Spod wiatki śmietnikowej dochodziło cichutkie łkanie, pani sprzątająca ruszyła na pomoc. "Ty potworze"
Kobieta sprzątająca klatki schodowe na jedynym z olsztyńskich osiedli usłyszała niepokojący dźwięk dochodzący z jednej z wiatek śmietnikowych. Kiedy zdała sobie sprawę z tego, kto jest autorem odgłosów, natychmiast wezwała specjalistów. Biedna istota potrzebowała profesjonalnej pomocy.
Roboczy dzień nie skończył się spokojnie
Kobieta mieszkająca w Olsztynie, sprzątająca w blokach przy ulicy Iwaszkiewicza w trakcie pracy zdała sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak. Usłyszała dziwny dźwięk dochodzący z jednej z okolicznych altan śmietnikowych. Postanowiła sprawdzić, co jest jego źródłem.
Wiedziała, że to może być fałszywy alarm. Liczyła na to, że coś jej się przesłyszało lub że autorami odgłosów byli ludzie będący w okolicy. Jednocześnie zdawała sobie sprawę z tego, że w Polsce nie brakuje osób niemających żadnych oporów przed pozostawianiem swoich pupilów na pastwę losu w tego typu miejscach.
Zadzwoniła do schroniska i BŁAGAŁA, by nie pozwolili znajomej na adopcję kota. Prawda wyszła na jawZlitowała się nad łkającą istotą
Kobieta nie musiała długo szukać źródła dźwięków przypominających stłumiony płacz. Okazało się, że wydawała je szylkretowa kotka zamknięta w transporterze. Ktoś zostawił ją przy śmietnikach, po czym dyskretnie się oddalił.
Na szczęście kobieta nie pozostawiła czworonoga na pastwę losu. Wzięła zwierzę razem z transporterem i udała się do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Olsztynie. Tam porzuconą kotką zajęli się profesjonaliści. Okazało się, że zwierzę było zaniedbywane od dawna. Teraz czworonóg otrzyma taką opiekę, jakiej potrzebuje, jednak pracownicy schroniska proszą o pomoc każdego, kto może mieć jakiekolwiek informacje o tej kotce.
Pracownicy schroniska proszą o pomoc
Po wstępnych badaniach okazało się, że porzucona kotka ma guza listwy mlecznej. Póki co, musi ona przejść obowiązkową kwarantannę. Dopiero później specjaliści podejmą decyzję co dalej. Wiadomo już jednak, że kotka będzie do adopcji.
Pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt proszą internautów o pomoc: “Jeśli ktoś kojarzy koteczkę, prosimy o informacje dotyczące właściciela”.
Wszelkie informacje dotyczące czworonoga mogą być bardzo istotne podczas jego leczenia.
Źródło: facebook.com/Schronisko.Olsztyn, rmf24.pl