Dwulatek dotkliwie pogryziony przez psa. Kwestia sekund, mama nie zdążyła go powstrzymać
Pani Teresa – mama dzieci, nie zdążyła ich zatrzymać. Jak twierdzą domownicy, pies nigdy wcześniej nie przejawiał wobec nich agresji. Tym razem jednak coś go rozwścieczyło, do tego stopnia, że zupełnie niespodziewanie rzucił się na chłopca. Pies przewrócił go a następnie zatopił kły w główce.
Pies zaatakował dwulatka. To była kwestia kilku sekund. Sebastian bawił się przed domem razem ze swoim starszym bratem. Malec chciał pogłaskać zwierzaka, więc chłopcy pobiegli w stronę budy. Kundelek znał i tolerował Sebastiana, niespodziewanie jednak go zaatakował. Dziecko trafiło do szpitala z poranioną głową oraz twarzą. Sytuacja miała miejsce na Podkarpaciu, w Domacynach.
Pies zaatakował dziecko
Przerażone i zdezorientowane dziecko piszczało i krzyczało z bólu, zwijając się w kłębek. Zwierzę jednak nie odpuszczało. Dopiero reakcja matki chłopca uratowała sytuację – kobieta odciągnęła psa od syna.
– Natychmiast złapałam synka na ręce. Był cały zalany krwią. To wyglądało koszmarnie – komentowała dla fakt.pl , smutna kobieta.
- Zdecydowała się na sesję zdjęciową z 20 tysiącami pszczół. Kiedy urodziło się jej dziecko, przeżyła tragedię
- Dziecko w strasznym stanie trafiło do szpitala. 2-latka pogryzł pies
- Słodki piesek ma dla was prezent. Zostawcie dla niego serduszko
4 godziny operacji
Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem do Rzeszowa, do kliniki. W trybie natychmiastowym został poddany operacji, która trwała 4 godziny. Chirurdzy mieli naprawdę sporo roboty – założyli dużą ilość szwów. Najpoważniejsza okazała się być rana nad lewym okiem chłopca. Póki co Sebastian nie jest w stanie otworzyć oka, nie wiadomo też, czy nie zostało ono uszkodzone.
Sytuacja ta jest wielkim dramatem dla całej rodziny. Należy dodać, że żyje ona w bardzo skromnych warunkach. Matka chłopców – Pani Teresa jest osobą niepracującą. Ponadto samotnie wychowuje trójkę dzieci.
– Nie mamy samochodu, wszędzie jest daleko. A leczenie będzie długie i kosztowne – mówiła zmartwiona kobieta.
W obliczu takiej tragedii i ciężkiej sytuacji redakcja w Rzeszowie nie pozostała obojętna. Każdy może wspomóc rodzinę poszkodowanego Sebastiana, utworzona została zbiórka pieniężna.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Nie wiadomo, dlaczego pies zaatakował chłopca.
ZOBACZ TEŻ:
- Wbrew pozorom na zdjęciu są dwa koty, ale tylko nieliczni potrafią je zauważyć. 3/4 osób wymięka po 5 minutach
- Fatalne wiadomości dla właścicieli pupili. Ludzie mogą zarazić zwierzęta koronawirusem
- Co wasze psy lubią jeść? Każdy właściciel wie, że piesek to mały głodomorek
- 2-letni chłopiec został pogryziony przez psa. Matka pokazała zdjęcie twarzy dziecka
- Czy jest coś lepszego niż słodkie kotki? Aż chce się je wyściskać
- Kupili szczeniaka w sieci za tysiąc złotych. Kilka godzin później podjęli okropną decyzję
źródła: fakt.pl
