Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > To nie wata cukrowa. Leśnicy pokazali tajemnicze zjawisko, czegoś takiego wielu Polaków w życiu nie widziało
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 13.06.2023 13:21

To nie wata cukrowa. Leśnicy pokazali tajemnicze zjawisko, czegoś takiego wielu Polaków w życiu nie widziało

Larwy w kokonie i las w tle
unsplash/Maksim Shutov, facebook.com/Nadlesnictwo Krzystkowice

W najcieplejszych miesiącach roku podczas spaceru można natknąć się na widoki przynoszące na myśl sceny filmowe. Sprawcą całego zamieszania są niepozorne larwy motyli barczatki puchownicy. Leśnicy z z Nadleśnictwa Czarnobór oraz Nadleśnictwo Krzystkowice pokazali dzieło stworzeń, które są odpowiedzialne za zjadanie liści drzew. Wspólnie tworzą imponujące kokony, które przypominają inwazję organizmów obcych z odległej planety.

Gromadny styl życia tego gatunku sprawia, że na niewielkiej przestrzeni można znaleźć nawet kilkanaście kokonów, profesjonalnie nazywanych oprzędami. W każdym z nich może być nawet kilkadziesiąt intensywnie żerujących larw!  

Leśnicy wstawili zdjęcia dzieła gąsienic. "Widzieliście kiedyś taki ciekawy oprzęd?"

Barczatka puchowica zaczyna swoją intensywną aktywność w czerwcu. Od tego czasu w niektórych miejscach Polski można spotkać setki przedstawicieli tego gatunku na jednym drzewku! Widok ten może budzić niepokojące dreszcze, czego dowodem są zdjęcia zamieszczone na profilach nadleśnictw podlegających Lasom Państwowym.

Niedojrzałe formy tych owadów bytują stadnie. Larwy rosną bardzo szybko, a w związku z tym mają ogromny apetyt. Podstawą ich diety są liście drzew. Preferują młode rośliny o delikatnych liściach. Najchętniej wybierają brzozy oraz drzewka owocowe takie jak śliwy i jabłonie. W przypadku dużego zagęszczenia barczatki puchowicy na jednej roślinie może dojść do szybkiego ogołocenia drzewka ze wszystkich liści. Dlatego nie jest to ulubiony motyl sadowników. 

Sezon na truskawki w pełni. Czy psy mogą jeść truskawki? Jest 1 warunek, o którym nie wolno zapomnieć

Inwazja nie do zatrzymania czy normalne zjawisko?

Larwy opisywanego motyla mogą sprawić, że drzewo, które szczególnie sobie upodobają zostanie pozbawione wszystkich liści. Nie ma jednak powodów do paniki. Ich obecność nie sprawi, że liczne kokony nagle pojawią się na wszystkich roślinach w okolicy. Gromadny styl życia młodych barczatek puchowicy sprawia, że swoją obecność ograniczają do niewielkich przestrzeni. 

Ponadto, cykl życia tych owadów jest krótki. Pojawiają się nagle i w dużych ilościach. Równie szybko jednak przekształcają się w formę dorosłą. Następne pokolenie pojawia się dopiero w kolejnym sezonie. 

Ich występowanie jest normalnym zjawiskiem na terenie Polski. Dlatego podczas czerwcowego spaceru warto zatrzymać się i przyjrzeć się temu niecodziennemu zjawisku. Kolejna szansa będzie dopiero za rok!

Niby towarzyskie, a jednak nietykalskie

Larwy barczatki puchowicy wyglądają jakby były pokryte przyjemnym w dotyku futerkiem. Nie warto jednak decydować się na głaskanie tych stworzeń. Włoski tych gąsienic pełnią funkcję ochronną. Po ich dotknięciu może pojawić się nieprzyjemna reakcja alergiczna objawiająca się pieczeniem, swędzeniem lub wysypką. Poza tym są to bardzo delikatne zwierzęta. Dotyk człowieka powoduje u nich niepotrzebny stres. W panice larwy starają się uciec co często kończy się wypadnięciem z kokonu. 

Źródło: o2.pl, facebook.com/NadlesnictwoKrzystkowice

Wyszło na jaw, że serce Igi Światek skradł ktoś wyjątkowy. Niestety jest to nieodwzajemniona miłość
Iga Świątek
Niedawno Iga Świątek po raz trzeci sięgnęła po wygraną w prestiżowym turnieju Rolanda Garrosa. Utalentowana polska tenisistka jest na ustach wszystkich miłośników sportu na całym świecie. Zupełnie nie ma się co dziwić, bo kolejne sukcesy, jakie osiąga w swojej karierze, tylko potwierdzają jej wielki talent. Okazuje się, że motorem napędowym do działania jest miłość do zwierząt, a zwłaszcza kotów.Choć Iga Świątek nie ucieka od rozmów z dziennikarzami, a nawet sama chętnie wdaje się w dyskusje z internautami w swoich social mediach, znacznie częściej zamykają się one w tematyce sportowej. Okazuje się jednak, że tenisistka opowiedziała o wyjątkowym członku rodziny, który totalnie skradł jej serce. Tego mogą o niej nie wiedzieć nawet najwierniejsi fani.
Czytaj dalej
Brud, smród i masa kołtunów. Z winy właścicieli Abi ledwo mogła chodzić, aż ciężko rozpoznać, co to za rasa
Skrajnie zaniedbana suczka
Pod opieką Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals znalazła się skrajnie zaniedbana suczka. Zwierzę z trudem mogło chodzić ze względu na przerośnięte pazury i sfilcowaną sierść, do której przyklejone były odchody. Właścicielka zdawała się być zaskoczona decyzją o interwencyjnym odebraniu pupila."Interweniowaliśmy na jednej z posesji w Kaliszu. Nie pamiętamy, abyśmy z tego typu sytuacją mieli do czynienia" - przekazali przedstawiciele Help Animals, zdradzając szczegóły interwencji za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Czytaj dalej