Archeolodzy odkryli szczątki zwierząt z epoki lodowcowej. W planach zabawa w boga?

Szczątki zwierząt z epoki lodowcowej znalezione w Anglii

Pierwsze prace wykopaliskowe, związane z budową nowej infrastruktury, rozpoczęto na terenach położonych w pobliżu starych kamieniołomów Sherford w 2015 r. i trwały one do tej pory. Zaowocowały one znalezieniem bezcennych artefaktów z epoki lodowcowej. Zespół archeologiczny do tej pory znalazł częściowe szczątki mamuta włochatego i nosorożca włochatego, a także praktycznie kompletny szkielet wilka oraz częściowe szczątki hieny, konia, renifera, zająca górskiego i lisa rudego.

- Znalezienie szczątków tak wielu różnych gatunków daje nam doskonałą możliwość poznania świata zwierząt, które przemieszczały się po Wielkiej Brytanii w epoce lodowcowej tysiące lat temu, a także lepszego zrozumienia środowiska i klimatu w tym czasie - podkreślił Duncan Wilson z Historic England.

Jak zadeklarowano, teren, na którym dokonano archeologicznych odkryć, zostanie zamknięty i nie będzie do niego dostępu dla osób postronnych, natomiast kości trafią do lokalnego muzeum The Box w Plymouth, po tym jak zostaną poddane analizie.

- To ważna część naszej historii. Cieszymy się, że zostanie ona teraz zachowana dla przyszłych pokoleń – zaznacza Wilson. Zobacz zdjęcia:

fot. ARCHEOLOGIA AC

Mamuty mogą wrócić do żywych

Wymarły gatunek trąbowca, określany mianem mamuta, to bliski przodek dzisiejszego słonia i obok dinozaurów oraz kilku innych nieistniejących już grup zwierząt, stał się niejako symbolem epoki lodowcowej. Większość mamutów nie była owłosiona, choć wyjątek stanowił mamut włochaty, zwany mamutem właściwym. Ich dietę stanowiły trawy, mchy, krzewy oraz liście drzew, a potężne ciosy służyły wygrzebywaniu pokarmu spod warstw śniegu i lodu.

Mamuty były zbliżone rozmiarem do współczesnych słoni - niektóre osobniki osiągały nawet 5 metrów wysokości w kłębie i ważyły do 10 ton, choć przeważająca większość miała około 3 metrów wysokości. Warto nadmienić, że część odizolowanych osobników, żyjących w stadach o niskiej liczebności, cierpiała na karłowatość, a także chorowała na cukrzycę.

Naukowcy skłaniają się ku stwierdzeniu, że nie istniała główna przyczyna wyginięcia mamutów, lecz szereg okoliczności przyczyniających się do zniknięcia ich z powierzchni Ziemi. Oprócz wzmożonej aktywności łowieckiej człowieka, do wymarcia mamutów przyczyniły się cykle wahań klimatu, zmieniające się wzorce wegetacji roślin stanowiących ich pożywienie oraz brak wody pitnej.

Ciekawostką jest, że mamuty powszechnie występowały na terenie dzisiejszej Polski, o czym świadczą odkrycia archeologiczne na Śląsku. Ostatni przedstawiciele tego gatunku, żyjący na odizolowanej rosyjskiej wyspie Wrangla na Morzu Arktycznym, wyginęli zaledwie 3900 lat temu. Jednakże od co najmniej dekady pojawiają się pomysły przywrócenia do życia mamuta włochatego.

Zespół badawczy z dr Gregorym Churchem, biologiem z Harvard Medical School na czele podjął się realizacji zadania przywrócenia tych zwierząt. Nowopowstały gatunek ma być wprowadzony na teren Syberii i pomóc w odbudowie dawnego ekosystemu tej części świata. Choć nie wszyscy podchodzą do tego pomysłu z entuzjazmem, zarzucając naukowcom zbytnią ingerencję w naturę czy "zabawę w boga", niewątpliwie odtworzenie wymarłego już zwierzęcia może zapoczątkować nową erę w nauce, a zwłaszcza medycynie.

Źródło: bbc.com, londynek.net, geekweek.interia.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

• Norwegia wprowadza zakaz hodowli dwóch popularnych ras psów

• Tiktokerka przefarbowała swojego psa na czerwono. Internauci są rozwścieczeni

• Zaniedbany kot zupełnie nie przypominał siebie. Mówiono o nim „skołtuniona kupka nieszczęścia "