Właściciel chce uśpić kota, żeby nie wydawać więcej pieniędzy. Weterynarz daje mu to, na co zasługuje
Nie każdy właściciel zwierzęcia traktuje je jak żyjącą, czującą istotę. W przypadku tej kotki, trafiła ona na właściciela, który nie powinien posiadać zwierząt. Kiedy zabrano ją do weterynarza, okazało się, że bez operacji nie przeżyje. Zamiast zapłacić lub zrobić zbiórkę pieniędzy, właściciel wolał pozbyć się problemu i ją uśpić. Na szczęście weterynarz miał inne plany.
Kotka trafiła do kliniki poturbowana przez psa. Broniła kociąt
Codziennie w lecznicach rozgrywają się dramaty, kiedy kochających opiekunów nie stać na leczenie ich pupila. Właściciel pewnej kotki miał jednak inną reakcję na cierpienie swojej podopiecznej. Kiedy zaatakował ją pies, z którym mieszkała, miała w głowie tylko jedno. Chciała uratować swoje 2-tygodniowe kocięta. Mimo agresji psa rasy akita, nie poddawała się i dzielnie broniła potomstwa.
Do kliniki weterynaryjnej trafiła ciężko ranna. Właściciele kotki poprosili o wykonanie zdjęć rentgenowskich, żeby dowiedzieć się, jakich konkretnie doznała obrażeń. Sytuacja nie prezentowała się za dobrze.
Jak schłodzić psa podczas upałów? Często stosowany sposób może wyrządzić krzywdę, grozi nawet śmierciąKotka potrzebowała drogiej operacji. Właściciele woleli poddać ją eutanazji
Kotka wymagała drogich operacji. Jedna z jej nóg musiała zostać pilnie amputowana. Poza tym potrzebna była operacja brzucha, który również ucierpiał w walce. Nie były to tanie zabiegi, jednak kochający opiekun jest w stanie zapłacić każdą cenę za życie i zdrowie swojego pupila.
Właściciele kotki uznali jednak, że nie chcą zapłacić za zabieg. Nie zapłacili nawet za rentgen, który wykonano kotce w klinice. Drogą chłodnej kalkulacji stwierdzili, że eutanazja będzie tańsza niż operacja.. Nie wydawali się zatroskani stanem kotki. Obiecali, że zajmą się kociętami, jednak weterynarz im nie uwierzył.
Weterynarz nie zgodził się na eutanazję. Odebrał kotkę właścicielom
Lekarz nie mógł uwierzyć w znieczulicę właścicieli. Nie zgodził się na zabieg eutanazji, wierzył, że kotkę czeka jeszcze szczęśliwe życie. Nie poddał się i w końcu właściciele przepisali zwierzęta na ich klinikę.
Znaleźli dom dla wszystkich kociąt, jedno z nich wziął sam weterynarz. Kotka mieszka teraz z lecznicy i jest już po ratujących życie operacjach. Dzięki interwencji nieustraszonego weterynarza dostała szansę na nowe życie.
Źródło: Facebook