Kot prowadził podwójne życie. ”Okłamywał” dwie rodziny
Kot może być wspaniałym przyjacielem, który spędzi najlepsze lata ze swoim panem. Zazwyczaj nie dorównuje wiernością swoim psim kolegom, ale potrafi się przywiązać do domu, w którym mieszka i bronić swojego terenu. Koty często chodzą własnymi drogami — ten kot nie zważał na uczucia właścicieli i prowadził podwójne życie.
Koty mogą być wspaniałymi kompanami dla osób, które lubią się przytulać, wylegiwać na kanapie i prowadzić spokojny tryb życia. Zwierzęta te nie są zazwyczaj specjalnie tresowane, bo znane są ze swojego indywidualizmu i egocentryzmu. Oczywiście, każdy kot ma inny charakter, ale bohater naszej opowieści jest przedstawicielem tej egoistycznej części kociego społeczeństwa.
Kot zdradzał swoją rodzinę
W 2014 roku media anglojęzyczne mówiły o sprawie kota, który wraz z rodziną mieszka w Nowej Zelandii. Zwierzę o imieniu Ming, wyszło na spacer i nie wróciło przez 4 lata. Początkowo, nikogo nie dziwiła ta sytuacja, ponieważ kot kilka razy wybierał się na przechadzki i nie wracał przez kilka dni. Kot zaginął w 2010 roku i nikt nie spodziewał się, że któregoś dnia uciekinier powróci. Pewnego dnia, właścicielka zwierzęcia zauważyła go na werandzie. Bardzo się ucieszyła i aby zapobiec kolejnym ucieczkom, zaczipowała kota.
Droga sądowa
Po niedługim czasie, kot ponownie zaginał. Wrócił do swojego drugiego domu w którym nosił przydomek Cleo i gdzie ukrywał się przez ostatnie lata. Zaskakujące, że po powrocie do domu rodzinnego, znowu postanowił uciec do drugiej rodziny. Dlaczego? Z pewnością, rodzina Smith traktowała go dobrze. Strony toczą prawną batalię o kota podwójnej tożsamości. Ten przypadek potwierdza, że koty to zwierzęta, które mogą skupiać się na własnych uczuciach i nie zważać na to, co myśli ich rodzina.
Zobacz zdjęcia:
Kot wyszedł z domu i nie wracał przez lata.
Po 4 latach pojawił się na werandzie swojego domu rodzinnego.
Po jakimś czasie znowu uciekł do drugiej rodziny. Obie strony walczą o kota w sądzie.
ZOBACZ TEŻ:
- Ten kotek mieści się na łyżeczce. Wszystko przez dziwną i rzadką chorobę
- Pies Maks od 8 lat dba o nasze bezpieczeństwo na Lotnisku Chopina. Powinien dostać emeryturę?
- Czy koty potrafią szczekać? Ten mruczek udowodnił, że tak! Nic lepszego dziś nie zobaczycie
- Wszyscy myśleli, że ten pies wraca na grób swojego pana. Prawda okazała się zupełnie inna
- Pies cały czas patrzył się na brzuch właścicielki i warczał. Niebywałe, że lekarze to przeoczyli
Źródło: merdacz.pl