Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Jak, gdzie i kiedy dokarmiać zwierzęta, by nie wyrządzić im krzywdy?
Ewa Nalepa
Ewa Nalepa 29.12.2020 01:00

Jak, gdzie i kiedy dokarmiać zwierzęta, by nie wyrządzić im krzywdy?

Wiewiórka
Unsplash/Włodzimierz Jaworski

Przyszła jesień, a na termometrach można dostrzec coraz niższe temperatury. Już niedługo część ptaków odleci do ciepłych krajów, a co poniektóre zwierzęta zapadną w sen zimowy. Dla wielu stworzeń to okres niemożliwy do przetrwania bez ludzkiej pomocy. Jak zatem dokarmiać je z głową?

Jak pomóc zwierzętom jesienią i zimą? Granica między działaniem pożytecznym a takim, które może wyrządzić krzywdę znajduje się zupełnie gdzie indziej, niż większość ludzi przypuszcza. Często nieświadomie, próbując pomóc można doprowadzić nawet do najgorszego. W jaki sposób wiec pomagać, aby nasze działania nie zaszkodziły? Odpowiedzi udzieliła nam Anna Tadra z Działu Marketingu Warszawskiego ZOO. 

Czym, gdzie i jak dokarmiać dzikie zwierzęta?

Po pierwsze, nie ma potrzeby dokarmiania dzikich zwierząt przez cały rok. W szczególności dotyczy to ptaków, których dieta zmienia się w zależności od pory roku. Najlepiej zacząć dokarmiać dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej 0 stopni Celsjusza a dookoła zalega śnieg. W tych warunkach zwierzętom najtrudniej odnajdywać pokarm. Ale istnieje jeden warunek, jak można podawać zwierzakom pokarm - gdy już zacznie się zostawiać pożywienie to należy robić do konsekwentnie do początków wiosny. Ptaki szybko uczą się, gdzie mogą znaleźć jedzenie, więc nagłe zniknięcie takiej stołówki może być dla nich fatalne w skutkach. A co w takiej stołówce można zaserwować?

- Przy dokarmianiu dzikich zwierząt trzeba się przede wszystkim dokształcić, czym można je dokarmiać - wyjaśnia Anna Tadra z Działu Marketingu Warszawskiego ZOO. - Niestety, w społeczeństwie utarło się, że ptaki dokarmia się chlebem, a jest to niewłaściwy zwyczaj. Nienaturalny dla ptaków pokarm, jakim jest chleb, pęcznieje w żołądku i szkodzi ich zdrowiu. Poza tym pieczywo może wpłynąć na deformację skrzydeł zwaną „anielskim skrzydłem”, jeśli pisklęta będą karmione niepełnowartościowym pokarmem i ich rozwój zostanie zaburzony. Dlatego w ogóle nie powinniśmy dokarmiać zwierząt resztkami poświątecznymi ze stołu ludzi. Dokarmianie resztkami jest złe, bo szybko się psują i mogą szkodzić zdrowiu. Ludzkie jedzenie często jest po prostu niewłaściwe dla zwierząt, chociaż smaczne dla ludzi.

Na szczęście pojawia się coraz więcej akcji edukacyjnych (również organizowanych przez Warszawski Ogród Zoologiczny), które mówią o tym, jak należy dokarmiać ptaki. M.in. na terenie Warszawy pojawiły się specjalne karmniki, z których można wziąć ziarna dla ptaków. Jest to dla nich najlepszy, najzdrowszy i naturalny pokarm. Skrzydlatych przyjaciół można dokarmiać także płatkami zbożowymi lub owsianymi, na które chętnie się skuszą.

Kaczkom i łabędziom można też zafundować różne gotowane kasze albo świeże warzywa. Można je zetrzeć na tarce lub ugotować bez soli i pokroić w drobną kostkę. Sikory nie pogardzą natomiast słonecznikiem, a inne drobne ptaki, takie jak wróble i mazurki lubią sorgo i inne nasiona. Nie każdy też wie, że drozdy, takie jak kosy przepadają za jabłkami.

- Z kolei wiewiórki w parkach uwielbiają orzeszki i żołędzie. Warszawskie ZOO co roku organizuje akcję zbierania żołędzi dla jego mieszkańców, przy czym zawsze wyczulamy, by nie wyzbierać wszystkich „darów jesieni” w swojej okolicy - dodaje Tadra. - Z reguły jest tak, że w pobliżu żyją inne, dzikie zwierzęta, które także zbierają zapasy na zimę. Zatem wyzbieranie wszystkich orzechów co do sztuki z całej okolicy może mieć przykre konsekwencje dla jej dzikich mieszkańców.

Bezpieczne dokarmianie zwierząt

Istnieje jedna, bardzo ważna zasada, o której nie wolno zapominać. Otóż dzikie zwierzęta zawsze powinny takimi pozostać. Oswajanie przez dokarmianie i przyzwyczajanie ich do tego, że człowiek jest źródłem pokarmu najczęściej prowadzi do nieszczęśliwych wypadków. Zwykle cierpią na tym same zwierzęta, ale krzywda może przydarzyć się nawet człowiekowi.

- Zdarzało się, że zbyt oswojone zwierzęta ingerowały w życie ludzi. Tak było z niedźwiedziami brunatnymi, które zaczęły zbierać rzeczy zostawione przez ludzi i podchodzić coraz bliżej ich domostw, co było bardzo niebezpieczne - zaznacza Tadra. - Należy bardzo uważać, szczególnie na takie drapieżniki. Człowiek z dobrego serca próbuje pomóc zwierzęciu poprzez jego dokarmienie, jednak zapomina, że nie jest w stanie przewidzieć jego zamiarów i nie powinien uzależniać zwierząt od dokarmiania. Najbliższym nam przykładem są dziki, które w poszukiwaniu pokarmu wchodzą do parków i ogródków w Warszawie, zupełnie nie bojąc się ludzi, bo wiedzą, że przy ludziach jest dużo pokarmu (niektórzy dokarmiają je świadomie, a niektórzy pośrednio - poprzez wyrzucanie lub niezabezpieczanie śmieci).

Podobną kwestią jest to, że z czasem dzikie zwierzę może tak bardzo się przyzwyczaić do dokarmiania, że praktycznie zapomni o poszukiwaniu naturalnego pokarmu. To bardzo destrukcyjne zarówno dla poszczególnych osobników, jak i całych ekosystemów! Zabranie zaledwie jednego elementu ze środowiska wywołuje efekt domina. Pójdzie jeden element, a za nim posypie się cała reszta.

Co zatem zrobić? Czy w ogóle dokarmiać zwierzęta? Owszem, można to robić, ale trzeba to dobrze przemyśleć. Tak jak dziecko czy dorosły nie powinien zbyt często spożywać fast foodów, tak samo nie powinniśmy fundować takiego jedzenia zwierzętom. Pomagać zawsze należy z głową, tak aby nikomu nie zaszkodzić. 

Zobacz zdjęcie:

Dokarmianie ptaków

fot. Evan McDougall

źródło: lasy.gov.pl