Owczarek głośno piszczy na krawędzi klifu. Właściciel zdębiał, gdy zrozumiał, że pies daje mu ważny znak
sOwczarek niemiecki to rasa psów, która z łatwością uczy się nowych sztuczek i jest skora do podejmowania wyzwań. Czworonogi należące do tej odmiany blisko współpracują z człowiekiem, dlaczego tak bardzo przywiązują się do swoich właścicieli i chcą razem z nimi odkrywać nieznany im świat. Ponadto, cechuje je również bohaterska postawa i gotowość do ruszenia na pomoc, gdy ktoś znajdzie się w potrzebie.
Owczarek niemiecki wzywał na alarm
Z powyższych powodów, jak i zapewne wielu innych, owczarki niemieckie to jedne z najczęściej szkolonych psów do pracy w służbach policji, straży pożarnej, ratowniczej czy granicznej. Odwaga, wierność i przede wszystkim nieugięta wola to cechy, jakie najlepiej oddają te wyjątkowe zwierzęta.
Niesamowita suczka mieszkająca ze swoim panem w irlandzkim Corku pokazała wszystkim, że w każdej sytuacji należy mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Nigdy nie wiadomo, co może nas spotkać podczas nawet najzwyklejszego spaceru. W tym wypadku od reakcji psa i jego właściciela zależało życie niewinnego stworzenia.
Podczas wędrówki po klifach Weavers Point Olan Long zorientował się, że jego pupil zachowuje się w nienaturalny dla siebie sposób. Zwierzę było wyraźnie zaalarmowane i rozglądało się w zdenerwowaniu. Jednakże mężczyzna początkowo nie reagował i pozwolił, by Zoe zbliżyła się do brzegu. Wtem usłyszał głośny pisk.
- Nie zwracałem na to uwagi. Ale było ciemno, więc oświetliłem latarką punkt, w którym przystanęła, i zobaczyłem, że siedzi na kamieniu i po prostu płacze. Wtedy zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak - wyznał Olan Long w rozmowie z dziennikarzami EchoLive.
Mężczyźnie także udzieliło się zdenerwowanie suczki. W pierwszych odruchu podszedł bliżej krawędzi klifu, zastanawiając się, czy przypadkiem ktoś nie spadł z wysokości. Był jednak w błędzie. To, co zobaczył na plaży, głęboko nim wstrząsnęło.
Suczka chciała uratować morskie zwierzę
Olan dostrzegł, że między kamieniami znajduje się mała foczka, której ciało było zaplątane w sieć rybacką. Morskie zwierzątko było bezbronne w zaistniałej sytuacji i nie potrafiło samodzielnie odplątać się z pułapki. Było całkowicie zdane na łaskę ludzi.
Mężczyzna nie tracił czasu i od razu pobiegł do domu po nożyce, aby przeciąć liny i oswobodzić fokę. W tym czasie Zoe czuwała przy zranionym zwierzęciu, dodając mu otuchy w ciężkich chwilach. Po pewnym czasie właściciel wrócił na plażę i wreszcie wyplątał foczkę z sieci.
Mężczyzna nie chciał pozostawić opadłej z sił foki bez specjalistycznej opieki, dlatego niezwłocznie skontaktował się z towarzystwem ochrony fok Seal Rescue Ireland. Morskie stworzenie trafiło w ich ręce, ponieważ nie byłoby w stanie samotnie przetrwać na wolności bez swojej mamy.
Zoe to rzeczywiście pies jedyny w swoim rodzaju. Wcześniej została uratowana ze schroniska Animal Rescue Cobh i od czasu, gdy trafiła pod dach rodziny Long, niezmiennie sprawia, że życie wszystkich domowników stale się poprawia. Suczkę łączy wyjątkowa więź z córką Olana, Saoirse, u której zdiagnozowano zaburzenia ze spektrum autyzmu. Gdyby nie czujny owczarek niemiecki, foka prawdopodobnie pożegnałaby się z życiem.
- Zoe wiele mnie nauczyła, przede wszystkim, że po kiepskim dniu nie ma co się załamywać, tylko ruszać dalej. Założyć adidasy i pójść na spacer - dodał właściciel owczarka.
Źródła: irishcentral.com