Swiatzwierzat.pl Aktualności Pilne: Szósty potwierdzony przypadek zwierzęcia zarażonego koronawirusem. Lampart śnieżny z pozytywnym wynikiem
unsplash/Uriel Soberanes

Pilne: Szósty potwierdzony przypadek zwierzęcia zarażonego koronawirusem. Lampart śnieżny z pozytywnym wynikiem

12 grudnia 2020
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Lampart śnieżny mieszkający w amerykańskim ZOO przeszedł testy na obecność koronawirusa. Służba Inspekcji Zdrowia Zwierząt i Roślin Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych.potwierdziła informację o uzyskaniu pozytywnego wyniku u zwierzęcia.

Lampart śnieżny zarażony koronawirusem

Choć dotychczas naukowcy bagatelizowali szanse zarażenia się wirusem COVID-19 wśród zwierząt, najnowsze doniesienia napływające ze światowych ogrodów zoologicznych mogą zmusić ich do zmiany stanowiska w tej kwestii.

Pierwszym przypadkiem zarażenia wśród dzikich kotów był tygrys malajski w zoo Bronx, który w kwietniu uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. We wtorek tj. 8 grudnia informowaliśmy o pozytywnym wyniku na obecność koronawirusa u czterech lwów zamieszkujących ZOO w Barcelonie. Kolejne niepokojące wieści obiegły świat szybciej, niż podejrzewano.

Tym razem zarażeniu uległ lampart śnieżny zamieszkujący amerykański ogród zoologiczny w Louisville. 5-letnia samica stała się oficjalnie szóstym potwierdzonym przypadkiem zwierzęcia, u którego wykryto COVID-19.

Co więcej, władze ZOO podejrzewają, że zarażeniu uległy również dwa samce przynależące do tego samego gatunku. Lamparty śnieżne wykazywały łagodne objawy, takie jak suchy kaszel i duszności.

Testy na obecność przeciwciał u zwierząt wykonano w ten sam sposób, co u ludzi. W tym celu pobrano wymaz z pyska zwierzęcia. Choć znajdujące się na wybiegu drapieżniki są przyzwyczajone do kontaktu z ludźmi, pobranie materiału do testów wymaga dużych umiejętności.

Zwierzęta mogły zarazić się wskutek kontaktu z pracownikami

Do zakażenia najprawdopodobniej doszło poprzez kontakt zakażonego pracownika z dzikim kotem. Amerykańskie ZOO zaznacza, że choć dokłada wszelkich starań, aby w pełni przestrzegać obowiązujących zasad, osoba mająca kontakt ze zwierzętami musiała przechodzić chorobę bezobjawowo.

Nie ma jednak powodów do paniki. Mało prawdopodobnym wydaje się możliwość, by duże koty stanowiły bezpośrednie zagrożenie dla pracowników i osób odwiedzających ogród zoologiczny.

Dyrektor ogrodu zoologicznego w Louisville, John Walczak, poinformował w oświadczeniu, że zwierzęta mają duże szanse na powrót do pełni zdrowia.

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy