Ciężarna suczka nie mogła urodzić szczeniąt. Gdy weterynarz wykonał USG, odkrył wstrząsającą prawdę
Chris oraz Mariesa od dłuższego czasu rozważali adopcję czworonoga. W tym celu na bieżąco śledzili media społecznościowe lokalnych schronisk w poszukiwaniu psa, który od pierwszego wejrzenia skradłby ich serca. Los chciał, że pewnego dnia znaleźli informację o ciężarnej suczce, która wymagała pomocy.
Suczka nie chciała urodzić w schronisku
Pitbull o imieniu Storie trafił do schroniska, kiedy był już w zaawansowanej ciąży. Brzuch suczki urósł do ogromnych rozmiarów, co zwiastowało, że lada moment na świecie pojawi się jej wyczekiwane potomstwo. Choć wszyscy w przytułku spodziewali się szczęśliwego rozwiązania, a czas mijał nieubłaganie, to zwierzę wcale nie miało w planach wydać szczeniąt na świat.
Poród opóźniał się coraz bardziej, co martwiło nie tylko pracowników schroniska, ale także przyszłych opiekunów zwierzęcia. Chris i Mariesa stawili się w siedzibie, aby na własne oczy zobaczyć czworonoga, którego mieli zamiar adoptować oraz lepiej go poznać. Jednakże, gdy tylko poznali prawdę, byli zszokowani.
Z początku nie rozumieli, dlaczego suczka nie może urodzić, lecz kiedy zobaczyli, jaka atmosfera panuje wokół niej, zdali sobie sprawę, co jest przyczyną jej oporu.
- Rodzenie potomstwa w schroniskach nie jest za dobre dla zwierząt. To stresujące zarówno dla matki, jak i dla szczeniaków - wyjaśnił Chris.
Prześwietlenie brzucha zaszokowało wszystkich
Chris oraz Mariesa wiedzieli, że nie mogą dopuścić do tego, żeby zwierzakowi, którego tak mocno polubili, stała się krzywda, dlatego postanowili natychmiast mu pomóc. Zabrali ją do najbliższej kliniki weterynaryjnej, aby przeprowadzić niezbędne badania. Chcieli odkryć, co jest powodem tego, że poród nie odbył się w wyznaczonym terminie.
Okazało się, że brzuch pitbulla mieści całe stado szczeniaków. W środku znajdowało się dwanaścioro maleńkich piesków, które bardzo chciały wydostać się na zewnątrz. Widok bardzo zaskoczył właścicieli.
Para odetchnęła z ulgą, widząc, że wszystkie zwierzątka są gotowe do wyjścia na świat, dlatego zabrali Storie do domu. W jednym z pomieszczeń stworzyli dla niej bezpieczny kąt do urodzenia i wychowania dzieci. Tak, jak się spodziewali, na rozpoczęcie porodu nie musieli wcale długo czekać.
Czworonożna mama zaczęła rodzić zaledwie kilkanaście godzin po opuszczeniu schroniska. Wszystko, czego potrzebowała, to poczucie bezpieczeństwa i troskliwi opiekunowie, którzy otoczyli ją miłością w tej szczególnie ważnej chwili.
Dzięki pomocy Chrisa i Mariesy, Storie urodziła i wychowała wszystkie dwanaścioro dzieci. Gdy przyszedł czas, aby oddzielić je od mamy, para zadbała o to, by dla każdego z nich znaleźć dobry i kochający dom.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat niesamowitych przypadków ciąży u psów, możesz znaleźć więcej informacji >tutaj< oraz >tutaj<.
Zobacz wideo: