Patostreamer "Gural" z zarzutami za znęcanie się nad zwierzętami. Czy dosięgnie go sprawiedliwość?
Grzegorz G., znany w sieci pod pseudonimem "Gural", usłyszał zarzuty prokuratorskie w związku z podejrzeniem znęcania się nad zwierzętami i zoofilią. Jesienią ubiegłego roku udostępnił w sieci nagranie, na którym maltretuje psa i kota.
Patostreamer Grzegorz G. wybił się w sieci na przepełnionych wulgarnyzmami i groźbami transmisjach, w których proponował nieletnim dziewczynom seks i nakłaniał je do rozebrania się przed kamerką internetową. U szczytu popularności jego konto na Youtubie subskrybowało 250 tys. użytkowników.
"Gural" pokazywał, jak dręczy swoje zwierzęta
Patologiczny youtuber ponownie przekroczył granicę i zadarł z prawem. Po półrocznej odsiadce za usiłowanie rozpowszechniania w Internecie zdjęć nagiej małoletniej, jego konto na Youtube zostało czasowo zablokowane, a on sam zmienił kurs swojej działalności w sieci.
Chociaż z początku Gural utrzymywał pozory i zapewniał, że przemyślał swoje zachowanie, na kanale szybko zaczęły pojawiać się równie skandaliczne treści, co wcześniej. Tym razem postanowił udokumentować znęcanie się nad swoimi zwierzętami. Jesienią ubiegłego roku udostępnił w sieci nagranie, na którym maltretuje psa i kota. Mężczyzna pokazywał, jak ciągnie czworonoga za tylne łapy, co ewidentnie sprawia mu ból, natomiast w jednym z filmów patotwórca bez cienia zażenowania opowiadał, że lubi dotykać swoje pupile po genitaliach.
Oprócz tego, na transmisjach chwalił się, że wkłada zwierzęciu papierosa do pyska oraz próbuje zamknąć kota w piekarniku. Mało brakowało, by posadził mruczka na rozgrzanej patelni. Zwierzę udało się jednak wyrwać, ale w trakcie ucieczki upadło i uderzyło się o szafkę.
Prokuratura bierze pod lupę patostreamera
Treści rozpowszechniane na kanale Grzegorza G. naturalnie wzbudziły obrzydzenie, oburzenie i przerażenie internautów. Przedstawiciele Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym wraz z Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zdecydowali się położyć kres cierpieniu zwierząt należących do patotwórcy i pociągnąć go do odpowiedzialności za popełnione czyny.
Po zabezpieczeniu obszernego materiału dowodowego do prokuratury złożono zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Po miesiącach ciszy sprawa wreszcie ruszyła do przodu, a Grzegorz G. usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami domowymi. Jak ustaliła redakcja "Głosu Wielkopolski", prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu przekazał, że patostreamer nie przyznał się do winy i nie złożył wyjaśnień. Na Gurala nałożono dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. złotych. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
W liście nadesłanym do "Radia Poznań" tłumaczył się, że miał to być "zwykły żart". Stwierdził, że zwierzęciu wpychanemu do piekarnika nie stała się krzywda, gdyż urządzenie było wyłączone.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Kupuj wygodnie i odbierz rabat na pierwsze zakupy od MiskaKarmy.pl. Kliknij!
-
Najlepsze karmy dla psa i kota, super promocje, bezpieczna dostawa. Sprawdź!
-
Żołnierz włączył pozytywkę w opuszczonym domu. Po chwili nie był już sam
Źrodło: wirutalnemedia.pl, gloswielkopolski.pl