Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Sunia ponad rok czekała w schronisku na ten dzień. Wystarczyło, że wsiadła do auta i zadziała się magia
Lena Tomaszewska
Lena Tomaszewska 12.09.2023 10:14

Sunia ponad rok czekała w schronisku na ten dzień. Wystarczyło, że wsiadła do auta i zadziała się magia

Sunia czekała w schronisku ponad rok. Wystarczyła chwila, by jej los odmienił się na zawsze
Sunia czekała w schronisku ponad rok. Wystarczyła chwila, by jej los odmienił się na zawsze, fot. Humans and Animals United

Mijały dni, tygodnie, aż w końcu rok. Młoda sunia o smutnych oczach znosiła samotność w schronisku. Była kolejnym zapomnianym psem, marzącym o ciepłym domu, który pozostawał tylko w jej wyobraźni. Jednak los w końcu się do niej uśmiechnął. Przeznaczenie postawiło na jej drodze miłośników zwierząt, ludzi gotowych dać jej nową nadzieję. Kiedyś zawiódł ją los i ludzie, ale mimo wszystkich doświadczeń, które przyszło jej przetrwać, w sercu nadal tliła się iskierka nadziei. Była gotowa dać kolejną szansę, gotowa znów zaufać.

W oczach suni zauważyli rozpacz. Musieli dać jej kolejną szansę

Przez ponad rok sunia znosiła rzeczywistość schroniska. Bez nadziei na znalezienie rodziny, była skazana na żywot kolejnego zapomnianego psa marzącego o domu.

Im dłużej ją ignorowano, tym bardziej rozpaczliwa się stawała. Na szczęście jej los nie był obojętny miłośnikom pupili z organizacji pro-zwierzęcej specjalizującej się w adopcjach tymczasowych. Kiedy zobaczyli smutną sunię, wiedzieli, że zasługuje ona na kolejną szansę od losu.

Te fotografie nas załamały. Postanowiliśmy ją przygarnąć, a potem znaleźć jej odpowiednią rodzinę – mówi wolontariuszka.

Kiedy wolontariusze pojechali po sunię, wyglądała na tak samo zrozpaczoną jak na zdjęciach. Jednakże po kilku minutach spędzonych w samochodzie coś się zmieniło.

smutny psiak (1).jpg
Smutna sunia przez ponad rok czekała w schronisku, aż ktoś ją zaadoptuje, fot. Humans and Animals United
Wzruszający finał historii kota Gacka ze Szczecina! Żył na ulicy, teraz "ma o wiele poważniejsze zadanie"

Smutna sunia nie traciła wiary, że jeszcze znajdzie rodzinę na zawsze

Wolontariuszka patrzyła, jak smutna mina Samanthy zamienia się w uśmiech. Kiedy tylko przekroczyła próg schroniska i usiadła w bezpiecznym samochodzie, w suni coś się zmieniło.

To właśnie wtedy Samantha zaczęła się otwierać – mówi Rosa Fond, założycielka organizacji Human and Animals United (HAAU).

Kiedy Samantha trafiła pod opiekę Human and Animals United (HAAU), zaczęły dziać się cuda. Otrzymała ona nie tylko niezbędną opiekę medyczną, ale także odnalazła rodzinę zastępczą, która okazała się promyczkiem nadziei dla suni, którą wcześniej ogarniała beznadzieja. Jej życie zaczęło się zmieniać na lepsze.

smutny psiak (2).jpg
W drodze do domu ze schroniska Samantha obdarowała wolontariuszkę uśmiechem, fot. Humans and Animals United

Między tym chwalebnym momentem, kiedy wyszła ze schroniska a dniem ukończenia intensywnych kursów szkoleniowych, droga tej wyjątkowej suczki była pełna wyzwań. Ale ona nigdy nie traciła wiary, że przeznaczona jej rodzina jeszcze ją odnajdzie.

W końcu nadszedł sierpniowy dzień, w którym skończyły się wszystkie problemy, jakie Samantha musiała znosić. Kochająca para, pełna miłości i współczucia, natknęła się na historię Samanthy i nie mogła pozostać obojętna. Ich serca zdobyły opowieści o jej wytrwałości, o psie, którego twarz zmieniła się z głębokiego smutku w uśmiech, który mógłby rozświetlić najczarniejsze dni.

Spotkanie Samanthy osobiście było niczym spotkanie długo oczekiwanego cudu. Wiedzieli, że to przeznaczenie, które połączyło ich z tą wyjątkową suczką. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Po smutnej suni nie ma już śladu. Jej pyszczek wyraża więcej niż tysiąc słów

Po długiej i pełnej emocji podróży Smantha wreszcie odnalazła dom, na który zawsze czekała. To jakby cudowny finał w najpiękniejszej baśni, gdzie dobro zawsze zwycięża, a miłość leczy wszelkie rany. Teraz kiedy nie bawi się swoimi ulubionymi zabawkami ani nie relaksuje na jednym ze swoich wygodnych, nowych łóżek, Sammy można znaleźć przytulającą się do swoich opiekunów. Jej serce jest teraz wypełnione rodzinnym ciepłem i miłością, której tak długo potrzebowała.

Między spacerami po malowniczej okolicy, popołudniowymi drzemkami przy basenie a radosnymi walkami z jej nowymi psimi rodzeństwem, życie Samanthy jest zdecydowanie różne od czasów spędzonych w schronisku. To życie pełne radości i beztroski, na które zasługuje każdy pies.

pies potrzebuje uwagi (4).jpg
Samantha trafiła do nowej rodziny, gdzie żyła jak królowa, fot. Humans and Animals United

Dziś trauma, którą Samantha kiedyś przechodziła, spowodowana długimi dniach spędzonymi samotnie w klatce, zaczyna blednąć. Gdyby mogła mówić, prawdopodobnie nie miałaby słów, aby opisać, jak jest teraz szczęśliwa. Ale nie potrzeba słów – jej wyraz twarzy mówi wszystko.

Jej uśmiech mówi wszystko! – mówi wolontariuszka HAAU.

To historia, która przypomina nam o mocy miłości, wytrwałości i nadziei, historia, która wskazuje, że każdy pies zasługuje na swój własny szczęśliwy finał. Samantha przez długi czas w schronisku cierpliwie czekała, bo wiedziała, że gdzieś tam istnieje rodzina, która była jej przeznaczona. Jej spojrzenie, które świadczyło o tęsknocie i oczekiwaniu, teraz promieniowało radością i spełnieniem.

pies potrzebuje uwagi (5).jpg
Smutek na twarzy suni zniknął, kiedy Samantha poczuła się bezpiecznie, fot. Humans and Animals United

Źródło: thedodo.com