Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Kotek urodził się z wydłużoną nogą, jakiej jeszcze nikt nie widział. Właściciele od razu go oddali
Monika Krupska
Monika Krupska 14.11.2020 01:00

Kotek urodził się z wydłużoną nogą, jakiej jeszcze nikt nie widział. Właściciele od razu go oddali

kotek biedny
instagram/oddcatethel

Kotek miał wiele szczęścia w nieszczęściu. Choć urodził się chory, pierwszy właściciele zachowali się słusznie i oddali go w miejsce, które zajmuje się pomocą zwierzętom. Niestety, wciąż powszechną praktyką jest porzucanie niechcianych czy chorych zwierząt na dworze, drodze czy w jakimś dole. Jeśli już ktoś naprawdę nie chce zajmować się małym stworzeniem, najlepiej będzie jeśli odda je do schroniska, gdzie kot/pies będzie mieć szansę na nowy dom.

Choroba kotka

Właściciele oddali kotka, kiedy ten skończył 6 tygodni. Był bardzo mały, potrzebował opieki matki, ale też pomocy ze strony specjalistów. Kotek urodził się ze zdeformowanymi kończynami. Jedna z jego nóg była bardzo wydłużona, a druga tylna nie miała łapki.

Kotek otrzymał na imię Millie i starał się zachowywać jak inne zwierzęta. Pracownicy szybko dostrzegli w nim wielką determinację i chęć do życia. Kotek starała się nie patrzeć na swoją niepełnosprawność. Chciał być tak jak inne koty, więc starał się robić dokładnie to, co one.

- Ona jest bezczelna i słodka. Uwielbia krzyczeć, aby zwrócić na siebie uwagę. Biega i bawi się jak szalona i bez przerwy mruczy – powiedziała Tara Kay, właścicielka kociego schroniska.

Dwie przyjaciółki

Kotka była bardzo energiczna i towarzyska. Pracownicy szybko dostrzegli, że zaprzyjaźniła się z innym kotem, Lucy, który urodził się z syndromem skręconych nóżek. Millie pocieszała Lucy, która niedawno straciła swoją inną kocią przyjaciółkę, Ethel. Jak widać, koty tak samo jak ludzie łączą się w trudnych chwilach. Potrafią być dla siebie wsparciem.

- Lucy była smutna, kiedy Ethel nie wróciła. Rozpromieniała, kiedy znalazła nową przyjaciółkę, która akceptuje ją taką jaką jest – dodała właścicielka.

Inspiracje dla innych kotów

Kobieta zdaje sobie sprawę, że niewiele osób pragnie adoptować takie mruczki. Pokazuje jednak ich zdjęcia czy filmiki na Instagramie, aby podkreślić, że nie trzeba oddawać chorych kotów do schronisk. Wiele mruczków doskonale radzi sobie ze swoimi problemami. Życie w schronisku może je wykończyć, a przecież koty mają w sobie dużo radości. Są pełne życia.

Opieka nad niepełnosprawnym kotem wcale nie musi być trudna. Obecnie wiele osób organizuje zbiórki pieniężne w sieci, jeśli nie jest w stanie samodzielnie pokryć leczenia zwierzaka, a nie chce oddawać go do schroniska. Na szczęście wciąż jest wiele osób na świecie, którzy nie są obojętni na los zwierząt i pomagają zebrać pieniądze do takiej zbiórki. Nawet złotówka ma znaczenie. Warto pomagać, bo można odmienić czyjś los.

źródła: wamiz

Tagi: Zwierzęta Kot