Przerażone szczeniaczki wołały o pomoc. Utknęły w odpływie burzowym
Dwa małe szczeniaczki zostały uratowane przez zdeterminowanych ratowników. Wideo z akcji ratunkowej zdobyło imponującą popularność - wyświetlono je aż 7,5 miliona razy! Maluchy musiały się schować w odpływie, ale nie mogły same stamtąd wyjść. Ich krzyki i piski na szczęście zwróciły uwagę ludzi.
Szczeniaczki potrzebowały pomocy
Maluchy musiały się bardzo bać wyjścia z kryjówki. Może i poradziłyby sobie z wydostaniem się stamtąd, ale były wyraźnie przerażone dźwiękami jezdni, rozlegającymi się tuż obok nich.
Na szczęście schronisko znajdowało się niedaleko miejsca, w którym utknęły szczeniaki. Nagranie z akcji zaczyna się w momencie, gdy wolontariusze podjeżdżają pod miejsce zdarzenia.
Od razu słychać dźwięki, które po prostu rozrywają serce. Przerażone piski szczeniaków niosą się echem po okolicznych polach.
Gdy wolontariusze podeszli bliżej, ich oczom ukazały się dwa urocze maluchy ukryte w odpływie. Wyglądały na kundelki w typie labradora albo golden retrievera i były wyraźnie przerażone.
Gdy nagrywająca osoba zbliżyła się do szczeniaków, te przestały piszczeć, a zamiast tego warczały nieufnie na człowieka. Widać było, że nie zamierzają podejść. Po krótkim rekonesansie ratownicy uznali, że ktoś musiał zostawić psy w tym miejscu. Nigdzie nie było widać matki, a maluchy widocznie bały się otaczającego je świata.
Szczeniaczki przez dłuższą chwilę gapiły się na człowieka, a gdy ten próbował przywołać je dźwiękiem, pieski wycofały się w głąb odpływu. Wolontariusze zorientowali się, że nie wyjdą z kryjówki same. Musieli więc odciąć im drogę ucieczki.
Sprytny ratownik ocalił pieski
Jeden z ratowników uznał, że jedyny sensowny sposób na ratunek to sięgnięcie w głąb rury i wyciągnięcie psów gołymi rękami.
Nie było to łatwe zadanie, jednak po chwili ostrożnych prób widzimy, jak wolontariusz najpierw łapie jednego przestraszonego pieska, po czym po chwili w jego ramionach znajdują się już oba szczeniaczki. Choć w momencie łapania przeraźliwie płakały, gdy tylko znalazły się w ramionach mężczyzny, uspokoiły się.
Uśmiechnięty wolontariusz dał obu maluchom buziaka, po czym przewieziono je do weterynarza w schronisku. Psiaki okazały się suczkami. Po 50 dniach od opublikowania filmu przytułek postanowił poinformować wszystkich widzów, co stało się dalej z siostrami - obie szybko znalazły dom tymczasowy, gdzie otrzymały mnóstwo miłości od nowego opiekuna!
Zobacz wideo: