Zachodniopomorskie: 73-latka zgłosiła na policję kradzież auta z psem w środku. Prawda była zupełnie inna
Policja w Policach (woj. zachodniopomorskie) dostała wezwanie w sprawie podejrzenia kradzieży auta marki Volkswagen. 73-letnia kobieta powiadomiła funkcjonariuszy, że oprócz samochodu zaginął także jej ukochany pies, który znajdował się w środku pojazdu. Jak się szybko okazało, wcale nie doszło do kradzieży.
Policja w ciągu ostatniego czasu otrzymała telefon od 73-letniej mieszkanki województwa zachodniopomorskiego w sprawie niecierpiącej zwłoki. Seniorka zaraportowała, że samochód, w którym tymczasowo przebywał jej pupil, zniknął z miejsca parkingowego pod jej blokiem.
Staruszka zgłosiła kradzież samochodu na policję. W środku był pies
73-letnia mieszkanka powiatu polickiego niezwłocznie powiadomiła służby, gdy zorientowała się, że należący do niej volkswagen nie znajduje się w miejscu, gdzie zawsze zwykła go parkować.
Zobacz także: Uznawane są za najpiękniejsze bliźniaczki świata. Ich widok zapiera dech w piersiach
Zdenerwowana kobieta opowiedziała, że zeszła na parking, lecz w mgnieniu oka dostrzegła, że podjazd pod jej blokiem stoi pusty. Wtedy uświadomiła sobie, że nie zauważyła wcześniej zniknięcia pupila, który towarzyszył jej w każdych okolicznościach.
W chwili zgłaszania podejrzenia kradzieży seniorka bardzo się niepokoiła i chciała jak najszybciej odzyskać "skradziony" pojazd. Powodem zmartwienia był niepewny los jej czworonożnego towarzysza, który został sam w środku pojazdu.
Zobacz także: Szczeniak z najpiękniejszymi oczami na świecie. Wygląda jak z bajki Disneya
Na całe szczęście zaledwie kilkadziesiąt minut po przyjęciu zgłoszenia mundurowi odnaleźli auto pod sklepem. Jak się okazało, starszą panią zawiodła jej własna pamięć.
Teksty wybrane dla Ciebie:
- Kundelek porzucony w toalecie był tak słaby, że nawet weterynarze rozkładali ręce
- Michał Wiśniewski popisywał się przed szpitalem [wideo]
- Krowa nie mogła wstać. Mężczyzna zrozumiał powód i pod nim też ugięły się kolana
Policjanci zakończyli poszukiwania szybciej niż podejrzewali
Poszukiwany volkswagen stał zaparkowany pod sklepem, który 73-latka odwiedziła w godzinach popołudniowych, a w środku czekał na nią "zaginiony" psiak.
– Parę minut po północy dyżurny polickiej komendy otrzymał zgłoszenie o skradzionym samochodzie marki Volkswagen. Kobieta twierdziła, że zaparkowała go na parkingu przy bloku na jednym z osiedli – informuje mł. asp. Katarzyna Leśnicka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Policach - Pojazd był zamknięty i nie nosił śladów uszkodzenia - dodała.
– Zapewne kobieta nie zgłosiłaby kradzieży tak szybko, gdyby nie fakt, że tego dnia była na zakupach ze swoim psem i koło północy przypomniała sobie, że zostawiła go w samochodzie – wyjaśnia Leśnicka.
Policjanci ostatecznie ustalili, że do kradzieży wcale nie doszło, a zapomniany pies wrócił do domu cały i zdrowy. 73-letnia kobieta przeprosiła za kłopot i podziękowała za pomoc w odnalezieniu jej pupila.
Zobacz także w naszych serwisach:
- W sypialni ukrył się pies. 88% internautów nie potrafi go znaleźć w mniej niż 20 sekund
- Wiemy, kto musi iść na kwarantannę po przylocie do Polski. Obowiązkowo
- Tragiczny finał pożaru altanki. Strażacy znaleźli ciało 57-letniej kobiety i jej psa
- Joanna Koroniewska pozuje w pościeli z psem. Fani są zachwyceni
- Ruszyła akcja "Nakarm Psa z OLX". Jednym kliknięciem możesz pomóc
- Chciał uwieść kobietę, wyładował się na krowie. Pabianice nie wierzą
- Dodaj 1 łyżeczkę do ciasta na pierogi, nie pożałujesz - wyjdą jak u babci
źródło: dziennikpolicki.pl
Następny artykuł