzieży rasowych gołębi pocztowych z terenu ogródków działkowych przy ul. Skrzydlatej. Jeśli widziałeś sprawcę kradzieży, pomóż policji w poszukiwaniach.
Leśniczy z Nadleśnictwa Zdrojowa Góra, położonego w województwie wielkopolskim, pokazał intrygujący film z udziałem leśnych mieszkańców. Podczas spaceru nakrył odpoczywającego w norze wilka. Kilkusekundowe nagranie stało się prawdziwym hitem w sieci.
Aktualna sytuacja epizootyczna związana z kolejnymi potwierdzonymi przypadkami wścieklizny na Mazowszu skłoniła tamtejszego wojewodę do wydania rozporządzenia dotyczącego obowiązkowego szczepienia kotów. Służby mundurowe mogą nakładać grzywny za niespełnienie obowiązku. Kto i kiedy powinien zabrać pupila na szczepienie?Na terenie województwa mazowieckiego od początku minionego roku do tej pory lekarze weterynarii odnotowali aż 110 przypadków wścieklizny u zwierząt wolno żyjących. Na zakażenie groźną chorobą narażone są przede wszystkim lisy, jenoty, sarny, nietoperze, ale także koty.
Serial „Czterej pancerni i pies” to jedna z najbardziej kultowych polskich produkcji. Mimo że pierwszy odcinek został wyemitowany w 1966 roku, dzieło wciąż cieszy się ogromną popularnością. Równie słynny jest pies Szarik, należący w serialu do Janka Kosa. Co stało się ze zwierzęciem po zakończeniu zdjęć? Wszyscy, którzy dowiadują się, co spotkało Szarika po zakończeniu zdjęć do serialu, są w szoku. Jak naprawdę nazywał się pies, który go grał i jaki był jego los?
Mieszkańcy Indii odnaleźli w polu nagą dziewczynkę, jeszcze z pępowina przy ciele. Fakt, że przeżyła, pomimo panującej na zewnątrz mroźnej temperatury, okrzyknięto cudem. Gdyby nie bezpańska suczka oraz miot szczeniąt, które otuliły maleństwo, nie udałoby się utrzymać dziecka przy życiu.Do niewiarygodnego zdarzenia doszło w grudniu 2021 roku w prowincji Chattisgarh w Indiach. Porzucony przez matkę noworodek został skazany na pewną śmierć, jednakże zanim doszło do tragedii, przy jego boku pojawili się czworonożni wybawcy.
Na jednej z lokalnych grup na Facebooku, pani Zuzanna Jóźwiak zamieściła wpis dotyczący jej czworonożnego przyjaciela. Okazało się, że czarny kotek złapał się w kłusowniczą pułapkę. Przypuszcza się, że że wnyki rozstały rozstawione przez właściciela pobliskiej działki ROD. Sprawa zostanie zgłoszona na policję.Do sytuacji doszło w ostatnich dniach. Mruczek należący do mieszkanki Poznania miał potwornego pecha. Podczas spaceru po okolicy wpadł w sidła zastawione przez kłusowników. Na jego łapce zatrzasnęły się potężne, metalowe szczęki.
W stolicy Holandii zorganizowano nieautoryzowany protest przeciwko restrykcjom COVID-19. Nielegalna demonstracja została brutalnie stłumiona przez policję. Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym policyjny pies szarpie jednego z uczestników protestu.Jak informuje stołeczny ratusz, w niedzielę, 2 grudnia 2022 roku na placu Museumplein w Amsterdamie zebrał się co najmniej 10 tysięczny tłum obywateli sprzeciwiającym się obostrzeniom, jakie wprowadził holenderski rząd w związku z panującą epidemią koronawirusa SARS-CoV-2. Na przemarsz nie wyrażono zgody.
Ile kosztuje najdroższy kot na świecie i dlaczego aż tyle? Cena może się znacząco wahać, ale niektóre rasy potrafią znacznie uszczuplić konto bankowe nowego właściciela. Poznaj faworyta rankingu, który kosztuje prawdziwą fortunę - oto kot Ashera.
Susan Paterson opublikowała w sieci zdjęcie swojego szczeniaczka wraz z tragiczną informacją dotyczącą obchodów Nowego Roku. 4-miesięczna Molly była tak przestraszona hukiem fajerwerków, że dostała zawału serca. "Pomyśl o zwierzętach, zanim wystrzelisz następną petardę" - apeluje zrozpaczona właścicielka.Nowy Rok jest zawsze czasem szczególnym. Ludzie świętują nadejście nowego roku z nadzieją na lepsze jutro, żegnając to, co minęło. Tymczasem dla Susan Paterson 1 stycznia okazał się początkiem horroru.
Kiedy ogiery - Arthur i Max - wkroczyły w jesień życia, zostały porzucone przez właściciela. Konie były tak bardzo osłabione, że ledwo mogły stać o własnych siłach. Przyczyna fatalnego stanu zdrowia tkwiła w kilkudziesięciu latach przymusowej pracy. Cindy Daigre, założycielka sanktuarium dla koni w Tennessee, udała się na aukcję, podczas której ujrzała dwa starsze rumaki - Arthura i Maxa. Nikt inny nie chciał się nimi zajmować z powodu licznych dolegliwości zdrowotnych.
W okresie rekordowo niskich temperatur w Polsce opiekunowie psiego seniora zostawili go na środku pola i uciekli. Gdyby nie pomoc okolicznej mieszkanki, czworonóg najpewniej nie przeżyłby na mrozie. Ratownicy zwierząt proszą o udzielanie informacji na temat jego właściciela. Nazajutrz po świętach Bożego Narodzenia między Mądrzechowem a Ząbinowicami w gminie Bytów znaleziono porzucone zwierzę. Starszy pies kulił się na śniegu, podczas gdy na zewnątrz panowały minusowe temperatury. Właściciele byli na tyle łaskawi, aby zostawić mu koc.