Piekło zwierząt w Starej Wsi. Ponad 30 psów przetrzymywanych w dramatycznych warunkach
Krynickie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami przyjmuje wiele zgłoszenie dotyczących zwierząt w potrzebie. Często są to zgłoszenia anonimowe. Przed kilkoma dniami z inspektorami skontaktowała się osoba zawiadamiająca o popełnieniu przestępstwa.
Jak wówczas raportowała, ofiarami ludzkiego okrucieństwa miało być nawet 40 psów uwięzionych w jednej z miejscowości w gminie Limanowa (woj. małopolskie). Niewykluczone, że ich właściciele mogą cierpieć na syllogomanię, czyli patologiczne zbieractwo.
Trzymał 33 psy w jednym pomieszczeniu. Zwierzęta nie były karmione
Według osoby zgłaszające psy miały być głodzone, nieleczone, nie miały mieć dostępu do wody, miały nigdy nie wychodzić z domu. W przypadku, gdyby któryś z psów uciekł, mógł stanowić zagrożenie dla okolicznych zwierząt i ludzi. Na domiar złego na terenie posesji miały znajdować się martwe zwierzęta.
Zaalarmowani tym zgłoszeniem działacze TOZ postanowili zweryfikować informacje. Wspólnie z pracownikami Urzędu Gminy podjęli się interwencji w miejscowości Stara Wieś. To, co zastali w środku domu należącego do starszego małżeństwa, przeszło ich najśmielsze oczekiwania.
- Na miejscu zastaliśmy zwierzęta, które były przetrzymywane w dramatycznych warunkach. Trzydzieści trzy psy przebywały w jednym pomieszczeniu. Bały się ludzi, chowały się za i pod meble, a nawet w zlewie . Psy były chore, brudne, miały poprzerastane pazury, miały pchły i brudne uszy. Samice były ciężarne – informują na swojej stronie członkowie towarzystwa.
Czworonogi zostały odebrane
Jak wynika z relacji opublikowanej na mediach społecznościowych, psy uwięzione w domu nie miały dostępu do wody, jedzenia, nie były szczepione i odrobaczane. Ich właściciele nie zapewnili im choćby jednego suchego miejsca na którym mogły się położyć.
Dodatkowo w pomieszczeniach panował niewyobrażalny brud i smród. Na podłodze walały się odchody zwierząt, a odór stęchlizny w pewnych momentach uniemożliwiał interwencję. - Pierwszy raz cieszyliśmy się, że mamy maseczki! Właściciele psów nie mieli dla nich żadnego jedzenia – dodają.
Na miejsce wezwano także policję oraz służby weterynaryjne. Wspólnie podjęto decyzję o natychmiastowym odebraniu psów właścicielom. Starsze małżeństwo zrzekło się do nich praw, a krynickie towarzystwo zobowiązało się do znalezienia im nowych opiekunów.
Psy potrzebujące pilnej opieki medycznej zostały umieszczone w transporterach i przewiezione do lokalnej lecznicy. Jak się dowiadujemy, dzięki ogromnej pomocy, wsparciu i uprzejmości Wójta Gminy Chełmiec, który zgodził się na przewiezione i zabezpieczenie psów u siebie w schronisku, pozostałe czworonogi również trafiły w bezpieczne miejsce. W związku z podejrzeniem pełnienia przez właścicieli przestępstwa znęcania się nad psami krynickie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami złożyło zawiadomienie w tym zakresie. Funkcjonariusze zabezpieczyli materiał dowodowy, który zostanie użyty w toczącym się postępowaniu.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Shar pei cudem uratowany z rąk pseudowłaściciela. Jest w opłakanym stanie, wygląda
-
Romantyczny mruczek podbija serca internautów. Jest pokryty plamkami w kształcie serc