Właścicielka nadała psu niespotykane imię. Wyszło na jaw, dlaczego
Użytkowniczka serwisu Reddit podzieliła się przykrymi doświadczeniami, jakie spotkały ją po przygarnięciu psa. Kobieta żali się, że jest atakowana przez przechodniów podczas spacerów z podopiecznym. Powodem jest jego nietypowe imię, które w ocenie niektórych osób uchodzi za obraźliwe.
Wybór oryginalnego, ale zarazem pasującego do naszego pupila imienia to ważna sprawa, ale jednocześnie spory dylemat. Nadając imię pupilowi, należy wziąć pod uwagę pewne kryteria, aby nie było ono zbyt skomplikowane czy niestosowne. Powinniśmy bowiem unikać słów obraźliwych i wulgarnych, a także określeń poniżających dla pewnych osób.
Właścicielka nadała psu "obraźliwe" imię
Pewna internautka opisała nieprzyjemną sytuację, jaka spotkała ją podczas spaceru z psem. W trakcie przechadzki z czworonogiem zawołała go po imieniu. Wkrótce podeszła do niej para, której wyraźnie nie spodobało się przezwisko, jakie wybrała dla swojego zwierzaka. Stwierdzili, że trzeba być kompletnie wyzutym z empatii, by nazwać pupila Covid.
- Powiedzieli, że przez tego wirusa stracili wujka. I jak bym się czuła, gdyby nazwali swojego zwierzaka Rak albo Śmierć? Przesadzają czy to imię jest rzeczywiście obraźliwe? - napisała autorka wpisu i zwróciła się z pytaniem do forumowiczów.
Właścicielka zwierzęcia dodała, że wybór imienia był nieprzypadkowy. Piesek został znaleziony w czasie lockdownu, kiedy przybłąkał się do jej ogrodu. Kobieta zajęła się przybłędą i opublikowała w sieci ogłoszenia o znalezionym czworonogu. Niestety, nie spotkała się licznym odzewem, dlatego postanowiła go adoptować.
Zastanawiając się nad imieniem dla nowego podopiecznego, autorka wpisu uświadomiła sobie, że prawdopodobnie nigdy by na siebie nie wpadli, gdyby nie została uziemiona w domu w związku z pandemią. Właśnie dlatego postanowiła nazwać go Covid.
Internauci nie pochwalają pomysłu kobiety
Wątek na forum dał początek dyskusji wokół nietrafionych imion dla domowych zwierzaków. Internauci zwrócili uwagę na to, iż wyjaśnienie właścicielki psa nie jest wystarczająco przekonujące i zasypali ją analogicznymi przykładami, by trafnie zobrazować kuriozum sytuacji.
- Użyj dowolnego innego przykładu i szybko przekonasz się, że to brzmi naprawdę niedobrze. Czy nazwałbyś psa AIDS i potem chodziła po mieście i wołała: Tutaj AIDS! Chodź do mamusi! Dobry AIDS! - skomentował jeden z użytkowników Reddita.
Zdecydowana większość internautów zgodziła się z powyższą wypowiedzią i dziwiła się, jak można nazwać ukochanego psa nazwą choroby, która pochłonęła kilka milionów ludzkich żyć na całym świecie.
Dodatkowo zauważono, że opiekunowie zwierząt mogą wołać pupila, jakkolwiek im się podoba, dopóki robią to w domu, a nie w miejscach publicznych. Nie jest bowiem tajemnicą, że nasi czworonożni przyjaciele mają różne przezwiska i to nierzadko niemające nic wspólnego z ich prawdziwym imieniem.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Kupuj wygodnie i odbierz rabat na pierwsze zakupy od MiskaKarmy.pl. Kliknij!
Najlepsze karmy dla psa i kota, super promocje, bezpieczna dostawa. Sprawdź!
Brytyjski weteran wojenny wywiózł lwa i wilczycę z Ukrainy. Trudno uwierzyć, że się udało
Źródło: londynek.net, chroniclelive.co.uk