Ze ściany wystawał pyszczek ogarnięty przerażeniem, chwycił za młotek. Nagranie ma już 50 mln odsłon
Przechodzący obok opuszczonego budynku mężczyzna zauważył widok, obok którego nie mógł przejść obojętnie. Z dziury w murze wystawał mały pyszczek. Zaklinowane zwierzę potrzebowało pomocy. Nie wahał się ani przez chwilę, chwycił za młotek i dłuto. Musiał uwolnić przestraszone zwierzę, zanim będzie za późno. Nagranie z akcji ratunkowej zdobyło gigantyczną popularność w mediach społecznościowych, generując ponad 50 milionów wyświetleń.
Mężczyzna zauważył, że ze ściany wystaje pyszczek. Natychmiast rzucił się na ratunek psu
Nietypowa interwencja przyciągnęła wzrok milionów internautów. Adelson Ferreira Dias, znany jako Santiago Melo, dokonał bohaterskich czynów, kiedy zauważył, że ze ściany budynku wystaje pyszczek. Czarna, przerażona istota wcisnęła się w dziurę i nie potrafiła z niej wyjść. Santiago wiedział, co musi zrobić – chwycił za młotek i dłuto.
Pewną ręką, próbując nie przestraszyć bardziej psa, kawałek po kawałku zaczął drążyć dziurę w ścianie. Obsypany kawałkami jasnego betonu psiak cierpliwie znosił kolejne uderzenia młotka.
Nagrała z ukrycia, co jej tata robi z bezpańskim kotem w garażu. Internauci nie mają wątpliwości w osądzieMężczyzna powoli rozbijał beton. W końcu zwierzęciu udało się wydostać
Kawałek po kawałku mężczyzna usuwał krępujące ruchy psa mury. Z mistrzowską precyzją powoli powiększał dziurę wokół głowy zwierzęcia. Był gotów zburzyć całą ścianę, tylko po to, żeby uratować niewinnego pieska.
Coraz bardziej przestraszony psiak zaczął tracić cierpliwość do mężczyzny, który wymachiwał mu przed oczami ciężkimi narzędziami. Nie rozumiejąc poświęcenia Santiago, zwierzę próbowało go ugryźć. Mężczyzna na szczęście zachował spokój. Wiedział, że najważniejsze jest to, żeby uratować zwierzę. Nawet jeśli sam pupil nie będzie w stanie docenić poświęcenia, mężczyźnie wystarczyła satysfakcja z ocalonego życia.
– Uspokój się, zrobimy to. Próbuję ci pomóc! Uda się – uspokajał psa Santiago.
Mężczyzna po raz kolejny uniósł młotek, a siła uderzenia rozbiła następny kawałek ściany. Zwierzę wyrwało się z zaciskającej się wokół jego szyi ściany. Udało się! Misja ratunkowa zakończyła się powodzeniem. Teraz pozostało tylko znaleźć właściciela pupila. Niestety, okazało się, że nie był on zadowolony z bohaterskiej akcji ratunkowej.
Właściciel psa nie chciał się już nim zajmować. Zwierzę musiało znaleźć nowego właściciela
Na ostatnim opublikowanym filmiku bohater z uratowanym psem w ramionach opowiada, jak na sytuację zareagował właściciel zwierzęcia. Okazało się, że nie ucieszył się z akcji ratunkowej. Losy psa już go nie obchodziły, chciał się go pozbyć.
Santiago stanął przed trudną decyzją, co zrobić z uratowanym psiakiem. Wiedział, że istnieje tylko jedna dobra decyzja. Psiak o imieniu Sky miał trafić do rodziny swojego dobroczyńcy. Mężczyzna nie widział innej opcji – musiał go adoptować. Po tym, jak uratował zwierzęciu życie, miał także zapewnić mu kochający dom. Nie dało się wymyślić lepszego zakończenia historii tej dwójki. Psiak i jego wybawiciel byli dla siebie stworzeni.
Źródło: lastampa.it