Pożar w stadninie koni Huculski Raj. Prawie wszystkie zwierzęta zginęły, dwie osoby w szpitalu
Do tragicznego wydarzenia doszło 7 stycznia br. w warszawskiej stadninie konie Huculski Raj w Białołęce. Cała drewniana konstrukcja momentalnie zajęła się ogniem, a na miejscu przez kilka godzin działały zastępy straży pożarnej. Niestety aż 8 koni straciło życie w płomieniach.
Budynek stadniny Huculski Raj na Białołęce przy ulicy Orneckiej stanął w płomieniach około godziny 15. Gdy na miejsce dotarły służby ratownicze, pożar był już mocno zaawansowany. Do tego czasu właścicielowi udało się wyprowadzić z niego jedno zwierzę.
Huculski Raj stanął w płomieniach
Kiedy w białołęckiej stadninie koni wybuchł pożar, akcja ratunkowa rozpoczęła się jeszcze przed przyjazdem na miejsce straży pożarnej. W momencie, gdy rozszalał się ogień, przebywało w niej 9 zwierząt . Przed pojawieniem się strażaków, właścicielowi udało się uratować zaledwie jedno z nich. Niestety, zgodnie z informacjami przekazanymi mediom, pozostałe osiem koni zginęło w pożarze.
- Od właściciela usłyszeliśmy, że w budynku pozostało osiem koni. Jeszcze przed naszym przyjazdem udało mu się wyprowadzić jedno zwierzę - mówił Łukasz Płaskociński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej dla TVN Warszawa.
Jedyną pozytywną informacją, która przekazał strażak, było to, że w pożarze nie ucierpiał poważnie żaden człowiek. W momencie wybuchu ognia w stadninie przebywały osoby jeżdżące wówczas na koniach. Jednak z wpisu Komendy Wojewódzkiej PSP na Facebooku wynika, że ostatecznie w szpitalu wylądowały dwie osoby.
- W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały 2 osoby - czytamy w komunikacie.
Choć akcja gaśnicza trwała 5 godzin, nie dało się uratować 8 koni
- Budynek o konstrukcji drewnianej pokrytej blachą uległ całkowitemu spaleniu. Zginęło osiem koni. Przed naszym przybyciem z budynku ewakuowały się cztery osoby. Do szpitala z objawami podtrucia dymem został zabrany mężczyzna, który próbował razem z właścicielem wyprowadzić konie z zajętego pożarem budynku. Pogotowie zabrało też nieletnią dziewczynkę. Ostatecznie w akcji gaśniczej brało udział w sumie 15 zastępów straży pożarnej - mówił Szymon Kisieliński ze stołecznej straży pożarnej.
Drewniana konstrukcja stajni spłonęła doszczętnie. Ogień odebrał życie aż ośmiu koniom , które odchodziły w przerażających warunkach. Choć powód wybuchu pożaru nie został potwierdzony, zaczęto snuć teorie, co mogło doprowadzić do takiej tragedii.
- Z tego co wiem, na pierwszym piętrze budynku znajdowało się mieszkanie, które było ogrzewane kozą. Być może doszło do nieszczęśliwego wypadku? - mówił dla "Super Expressu" sąsiadujący ze stajnią mieszkaniec Białołęki.
Niewątpliwie to ogromna strata i przerażające wydarzenie. Miłośnicy koni oraz wszyscy chętni mogą przyłączyć się do zbiórki pieniędzy, które zostaną przekazane właścicielom stadniny. Przekazane środki pomogą nie tylko w odbudowie stajni, ale także zabezpieczeniu i zadbaniu o pozostałe konie, bowiem dach nad głową straciło aż 18 zwierząt . W momencie powstawania artykułu udało się zebrać niespełna 40 tys. złotych.
Wszyscy chętni do wsparcia zbiórki zatytułowanej "Huculski Raj - Ugaśmy Razem ten pożar" mogą przyłączyć się do niej wpłacając choć symboliczną kwotę, klikając TUTAJ .
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
Iberion wspiera akcję na rzecz żołnierzy z Ukrainy, zbieramy na 30 kamizelek kuloodpornych dla walczących w krytycznych obszarach. Ty również możesz pomóc, zachęcamy do dołączenia – każda złotówka ma znaczenie. KLIKNIJ TUTAJ .
źródło: rmf24.pl; se.pl