Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Po powrocie z wakacji dowiedziała się, że jej mąż oddał kota. Powód szokuje, teraz składa pozew o rozwód
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 19.04.2023 17:20

Po powrocie z wakacji dowiedziała się, że jej mąż oddał kota. Powód szokuje, teraz składa pozew o rozwód

małżeństwo i kot
unsplash/Val Tievsky, East News

Użytkowniczka forum Reddit podzieliła się historią związaną ze swoim związkiem, choć główną rolę odgrywa w niej kot. Otóż jej męża przerosła zażyłość pomiędzy nią a pupilem o imieniu Benji. Z tego powodu podczas nieobecności partnerki zdecydował się podjąć radykalne kroki, których kobieta teraz nie zamierza puścić płazem. 

Benji stał się wyjątkowym członkiem rodziny dla swojej opiekunki z kilku bardzo istotnych powodów. Chociażby dlatego, że adoptowała go w chwili, gdy nie mogła pozbierać się po śmierci ojca. Z czasem nabrała przekonania, że kot nie jest zwykłym zwierzakiem, bowiem ma… ludzką duszę.

Po śmierci ojca znalazła pocieszenie w kocie

Strata bliskiej osoby niemal zawsze jest bardzo trudnym doświadczeniem, o czym na własnej skórze przekonała się użytkowniczka Reddita. Na internetowym forum podzieliła się swoją historią, w której opisała, że po śmierci ojca nie mogła dojść do siebie przez długi czas. Pewnego dnia wpadła na pomysł, aby zapełnić pustkę w sercu poprzez adopcję kota. Maluch otrzymał imię Benji.

- Uratowałam go, gdy był tak mały, że mieścił się w mojej dłoni i mam go od dwóch lat - opisuje internautka. 

Niebawem przez głowę kobiety przeszła myśl, która diametralnie zmieniła jej spojrzenie na uroczego sierściucha. Zaczęła się zastanawiać, czy skoro od razu narodziła się między nimi tak zażyła więź, to istnieje szansa na to, iż zmarły rodzic inkarnował się pod postacią zwierzęcia? Czuła, że relacja między nimi jest dużo głębsza, niż u reszty opiekunów i ich pupili.

- Dla niektórych może to zabrzmieć szalenie, ale naprawdę wierzę, że Benji to inkarnacja mojego taty. Kiedy patrzyłam w jego oczy, widziałam coś więcej niż kocie spojrzenie. Tak, jakby kot miał człowieczą duszę - pisze.

Dlaczego kot liże, gdy go głaszczesz? Odpowiedź powinien poznać każdy opiekun

Kiedy wyjechała na wakacje, z kotem stało się coś strasznego

Forumowiczka zdradza, że kiedy wyjechała na upragnione wakacje, jej kot został pod opieką męża. Choć mężczyzna jest nieco uprzedzony względem rozpieszczonego mruczka, była przekonana, że nie może stać mu się nic złego. Po powrocie z urlopu kobieta zaniepokoiła się, gdy Benji nie przyszedł jej na powitanie. Wówczas mąż wyjaśnił, że zwierzaka nie ma już w domu.

- Mój mąż uważa, że ​​to dziwne i niezdrowe. Mówi, że moja więź z kotem przeraża go i sprawia, że ​​czuje się niekomfortowo, bo naprawdę wierzę, że ma w sobie duszę mojego taty - wyznaje.

Mężczyzna znalazł się na skraju wytrzymałości i pod nieobecność partnerki postanowił pozbyć się pupila. O pomoc w znalezieniu dla mruczka nowego domu poprosił znajomego z pracy. Ten zgodził się przyjąć go pod swój dach. Roztrzęsiona kobieta postanowiła skontaktować się z nowym opiekunem Benjiego i błagać go o oddanie pupila, jednak ten stwierdził, że nie zamierza go oddać. Swoją decyzję uzasadnił tym, że nabył go w uczciwy sposób.

elise-petrovich-v6rr3dVG1jw-unsplash.jpg
unsplash/Elise Petrovich

Za to, jak mąż potraktował kota, postanowiła się z nim rozwieść

Forumowiczka próbowała wytłumaczyć współpracownikowi męża, ile mruczek dla niej znaczy, jednak nieskutecznie. Nie przemawiały do niego żadne argumenty. W końcu zdecydowała się powiadomić o całej sprawie policję oraz żonę kolegi z pracy współmałżonka. Ta nie miała pojęcia o żadnym kocie. Wtedy na jaw wyszło, że zwierzę przebywa w schronisku.

- Od razu namierzyłam schronisko, aby odebrać chłopca, miałam wszystkie dokumenty potrzebne do udowodnienia, że ​​jest mój, ma mikroczip. Zawiozłam go prosto do domu siostry, gdzie też będę chwilowo przebywać - pisze.

W związku z tym, jak okropnie oszukał ją mąż, kobieta planuje złożyć wniosek rozwodowy, aby nie mieć nic wspólnego z tym człowiekiem. Jej decyzje poparło wielu internautów, którzy wyrazili współczucie.

- Nie byłam w domu ani nie widziałam męża od czasu wyjazdu do schroniska. Moja rodzina wspierała mnie w moich decyzjach i wszyscy są gotowi zrobić wszystko, aby mi pomóc, kiedy będę ich potrzebować - dodała na koniec.

źródło: mirror.co.uk; wamiz.pl

Przywieźli psa do kliniki z bólem brzucha. Weterynarze nie dowierzali, co wyciągnęli mu z żołądka
rentgen psa
Droktor Shelby Baden w social mediach znana jako Traveling Dogtor podzieliła się niecodzienną sytuacją, jaka ostatnio spotkała ją w gabinecie weterynaryjnym. Jeden z jej psich pacjentów miał wyraźne problemy z brzuchem, jednak podczas badania na jaw wyszła szokująca prawda o jego stanie. Lekarze musieli działać od razu.Nie da się ukryć, że niektóre psy mają tendencję do zjadania naprawdę dziwnych rzeczy. Jednak w brzuchu tego czworonoga weterynarze znaleźli coś, co spowodowało, że ich buzie same otworzyły się z niedowierzania. Te przedmioty doprowadziły go do bardzo ciężkiego stanu, a gdyby nie szybka reakcja specjalistów, ta historia mogłaby się naprawdę smutno zakończyć.
Czytaj dalej
Lekarka weterynarii pokazała hybrydę wilka i psa. Syrus ma tylko 3 miesiące a już waży 15 kilogramów
Doktor weterynarii Lindsay Butzer, która historiami ze swojego gabinetu często dzieli się na TikToku, tym razem pokazała internautom, jak wygląda szczenię zrodzone ze skrzyżowania wilka i psa. Choć zwierzak miał zaledwie 12 tygodni, jego wygląd może zaskoczyć nawet największych miłośników czworonogów. Syrus - ponieważ tak się nazywa - to naprawdę "kawał szczeniaka”.Jeśli zastanawialiście się kiedykolwiek, jak wygląda hybryda wilka i psa, dr Lindsay Butzer udostępniła w swoich social mediach nagranie, które zaspokoi waszą ciekawość. Zwierzę pomimo młodego wieku jest już imponujących rozmiarów, a uroku zdecydowanie nie można mu odmówić.
Czytaj dalej