Swiatzwierzat.pl Pozostałe Turyści na Podhalu zaczepiają psy pasterskie. „Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem?"
facebook/O psie mowa

Turyści na Podhalu zaczepiają psy pasterskie. „Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem?"

15 października 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Turyści zwiedzający polskie góry nie przestają zaskakiwać - niestety, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Jedna z urlopowiczek zaobserwowała problem, o którym nie często mówi się w mediach. Chodzi o zaczepianie psów pasterskich i utrudnianie pracy góralom.

Niedawno Monika Pieniek, współautorka facebookowego fanpage'a "O psie mowa" opublikowała wpis opisujący jej doświadczenia z urlopu w Zakopanem. Miłośniczka czworonóg przytoczyła jedną z sytuacji z udziałem napotkanych turystów, która bardzo ją rozgniewała.

"Pani chce i już!"

Będąc na Kalatówkach, Pani Monika spotkała na swojej drodze górala w towarzystwie stada owiec. Mężczyzna spokojnie wykonywał swoją pracę, a jego pomocnikami było pięć psów pasterskich, w tym jeden szczeniak.

- Obserwowałam z ogromnym zaciekawieniem i podziwem zarówno psy jak i podejście Górala do swoich czworonogów. To coś niesamowitego! - podkreśla zachwycona turystka. - Żaden z psów nie był na smyczy, nie miał obroży i pomimo ogromnej ilości ludzi którzy tam przebywali, psy kompletnie nie zwracały na nich uwagi, sumiennie wykonując swoją pracę. Prawdziwie magiczną chwilę przerwała grupa osób usiłujących za wszelką cenę pogłaskać szczeniaczka uczącego się obowiązków. Chociaż zwierzę wyraźnie nie miało na to ochoty, jedna z turystek nie zraziła się i w dalszym ciągu wyciągała zachłannie dłonie w kierunku puchatej kuleczki.

- Gdy zwróciłam jej uwagę, że ten pies jest w pracy, uśmiała się w głos, kontynuując nawoływanie malucha wręcz prawie się przed nim kładąc. Jakim trzeba być ograniczonym człowiekiem, żeby nie rozumieć tak prostej sprawy?! - zastanawia się Pani Monika.

Kiedy prośby i upomnienia nie podziałały, mężczyzna wypasający owcy w końcu stracił cierpliwość. Dopiero przy pomocy groźby, iż przywali turystce kijem, kobieta odpuściła i pozostawiła zwierzę w spokoju.

Zachowanie turystów pozostawia wiele do życzenia

Monika Pieniek twierdzi, że zmuszanie psów pasterskich do pozowania z turystami, czy zaczepianie ich wbrew ich woli, jest problemem na szeroką skalę. Zauważa przy tym, że część osób odpoczywających na Podhalu zachęca do tego również swoje dzieci.

- Takich sytuacji było wiele, niektórzy wysyłali, wręcz swoje dzieci, żeby pogłaskały pieska, nie ważne, że ani dziecko ani pies nie miały na to ochoty... Trzeba zrobić przecież pamiątkowe zdjęcie - czytamy we wpisie na Facebooku.

Pamiętajmy, że pomimo, iż niektóre rasy pasterskie są bardzo otwarte na ludzi, w czasie pracy nie należy im przeszkadzać. Nie wolno ich wówczas wołać, głaskać i zmuszać do innych czynności. Tyczy się to zresztą każdego psa. Bez wcześniejszego zapytania właściciela o zgodę, nie powinniśmy zbliżać się do cudzych zwierząt.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: turystyka.wp.pl

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy