Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Rybak miał trudności z oddychaniem, prawie się udusił. Lekarz usunął żywe zwierzę z jego przełyku
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 28.03.2023 15:16

Rybak miał trudności z oddychaniem, prawie się udusił. Lekarz usunął żywe zwierzę z jego przełyku

None
twitter/Rogeruv

Strychnina i arszenik, nawet rycyna, insulina i potas - wszystko może nas zabić, a sytuacja mająca miejsce w Kolumbii pokazuje, że nawet łowienie ryb może okazać się śmiertelnie niebezpieczne. 24-letni rybak udał się do lekarza, ponieważ miał trudności z oddychaniem. Specjalista zajrzał w jego gardło i nie wierzył własnym oczom. W przełyku mężczyzny znajdowało się wciąż żywe zwierzę. 

Do zaskakujących wydarzeń doszło w Kolumbii. Miłośnik wędkarstwa nie spodziewał się, że zwykły wypad na ryby zakończy się dla niego problemami z oddychaniem i wizytą w szpitalu. Interwencję medyczną nagrano, a następnie udostępniono w sieci. Trudno się dziwić, że wzbudziła duże zainteresowanie wśród internatów.

Rybak nie mógł złapać tchu

24-latek z Kolumbii miał trudności z zaczerpnięciem oddechu, a więc czym prędzej zawieziono go do szpitala Santander Herrera w kolumbijskiej miejscowości Pivijay. Po przyjeździe do placówki nie był w stanie wyjaśnić, co dokładnie mu dolega, dlatego wizyta zaczęła się od przeprowadzenia wszystkich szczegółowych badań.

Lekarz, który przyjął pacjenta, sam nie krył zdziwienia, po tym, co zobaczył w jego przełyku młodego mężczyzny. Zdjęcie rentgenowskie ujawniły, iż w gardle znajduje się ciało obce, uniemożliwiające mu oddychanie. Miało ono w przybliżeniu około 18 centymetrów długości.

Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%

Z jego gardła wyciągnęli 18-centymetrową rybę

Okazało się, że przyczyną problemów z oddychaniem 24-latka była ryba, która zablokowała jego przełyk. Medycy niezwłocznie przystąpili do zabiegu usunięcia zwierzęcia z narządu łączącego gardło z żołądkiem.

Na szczęście zabieg przebiegł po ich myśli, a co więc nagrano go, a następnie materiał udostępniono w sieci. Na filmie widać, jak lekarz chwyta szczypcami rybę zalegającą w gardle pacjenta. Jednak to nie koniec niespodzianek! Zwierzę wciąż żyło!

Skąd ryba żywa ryba wzięła się w gardle mężczyzny?

Internautom od razu nasunęło się na myśl pytanie, skąd żywa ryba wzięła się w przełyku wędkarza. Okazuje się, że podczas połowów rybacy, przygotowując sprzęt do zarzucenia, często trzymają w zębach mniejsze ryby służące za przynętę. Wszystko wskazuje na to, że 24-latek przez przypadek połknął jedną z nich.

Inne źródło sugeruje natomiast, że wędkarz włożył rybę do ust, ponieważ dostrzegł, że spławik zniknął pod wodą, co sygnalizuje kolejne branie. Tak czy inaczej, na szczęście wszystko zakończyło się dobrze, a nieprzewidziana hospitalizacja to nauczka dla młodego mężczyzny, a także przestroga dla wszystkich, aby nie popełnili podobnego błędu. 

źródło: webniusy.com

Pochwalił się, jakiego kotka znalazł na ulicy. Internauci przecierają oczy, "Skąd go wytrzasnąłeś?!"
Użytkownik TikToka, który prowadzi swój profil pod nazwą defntlyadisneyprincess, na jednym z udostępnionych nagrań pochwalił się, jakiego kotka znalazł na ulicy. Nie ma się co dziwić, że nietypowy pupil wyraźnie zaskoczył internautów. Dodatkowo mężczyzna zadał im zagadkę, w której zapytał, czy wiedzą, co to za gatunek. Nie wszyscy udzielili poprawnej odpowiedzi.Bez dwóch zdań każdy miłośnik mruczków, chciałby mieć takiego kotka. Nie wszyscy jednak mogą zdawać sobie sprawę, że on wcale nie jest takim zwykłym domowym pieszczoszkiem. Na szczęście mężczyzna, który jest myśliwym, chętnie dzieli się filmikami ze swoim pupilem w roli głównej w sieci.
Czytaj dalej
10-letni owczarek niemiecki ponownie spotyka swojego pana. W mig zmienia się w szczeniaczka
Bady to 10-letni owczarek niemiecki, który przez lata służył w wojsku. Odpowiednie wyszkolenie umożliwiło mu wykrywanie materiałów wybuchowych, a doskonale sprawdzał się również podczas patroli. Jednak po przeniesieniu jego opiekuna, nic nie było już takie samo. Kiedy zobaczył go ponownie, wprost nie potrafił pohamować swojego szczęścia.Podczas służby sierżant Bilal i Bady byli nierozłączni. Wszyscy wiedzieli, że jeśli widzą żołnierza, gdzieś obok musi kręcić się jego owczarek niemiecki. K-9 i mężczyzna przez ten czas bardzo się ze sobą żyli, jednak w końcu nadszedł smutny i trudny dla obu czas pożegnania.
Czytaj dalej