Swiatzwierzat.pl Pozostałe Najlepsza mama pod słońcem. Świnia za wszelką cenę była gotowa ratować swoje młode
facebook/Brinsley Animal Rescue

Najlepsza mama pod słońcem. Świnia za wszelką cenę była gotowa ratować swoje młode

1 grudnia 2021
Autor tekstu: Ewa Matysiak

W sanktuarium Brinsley Animal Rescue każde zwierzę ma poruszającą historię, lecz przypadek krowy Matyldy jest jedyny w swoim rodzaju. Aby chronić swoje nienarodzone potomstwo, uciekła z farmy i schroniła się w pobliskim lesie. Dziś cała rodzina jest bezpieczna.

Jeśli zdawało Ci się, że tylko ludzie mają instynkt macierzyński lub rodzicielski, to bardzo się mylisz. Siła, której nie można się oprzeć, kieruje wieloma gatunkami zwierząt. U loch przejawia się poprzez szczególną troską o młode, czego dowodem jest niezwykła historia świni Matyldy.

Ciężarna świnia chciała bezpiecznie wydać potomstwa na świat

Niewielu wie, że świnie mogą naturalnie żyć od 15 do 20 lat. U świń hodowanych na tucz długość życia zależy bezpośrednio od wczesnej dojrzałości rasy. Im szybciej prosięta przybierają na wadze, tym krócej żyją. Większość nie przetrwa dłużej niż sześć miesięcy.

Urodzona na farmie przemysłowej świnia została zapłodniona i tak, jak większość zwierząt przeznaczonych na ubój, nie miała możliwości w spokoju wychować swojego potomstwa. Obserwując, co dzieje się wokół niej, przeczuwała, że jej dzieciom grozi niebezpieczeństwo.

Kiedy termin porodu zbliżał się wielkimi krokami, świnia wiedziała, że nie może zostać na farmie ani dnia dłużej. Gdy nadarzyła się ku temu sposobność, rzuciła się do ucieczki i popędziła w kierunku lasu.

O losie ciężarnej świni jako pierwsza dowiedziała się Anna Aston, profesjonalna wyprowadzaczka psów. Kobieta spacerowała po lesie w Nottinghamshire w Anglii, kiedy zauważyła niezwykły widok: świnię karmiącą miot nowonarodzonych prosiąt. Postanowiła skontaktować się z Jonem Beresfordem i Beth Hewis, współzałożycielami organizacji prozwierzęcej Brinsley Animal Rescue. Nazajutrz aktywiści przybyli na zalesione tereny, aby sprawdzić, czy kobieta nie pomyliła świń z rodziną dzików. Gdy ujrzeli maciorę z dziewięciorgiem potomstwa, wszystko stało się jasne.

- Okazało się, że uciekła z sąsiedniej farmy świń i urodziła swoje dzieci w lesie – powiedział Beresford The Dodo. - To prawie tak, jakby jej instynkty macierzyńskie mówiły „Chcę się stąd wydostać i mieć dzieci” więc to zrobiła.

Szczęśliwy finał

Zdaniem przedstawicieli organizacji prosięta wyglądały dobrze, lecz ich mama miała problemy z żywieniem ze względu na pierścień znajdujący się w jej nosie. Nie mogli pozwolić na to, by po tym wszystkim, co przeszła, wróciła z powrotem na farmę. Aby zagwarantować jej nowe życie, rozpoczęli publiczną kampanię ratowania świńskiej rodzinki.

Historia ukazała się w niemal każdej brytyjskiej gazecie, dzięki czemu informacja dotarła do samego rolnika. Po namowach ze strony dziennikarzy i aktywistów zgodził się na to, by maciora i jej młode zamieszkały w azylu.

Świnka uciekinierka dostała imię Matylda i razem ze swoimi dziećmi zamieszkała w Surge Sanctuary. Niestety, pomimo wszelkich starań weterynarzy, jedno z prosiąt zmarło z powodu przepukliny. Jego rodzeństwo rozwija się bez najmniejszego problemu i dziś razem z mamą cieszy się wolnością w sanktuarium.

- Matilda jest bardzo dobrą mamą. Jest również bardzo przyjazna i cieszy się, że możemy zajmować się nią i jej dziećm i – powiedział Beresford. - Ma swoją codzienną rutynę, karmi maluchy, odpoczywa, a następnie zwiedza azyl, bierze kąpiel błotną, pasie się, idzie przywitać się z innymi świniami i krowami, a następnie wraca na kolejne karmienie.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: facebook/Brinsley Animal Rescue, pl.newsner.com

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy