Sortował odzież z kontenera, gdy natknął się na torbę zamkniętą na suwak. Zawartość jest porażająca
Pracownicy zajmujący się opróżnianiem kontenerów na odzież natknęli się na bardzo niepokojący widok. Jedna z toreb zaczęła się poruszać. Wyobraźnia podpowiadała im, ze w środku jest zwierzę. Dziko żyjący osobnik mógł wsunąć się do wnętrza kontenera, a następnie utknąć w środku torby. Prawda okazała się być bardziej okrutna. Wewnątrz zamknięto żywego kota. “To naprawdę bestialstwo” - komentuje Bogusław Klukowski, komendant Straży Leśnej działającej przy Nadleśnictwie Augustów.
Kreatywność oprawców zwierząt jest przerażająca
Historia wydarzyła się na terenie Nadleśnictwa Augustów. Pechowy kontener znajdował się w okolicy jednego z lasów. Dlatego pracownicy pod uwagę wzięli to, że jakieś dzikie zwierzę mogło znaleźć się w środku przez przypadek. Do wejścia do wnętrza metalowej skrzyni mogły zachęcić go chociażby zapach jedzenia przez przypadek pozostawionego w jednej z kieszeni odzieży darczyńców.
Pracownicy bali się dotknąć torby. Postanowili więc za pomocą kija podnieść ją do góry. Wtedy wszystko stało się jasne. Tajemniczy przedmiot, a raczej to co było w nim uwięzione zaczęło miauczeć.
Mężczyźni postanowili natychmiast zawiadomić Straż Leśną. Nie było możliwości, żeby kot znalazł się tam samodzielnie. To z pewnością było celowe działanie jakiegoś człowieka.
Komendant Straży Leśnej, Bogusław Klukowski szybko zjawił się we wskazanym miejscu. Otworzył torbę, z której wyszedł dorosły kot.
Zwierzę spędziło w zamknięciu kilka dni
Widok był przerażający. Kot wyraźnie bał się człowieka, unikał jakiegokolwiek kontaktu. Wewnątrz torby było odchody, co wskazywało na to, że zwierzę musiało w jej wnętrzu spędzić co najmniej kilka dni. Koty to bardzo czyste stworzenia, więc brudzą w miejscu swojego przebywania dopiero wtedy, kiedy nie są w stanie wygrać z własną fizjologią.
Uwięzione stworzenie potrzebowało kilku chwil na to, żeby zorientować się co się właśnie wydarzyło. Kilka dni spędzonych w ciemnym, ciasnym wnętrzu torby musiało być traumatycznym wydarzeniem.
Przerażony kot zrobił wszystko, by uniknąć kontaktu z człowiekiem
Pomimo makabrycznej historii, której doświadczył porzucony kot, okazało się, że jest on w dobrej kondycji. Mężczyźni nie spodziewali się tego, że zwierzę będzie się tak dobrze czuło. W końcu kilka dni spędził w pułapce, bez dostępu do wody i jedzenia, w wysokiej temperaturze.
- Po odchodach, które były w torbie, myślę, że w tym kontenerze kot spędził 3-4 dni. Kot był dorosły. Do tej pory łamie mi się głos, jak o tym mówię, ten kot był w torbie zamkniętej na suwak, bez picia i jedzenia, a w dodatku spędził parę dni w metalowym kontenerze przy ciepłej pogodzie. To naprawdę bestialstwo -mówi Bogusław Klukowski, cytowany przez “Dziennik Powiatowy”.
Czworonóg skorzystał z pierwszej nadarzającej się okazji i natychmiast uciekł do lasu. W jego oczach człowiek musiał być najgorszym, co może go spotkać.
Źródło: dziennikpowiatowy.pl