Pracownicy zakładu pogrzebowego przez kilka dni słyszeli dziwne dźwięki dochodzące z komina. Wezwali pomoc
Zakład pogrzebowy odwiedził nieproszony gość, który postanowił zostać tam na dłużej. Nieustanne drapanie w ścianę i dziwne dźwięki dochodzące z komina dla pracowników stawały się nie do zniesienia. Wynajęcie firmy specjalizującej się w takich zadaniach rozwiało wszelkie wątpliwości naszych bohaterów.
Mężczyźni pracujący w jednym z zakładów pogrzebowych mieli już dość odgłosów, które od tygodnia dochodziły z komina. Wszelkie próby dowiedzenia się, co tak naprawdę tam utkwiło, kończyły się niepowodzeniem i stratą czasu. Z pomocą przyszła ekipa, która pozwoliła pozbyć się niechcianego kłopotu, a przy okazji udało im się uratować jedno życie. To dopiero prawdziwi bohaterzy.
Zakład pogrzebowy przyciągnął nieproszonego gościa
Okazał się nim mały kotek, który utknął w kominie. Do tej pory nie wiadomo, w jaki sposób zwierzak się tam dostał, ale jego dalsze życie było zagrożone. Jak możemy się domyślać, był to jego sposób, na to, aby dostać się do środka budynku.
Zakład pogrzebowy w kominie gościł kota.
Futrzak tkwił tam od 6 dni, pozbawiony dostępu do jedzenia i picia. Zwierzak był wygłodniały i przerażony. Ciągłe drapanie i piski były jego formą wołania o pomoc, której w tym momencie naprawdę potrzebował. Gdyby mężczyźni z zakładu pogrzebowego Jenny i Davida Williamsa nie zdecydowali się na zatrudnienie firmy specjalizującej się w odprowadzaniu ścieków i udrożnianiu kanalizacji zwierzak najprawdopodobniej pożegnałby się z życiem.
Mężczyźni zachowali się jak prawdziwi bohaterowie
Kiedy ekipa 5 mężczyzn dotarła na miejsce, niemalże natychmiast rozwiązała zagadkę tajemniczego gościa. W ciemności zauważyli… świecące się oczy. Ich wieloletnie doświadczenie w mgnieniu oka pozwoliło stwierdzić, że wewnątrz komina znajduje się kotek.
Specjaliści przy pomocy pręta przywołali kotka nieco bliżej i pokazali mu drogę do wyjścia. Następnie pracownicy niezwłocznie zabrali go do weterynarza, aby sprawdzić jego stan zdrowia. Całe szczęście jego życiu nic nie zagraża, a właściwie dobrane leczenie pozwoli mu w szybkim czasie stanąć na nogi.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Odpowiednie leczenie pozwoli mu szybko wrócić do zdrowia.
ZOBACZ TEŻ:
- Dostaniesz nawet KILKADZIESIĄT tysięcy złotych. Jest tylko jeden warunek
- Zamówiła pizzę przez telefon. Pięć minut później policja zapukała do jej drzwi
- Rodzice porzucili dwójkę dzieci w obozie bezdomnych. „Chcieli się ich pozbyć i odpocząć”
- Przyjaciółka Anny Jantar opowiedziała o dniu katastrofy. „W aurze było coś dziwnego i niepokojącego”
- Malutki terrier zapłodnił ogromnego rottweilera. Ich szczeniaki są niebywałe, oszałamiające zdjęcia