Policja rozbiła szajkę złodziei psów. 44 czworonogi wrócą do swoich właścicieli
Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że grupa czterech mężczyzn może być odpowiedzialna za kradzieże psów, do których dochodziło w różnych częściach miasta. Dzięki informacjom od anonimowego informatora udało się przechwycić samochód, w którym znaleziono wiele szczeniaków i starszych psów, jak i duże sumy pieniędzy w gotówce. Niedługo potem zatrzymano drugą furgonetkę.
Policjanci zabezpieczyli 44 psy
W Wielkiej Brytanii popyt na zwierzęta znacznie wzrósł w czasie pandemii koronawirusa. Wiele osób, które nie może zaspakajać swoich potrzeb społecznych, spotykając się ze znajomymi, liczy, że towarzystwo psa poprawi im nastrój.
Wraz z liczbą zainteresowanych posiadaniem pupila ludzi, znacząco wzrosły też ceny psów. Zdarzały się nawet przypadki przemytu szczeniąt z innych państw, często wiążące się z okrutnym traktowaniem zwierząt.
Wzrosła także liczba kradzieży psów. Ludzie, którzy stracili pracę, znaleźli się w trudnej sytuacji, lub po prostu liczą na szybki zarobek, zaczęli uprowadzać zwierzaki, by odsprzedać je osobom nieweryfikującym sprzedawców.
Prawdopodobnie właśnie tym zajmowała się szajka z Redditch. Świadomość tego, jakie wymogi muszą spełniać hodowcy jest wciąż dość niska. Wiele osób przy wyborze pupila kieruje się wyłącznie jego rasą i ceną.
- W sytuacji, w której popyt na psy i szczeniaki stale rośnie, musimy przypomnieć ludziom, że przeglądając oferty sprzedaży zwierząt, powinni być bardzo uważni i sprawdzać skąd one pochodzą - stwierdziła w oświadczeniu detektyw Joanne Woods.
Psy wrócą do swoich właścicieli
Policjantka zaznaczyła jednak, że na tym etapie śledztwa nie może ujawnić danych przechwyconych psów. Wszystkie znajdują się w lokalnych schroniskach, lub pod opieką zajmujących się bezpańskimi zwierzakami fundacji.
Po tym, jak śledczy sprawdzą wszystkie mikroczipy z danymi właścicieli i bazy danych zaginionych zwierząt, zdjęcia tych nieprzypisanych do nikogo zostaną udostępnione w sieci, w nadziei, że zostaną rozpoznane przez właścicieli.
Funkcjonariusze proszą o cierpliwość, chcą się upewnić, że przy wydawaniu zwierząt ich opiekunom nie dojdzie do żadnych pomyłek ani nieprawidłowości.
źródło: redditchadvertiser.co.uk/