Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Wyrzucili psy na pobocze i odjechali. Nie wiedzieli, że wszystko zobaczą policjanci
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 22.04.2023 10:16

Wyrzucili psy na pobocze i odjechali. Nie wiedzieli, że wszystko zobaczą policjanci

pies wyrzucony z samochodu
facebook/David Loop

Przydrożna kamera zarejestrowała dwa incydenty, które bez wątpienia rozgniewają miłośników zwierząt. Właściciele bez skrupułów porzucili dwa psy. Okazuje się, że monitoring nie został założony tam przez przypadek, ponieważ właśnie na tym odcinku drogi w Karolinie Północnej odnotowuje się rekordową liczbę porzucanych zwierząt domowych.

Jednym z najbardziej bezdusznych sposobów, w jaki właściciele pozbywają się niechcianych zwierząt domowych, jest wywiezienie ich samochodem na niezamieszkały teren i wyrzucenie z pojazdu. Lokalne schronisko w Karolinie Południowej wpadło na pomysł, jak walczyć z falą przestępstw w swojej okolicy.

Kamery zarejestrowały moment porzucenia psa

Założyciel schroniska Sierra Pacific Furbabies przeglądał nagranie z monitoringu zamontowanego przy drodze. Oczom Davida Loopa ukazał się srebrny samochód, który zatrzymał się na poboczu. Po chwili pasażer otwiera jedne z tylnych drzwi, z których wyskakuje pies o ciemnym umaszczeniu. Minęła sekunda, nim drzwi ponownie się zatrzaskują, a auto czym prędzej odjeżdża z miejsca zdarzenia.

Pies, który został sam na drodze to sunia rottweilera o imieniu Pebbles. Kiedy trafiła pod opiekę schroniska, okazało się, że jest w ciąży. Pracownicy placówki podejrzewają, że być może właśnie to było powodem, dla którego ludzie zdecydowali się ją porzucić. Jednakże fakt ten zdecydowanie nie usprawiedliwia bezdusznego zachowania jej właścicieli.

Nagranie z monitoringu trafiło już do odpowiednich władz. W związku z tym, że kamera udokumentowała tablice rejestracyjne pojazdu, bardzo prawdopodobne, że sprawca poniesie konsekwencje swojego czynu.

Ostatnie pożegnanie. Weterynarz ostrzega: nigdy nie popełniaj tego błędu przy usypianiu psa

Pebbles to nie pierwszy taki przypadek

To nie pierwsza sytuacja, kiedy pod opiekę schroniska trafił pies porzucony w dokładnie takich samych okolicznościach. Loop znalazł wcześniej przy drodze małego, przerażonego szczeniaka. Wtedy od razu zdecydowali przejrzeć nagranie zarejestrowane przez monitoring. Okazało się, że tak, jak w przypadku Pebbles, 6-tygodniowa sunia również została wyrzucona z samochodu.

Niestety, zanim Delilah została znaleziona, musiała spędzić aż 24 godziny, ukrywając się w krzakach. Traf chciał, że tego dnia pogoda była naprawdę paskudna: było bardzo zimno i padał deszcz. Teraz obie sunie są pod opieką pracowników schroniska.

 

Na tym odcinku drogi takie sytuacje mają miejsce regularnie

W związku z tym, że zauważono, iż na tym odcinku drogi niestety bardzo często zdarzają się porzucenia psów, David Loop postanowił zamontować tam monitoring. Pomysł okazał się jak najbardziej trafny, ponieważ, dzięki przekazanym nagraniom policja może namierzać sprawców. Choć oczywiście wszyscy woleliby, aby takie sytuacje nigdy nie miały miejsca, w ten sposób mogą przyczynić się do wyciągnięcia konsekwencji przez nieodpowiedzialnych opiekunów. 

Pebbles i Delilah są już w dobrych rękach. Dobermanką zajął się syn właściciela schroniska. Trzymamy kciuki, by szczenię także niebawem trafiło do wspaniałych domów i przekonało się, czym jest prawdziwa miłość.

źródło: wamiz.co.uk

Myślał, że przechytrzy kota, grubo się pomylił. Już nigdy nie zlekceważysz sprytu swojego mruczka
kot siedzący przed drzwiami
Właściciel kocura o imieniu Moulder postanowił przetestować jego spryt i inteligencję. W tym celu postawił pojemnik z wodą pod drzwiami, by uniemożliwić mu opuszczenie pomieszczenia. Zwierzak szybko rozpracował mechanizm i udowodnił, że jest nie do zatrzymania. Ten filmik tylko potwierdza teorię, że mruczki to prawdziwe bystrzaki. Koty są mądrzejsze, niż myślisz, a nowe analizy tylko to potwierdzają. Naukowcy, którzy chcą lepiej zrozumieć zdolności poznawcze kotów, przeprowadzili już wiele badań i praktycznych eksperymentów w tym kierunku. Niektórzy uważają, że nagranie zamieszczone przez właściciela Mouldera to kolejny dowód na ponadprzeciętną inteligencję, jaką mogą wykazać się niektórzy mruczący przyjaciele człowieka.
Czytaj dalej
Gęś błąka się po cmentarzu w poszukiwaniu zmarłego partnera. Dźwigała ciężar złamanego serca
gęś na cmentarzu
Para gęsi - Blossom i Bud - zamieszkała na cmentarzu Riverside w Marshalltown. Inicjatywa miała na celu nie tylko zapewnić zwierzętom miejsce do życia, ale także pocieszenie żałobnikom odwiedzających nekropolię. Wszystko działało zgodnie z założeniami, jednak do czasu. Bud odszedł, ale Blossom wciąż go szuka. Widząc tęsknotę gęsi za utraconą miłością, pracownicy cmentarza postanowili zabawić się w swatkę.Para gęsi Blossom i Bud tworzyła idealny duet. Nie opuszczali się niemal na krok i robili wszystko razem. Niestety w sierpniu 2022 roku zarząd cmentarza przekazał bardzo smutne wieści - jeden z ptaków odszedł, a drugi nie mógł sobie poradzić z pustką w sercu po utraconej miłości. 
Czytaj dalej