Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > PILNE: Andrzej Duda przeciwko "piątce dla zwierząt". Z ust prezydenta padły mocne słowa. "Absolutnie nie zgadzam się z tą ustawą"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 13.11.2020 01:00

PILNE: Andrzej Duda przeciwko "piątce dla zwierząt". Z ust prezydenta padły mocne słowa. "Absolutnie nie zgadzam się z tą ustawą"

Andrzej Duda
Piotr Molecki/East News

"Piątka dla zwierząt" trafiła do kosza. Projekt ustawy mającej na celu poprawę dobrostanu zwierząt, która wróciła z Senatu, nie będzie dalej procedowana. Ryszard Bartosik, pełniący funkcję wiceministra rolnictwa zapowiedział na antenie Radia Poznań stworzenie nowej ustawy. Obecny prezydent RP także wypowiedział się w sprawie tzw. "piątki Kaczyńskiego".

Śmiała deklaracja prezydenta w sprawie "piątki dla zwierząt"

 "Piątka dla zwierząt", nazywana też "piątką Kaczyńskiego", czyli nowy projekt nowelizacji ustawy zawiera pięć propozycji dotyczących ochrony zwierząt. Pomysł nowelizacji przepisów został zaprezentowany na początku września przez prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego oraz szefa Forum Młodych PiS Michała Moskala. Proponowana ustawa zakazuje m.in. hodowli zwierząt futerkowych, zakłada też ograniczenie uboju rytualnego.

Pomimo strajków rolników nowela została uchwalona przez Sejm, lecz ostatecznie zapowiedziano, że pierwsza wersja prawa o ochronie zwierząt, która wróciła do Sejmu z poprawkami Senatu, nie będzie procedowana i trafi do "zamrażarki".

Kwestia "piątki dla zwierząt" została poruszona podczas zjazdu klubów "Gazety Polskiej", który odbywa się w formie wideokonferencji, gdzie głos zabrał Andrzej Duda. Prezydent podczas rozmowy z dziennikarzami złożył niepozostawiającą wątpliwości deklarację.

Prezydent nie daje zgody na "piątkę dla zwierząt"

W opinii prezydenta RP sytuacja epidemiologiczna nie sprzyja wprowadzaniu nowych przepisów w zakresie ochrony zwierząt. Andrzej Duda zauważył, że ustawa jest w wielu punktach nieprzemyślana.

- Absolutnie nie zgadzam się z tą ustawą, zrobię wszystko, by nie dopuścić wejścia jej przepisów w życie; te przepisy zostały źle przygotowane, w złym czasie - oświadczył w piątek podczas zjazdu klubów "Gazety Polskiej" prezydent Andrzej Duda.

Zdaniem Andrzeja Dudy jedną z przyczyn porażki projektu nowelizacji ustawy był brak wzajemnego porozumienia między zainteresowanymi stronami.

- Nie było ani jednego środowiska rolniczego w ostatnich tygodniach, czy to polskich rolników, czy przetwórców, czy związkowców, czy innej grupy, która miałaby pozytywną ocenę tej ustawy. Wszyscy prosili mnie o weto, albo skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego, żeby zablokować jej wejście w życie - powiedział prezydent, cytowany przez portal niezalezna.pl

- Ja się z tą ustawą absolutnie nie zgadzam. W wielu punktach jest absolutnie nieprzemyślana. Zastrzeżenia, które tam były zgłaszane i na podstawie których przygotowano tę ustawę, nie mają pokrycia w rzeczywistości. (...) Zrobię wszystko, żeby nie dopuścić tej ustawy w życie i tych przepisów. Ci ludzie głosowali na mnie w zaufaniu, że będę dbał o polską wieś i polskie rolnictwo. Ich interesy przekładają się na interesy konsumentów, bo oni produkują żywność w Polsce - podkreślił Andrzej Duda.

Ponadto, prezydent odniósł się także do sytuacji rolników oraz mieszkańców wsi, którzy od samego początku wyrażali głośny sprzeciw wobec "piątki dla zwierząt". 

- Polska wieś dopiero co zaczęła wychodzić z ubóstwa, gdzie te gospodarstwa zaczynają wyglądać, coraz więcej rolników gospodaruje na europejskim poziomie. Dziś zadajemy im cios? Tym gospodarstwom średniej wielkości, gdzie hodowane jest bydło mięsne? Zaraz, bez żadnego przygotowania? To tak nie może funkcjonować - stwierdził prezydent.

W swoich słowach nie pominął też kwestii właścicieli ferm futrzarskich. Zapewnił, że zasługują oni na zadośćuczynienie w związku z ewentualnym zamknięciem ich działalności.

 - Zostawmy sprawę zwierząt futerkowych na boku. Fermy zwierząt futerkowych są dotkliwe, ale to kwestia godnego potraktowania tych ludzi, którzy prowadzą tę działalność gospodarczą. Oczywiście jestem za zlikwidowaniem tego, ale trzeba tym ludziom wypłacić godziwe odszkodowania. Oni byli przekonani do tej pory, że mogą tę działalność prowadzić - inwestowali, mają kredyty do spłacenia. To są normalni ludzie. Ja też nie chcę, żeby zwierzęta cierpiały w złych warunkach. Zlikwidujmy ten rodzaj hodowli, ale tak, by dać ludziom szansę - powiedział Andrzej Duda.

źródło: ONET.PL