Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > W środku nocy podeszła do niego kotka. Poszła za nim do domu, kilka godzin później opadła mu szczeka
Ewa Nalepa
Ewa Nalepa 05.12.2020 01:00

W środku nocy podeszła do niego kotka. Poszła za nim do domu, kilka godzin później opadła mu szczeka

Kotka podążała za człowiekiem do domu
TikTok/soufymaroc

Pewnej nocy, gdy Soufy Maroć przechadzał się po mieście, podbiegła do niego urocza, czarno-rudo-biała kotka. Od razu się z nim zaprzyjaźniła, dała się głaskać, a gdy przysiadł, nawet przy nim spała. Gdy mężczyzna postanowił wrócić do domu, ona poszła za nim krok w krok. Cóż więc zostało, jak tylko przygarnąć kocicę, chociaż na chwilę pod swój dach?

Niezwykła ufność kotki

Całą sytuację mężczyzna pokazał na TikToku. Urocza kotka szybko podbiegła do człowieka i w nadzwyczajnym tempie obdarzyła go pełnym zaufaniem. Podążała za nim całą drogę do domu, na piechotę, nie oddalając się. Soufy był nieco zaskoczony, ale nie przeszkadzało mu jej towarzystwo - wręcz przeciwnie, miło jest przejść się nocą po mieście w czyimś towarzystwie.

Gdy dotarli do jego domu, Soufy przygotował kotce posłanko, na którym mogła odpocząć. Dał jej także trochę jedzenia i wodę do picia. Kotka szybko się zaaklimatyzowała i zawinęła w kłębek na nowym legowisku.

Kotka najwyraźniej pilnie potrzebowała pomocy, skoro tak chętnie podbiegła do zupełnie obcego jej człowieka. Mężczyzna prędko dostrzegł, że kocica była w zaawansowanej ciąży. Była bardzo szczupła, a jej brzuch wydawał się być nieproporcjonalnie duży.

Nadszedł czas snu i kotka wygodnie ułożyła się w przytulnym legowisku w nowym domu. Mężczyzna położył się spać, myśląc o całej sytuacji, która właśnie mu się przytrafiła. Ale największa niespodzianka miała dopiero nadejść!

Niespodzianka o poranku

Rankiem Soufy poszedł sprawdzić, jak miewa się jego nowa towarzyszka. Ku jego zdumieniu, zastał coś niesamowitego. W nocy wydarzył się cud.

Obok kotki leżało pięć uroczych, nowo urodzonych kociaczków. Ślepe i nieporadne maluchy bezradnie gramoliły się w legowisku, bacznie obserwowane przez ich kocią mamę.

Kotka nie straciła ufności do człowieka, który przygarnął ją pod swój dach. Bez problemu pozwalała mężczyźnie głaskać maleńkie kotki, zerkając tylko, czy wszystko jest u nich w porządku.

Soufy Maroć był niezwykle zaskoczony i zauroczony widokiem, nie spodziewał się, że już następnego ranka zastanie w domu 5 kolejnych, futrzastych kuleczek. Każdy kociak był inaczej umaszczony - rudo, szaro lub buro.

Wyglądało na to, że urocze kociaki znalazły się we właściwym miejscu i we właściwym czasie. W ostatniej chwili kotka znalazła kogoś, kto ją pokochał i dał jej schronienie!