Apel o szczególną uwagę do mieszkańców bloku, wąż ukrył się pod elewacją. Służby są bezradne, pozostaje czekać
W zeszły weekend mieszkaniec jednego z bloku w Lublinie dostrzegł na swoim balkonie węża. Zwierzę wyglądało na egzotyczne, miało intensywnie pomarańczowe ciało. Pomimo podjętych prób nie udało się schwytać osobnika. Schował się on w szczelnie, z której nie sposób go wyciągnąć nie niszcząc przy tym budynku. Wąż pozostaje na wolności.
Na balkonie pojawił się wąż. Niewykluczone, że uciekł hodowcy
W zeszłą sobotę, pomiędzy godziną 18 a 19 jeden z mieszkańców Lublina skontaktował się ze służbami mundurowymi. Prosił o pomoc w zabezpieczeniu węża, który wyglądał na egzotyczny gatunek. Zwierzę po prostu pojawiło się na jego balkonie.
Zdarza się, że egzotyczne gatunki gadów są znajdowane w Polsce. Każdy tego typu przypadek jest traktowany bardzo poważnie. Nigdy nie wiadomo, czy nie jest to zwierzę niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi.
Pod wskazanym adresem szybko pojawili się przedstawiciele straży pożarnej. Niestety, interwencja nie przebiegła zgodnie z planem.
Parę rozszarpał niedźwiedź, pokazali ostatnią wysłaną wiadomość tuż przed atakiem. Aż mrozi krewŚwiadkowie zdarzenia nagrali egzotycznego gada
Zwierzę okazało się być szybkie i sprytne. Strażakom co prawda udało się zlokalizować węża, jednak gad nie dał się złapać. Sprawca zamieszania wpełznął w szparę prowadzącą pod elewację budynku. Nie da się go wyciągnąć, nie niszcząc przy tym nieruchomości.
Na miejscu zdarzenia pojawił się również specjalista z Lubelskiego Egzotarium Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Dzięki filmikom nagranym przez świadków zdarzenia mężczyzna miał możliwość określić co to za gatunek.
Okazało się, że to wąż zbożowy (Pantherophis guttatus), gatunek niejadowity i niegroźny dla ludzi, popularnie utrzymywany przez hobbystów.
Nie stanowi absolutnie żadnego zagrożenia dla jakichkolwiek zwierząt (w tym ludzi) choć trochę większych od myszy - uspokajają aktywiści.
Zwierzęcia nadal nie schwytano
W związku z niefortunnym miejscem, w którym ukrył się wąż zbożowy, niewiele można na chwilę obecną zrobić. Trzeba poczekać aż zwierzę samo zdecyduje się na opuszczenie szczeliny. Zrobi to prawdopodobnie wtedy kiedy poczuje głód lub pragnienie. Może to potrwać nawet kilkanaście dni.
Stąd też apel do mieszkańców o szczególną uwagę i niezwłoczne powiadomienie służb w przypadku zauważenia gada - informują na mediach społecznościowych aktywiści zajmujący się ratowaniem porzuconych i zaniedbanych zwierząt egzotycznych.
Specjaliści podkreślili również, że ten gatunek gada nie ma szans w obliczu ochłodzenia, jaki nadejdzie wraz z zimą. Dlatego im szybciej zostanie on złapany i zabezpieczony, tym lepiej dla niego.
Źródło: wydarzenia.interia.pl, facebook.com/fundacja.epicrates