78-latek wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Odnalazł go wierny pies
Pies doprowadził funkcjonariusza prosto do zaginionego staruszka. Mężczyzna znajdował się w lasach pomiędzy miastami Toms River i Berkley, na terenie ogromnego rezerwatu przyrody. 27 listopada wyszedł z domu. Gdy nie wracał dłużej niż zwykle, rodzina powiadomiła odpowiednie służby. Jako że nie odpowiadał na telefony, funkcjonariusze ruszyli w teren.
Pies przykuł uwagę policjanta po służbie
Sierżant Charles Brooks polował w okolicznych lasach. W pewnym momencie, wypatrując zwierzyny, dostrzegł biegnącego w jego kierunku czworonoga. Pies wyraźnie chciał, by mężczyzna poszedł za nim.
Podążając za nim, dotarł do polanki przy leśnej drodze. Od razu w oczy rzucił mu się rozbity samochód 78-latka. Po chwili dostrzegł też zaginionego mężczyznę, siedzącego nieopodal.
-Sierż. Brooks był we właściwym miejscu o właściwej porze. Nie wiemy, jak mogłaby się skończyć ta historia bez niego - napisała w komunikacie na Facebooku komendant lokalnej policji.
O ile zaangażowanie policjanta po służbie w pomoc staruszkowi z pewnością zasługuje na pochwałę, zaskakująco mało pochwał otrzymał inteligentny czworonóg o imieniu Petie, który doprowadził mężczyznę do ofiary wypadku.
Tak zdolny zwierzak z pewnością także nadawałby się do pracy w służbach. Choć był mieszańcem w typie pitbulla, a więc psem nie kojarzącym się z takimi zajęciami z pewnością dałby sobie radę.
Pies zachował się jak rasowe zwierzę policyjne
Kiedyś praktycznie wszystkie pracujące w służbach ratunkowych i policji czworonogi należały do grupy owczarków - prym wiodła oczywiście odmiana niemiecka, jednak często spotyka się również czworonogi wywodzące się z Holandii.
Obecnie coraz więcej ras znajduje zastosowanie w policji czy ratownictwie. Na naszym portalu opisywaliśmy historię corgiego zatrudnionego w rosyjskich służbach do wykrywania przemytu i niebezpiecznych substancji.
Wydaje się więc, że Petie zasłużył przynajmniej na honorową odznakę psiego funkcjonariusza. W końcu świetnie się spisał, ratując swojego zaginionego właściciela.
źródło: tvp.info.pl