Miot kociąt urodził się z deformacją łapek. Z pomocą lekarzy przetrwał tylko jeden
Pewnego razu członkowie organizacji Kitten Rescue w Los Angeles znaleźli pod drzwiami trzy oseski. Gdy weterynarze przyjrzeli im się z bliska, powód porzucenia wydawał im się oczywisty. Zwierzaki od urodzenia były niepełnosprawne, dlatego właściciel postanowił umyć ręce i pozbyć się "problemu".
Kotki dopiero co przyszły na świat, a już zostały potraktowane w przedmiotowy sposób. Nowo narodzone maluszki z wciąż zwisającymi pępowinami przy brzuszkach zostały oddzielone od matki i podrzucone do schroniska.
Kocięta nie urodziły się zdrowe
Trójka mruczków, która pochodziła z tego samego miotu, urodziła się z wadą genetyczną, powodującą deformację łapek. Powykrzywiane kończyny uniemożliwiały im swobodne poruszanie się, co niewątpliwie wpłynęło na decyzję właściciela o ich porzuceniu.
Chociaż zwierzaki znalazły się pod opieką wolontariuszy i weterynarzy, jeszcze tej samej nocy śmierć zabrała jednego z maluchów. Dwa tygodnie później drugi kotek odszedł z powodu ataku serca. Wszyscy bali się, że ostatni podzieli los swojego rodzeństwa.
Na szczęście malutka kotka o imieniu Pretzel pokazała prawdziwy hart ducha i nie zgodziła się na to, by odejść z tego świata bez walki.
Niepełnosprawność to nie wyrok
Pomimo wielu poważnych dolegliwości zdrowotnych, takich jak szumy w sercu, nadmiernie wysunięty dolny łuk zębowy, nieprawidłowo rozwinięta miednica i brak pojedynczych kości, Pretzel idzie przez życie z iskrą w oku i wysoko uniesioną głową.
Jak opowiada Laury Hawthorne, jej tymczasowa opiekunka, mała kotka nie zwraca uwagi na swoją niepełnosprawność i czerpie z życia pełnymi garściami. Uwielbia figlować, bawić się z innymi mruczkami i całkiem dobrze radzi sobie z codziennymi czynnościami.
Mimo, iż lista dolegliwości, z jakimi zmaga się Pretzel, nie jest krótka, nie przeszkodziło jej to w znalezieniu stałego domu. Na nagrania z niepełnosprawną kotką natknęła się Michelle Harrison. Kobieta nie przejęła się tym, że mruczek różni się od zdrowych kociąt i zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.
Tym sposobem 8-miesięczna Pretzel na stałe zagościła w domu Michelle. Dziś jest obsypywana całusami zarówno przez swoją panią, jak i psiaka, z którym wspólnie mieszka.
Zobacz nagranie:
Źródło: The Dodo
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
64 rocznica misji Łajki. Poznaj prawdziwą historię pierwszego psa w kosmosie
-
Chłopiec powiedział mamie, że pod jego łóżkiem jest potwór. Wcale się nie mylił
-
Kobieta długo nie zapomni tej wizyty u weterynarza. Jej rottweiler połknął intymny gadżet