Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Nastolatek pozwolił ojcu nazwać swojego psa. Gdy wywołał go weterynarz, omal nie spalił się ze wstydu
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 07.06.2023 09:36

Nastolatek pozwolił ojcu nazwać swojego psa. Gdy wywołał go weterynarz, omal nie spalił się ze wstydu

człowiek i pies
unsplash/Christian Erfurt, Richard Burlton

Imiona, które opiekunowie wybierają dla swoich czworonożnych przyjaciół, potrafią być nietuzinkowe, choć nie zawsze do końca przemyślane. Dodatkowy problem pojawia się w momencie, gdy pozwalamy innym na wybór przezwiska dla naszego zwierzaka. Użytkownik Reddita podzielił się z internautami historią, jaka spotkała go podczas wizyty u weterynarza z psem. Okazało się, że tata spłatał mu figla, który zaprzepaścił jego szanse na udany podryw. 

Niektórzy internauci chętnie dzielą się w sieci swoimi przemyśleniami, poruszającymi opisami dotyczącymi napotkanych ludzi, a także przygodami związanymi ze zwierzętami. Dokładnie tak stało się w przypadku nastolatka, który spotkał u weterynarza piękną dziewczynę. Choć ich psy od razu złapały ze sobą kontakt, wtedy jeszcze nie wiedział, że za chwilę spali się przy niej ze wstydu.

To miała być zwykła wizyta u weterynarza. Przez ojca najadł się wstydu

Pewien nastolatek otrzymał w prezencie psa rasy golden retriever. Pupil był spełnieniem jego najskrytszych marzeń, dlatego dbał o swoją nową podopieczną i pilnował wszystkich formalności związanych z adopcją szczenięcia. Dla uroczej suni wybrał imię Holly, jednakże poprosił ojca, aby to on udał się z nią do weterynarza celem założenia książeczki zdrowia. Był przekonany, że wszystko poszło zgodnie z planem.

Na kolejną wizytę do specjalisty ze swoim pupilem udał się już samodzielnie. Co ciekawe w poczekalni spotkał dziewczynę ze szczeniakiem owczarka niemieckiego, która od razu zwróciła jego uwagę. Traf chciał, że ich psy zaczęły się ze sobą bawić i w związku z tym rozmowa między nimi wywiązała się samoistnie.

To zdjęcie zrobiono w Tatrach. Turystka była zachwycona, dopóki nie zobaczyła, co czai się za mostem

Wystarczyła chwila, a jego twarz zrobiła się purpurowa ze wstydu

Kiedy nadszedł czas na wejście do gabinetu, asystentka weterynaryjna przerwała rozmowę nastolatków. Zgodnie z tym, co przekazał 19-latek, na cały korytarz głośno zawołała, że lekarz prosi do siebie Mizz Princess Hollywood z opiekunem.

Wtedy wszystko stało się jasne. Ojciec co prawda zarejestrował sunię, jednak pod zupełnie innym imieniem, niż zlecił mu to syn. Chłopak bardzo zawstydził się dlatego, że dziewczyna, która wyraźnie mu się spodobała, wszystko słyszała. Jego zdaniem imię, które wybrał jego tata, jest bardzo krępujące. Był przez to pewien, że jego towarzyszka nie będzie chciała się z nim umówić.

Mizz Princess Hollywood pozostanie tylko w systemie

Internauci licznie skomentowali wpis 19-latka. Większość z nich śmiała się z całej sytuacji i zupełnie nie rozumiała, dlaczego aż tak bardzo poczuł się skrępowany. Część z nich sugerowała nawet, że mógł ugrać to na swoją korzyść.

- Powinieneś był wstać i powiedzieć: “To długa historia, ale po tym chciałbym ci o tym opowiedzieć przy kawie” - pisze jeden z nich.

- Jestem pewien, że dziewczynę to nie obchodziło lub uważało to za zabawne. Czuję, że nikt nie decyduje o pójściu na randkę lub nie na podstawie imienia psa danej osoby - pociesza go kolejny.

źródło: mirror.co.uk

Bezdomny kocurek wspina się na ramiona nieznajomej. To tylko przedsmak życia, którego od zawsze pragnął
kot Chester
Niektórzy wierzą, że zwierzęta są w stanie rozpoznać ludzi o dobrym sercu. Podążając za tą teorią, kot o imieniu Chester dokładnie tak zrobił. Gdy zobaczył wolontariuszkę z organizacji Sparkle Cat Rescue, która wychodzi z pracy, od razu zaczął ocierać się o jej nogi. Robił to zupełnie, jakby chciał jej powiedzieć, że musi się nim zaopiekować.Mruczek siedział przed drzwiami wejściowymi biura na tę konkretną osobę. Żaden z innych wychodzących pracowników nie wzbudził w nim zainteresowania. Trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się przez przypadek.
Czytaj dalej
Odpoczywali na plaży w Gdyni, gdy nagle ruszyło na nich rozpędzone stado dzików. Szokujące wideo obiega sieć
Dziki na plaży
Ostatnio internet obiegło nagranie, na którym plażę w Gdyni odwiedzają nietypowe zwierzęta. Wczasowicze nie spodziewali się, że ich wypoczynek przerwie… rozpędzone stado dzików. Chociaż to niecodzienny widok, nie był to pierwszy incydent z udziałem tych zwierząt nad morzem.Liczyli na spokojny wypoczynek, ale los spłatał im figla. Wczasowicze na pewno nigdy nie zapomną tego zdarzenia. Nikt nie mógł przewidzieć, że plażową sielankę przerwie rozpędzona rodzina dzików. Na nagraniu wideo naliczyć można kilkanaście osobników. I chociaż nic złego tym razem się nie stało, ludzie coraz bardziej obawiają się spotkań z dzikiem w mieście.
Czytaj dalej