Kociak urodził się bez narządów płciowych i niezdolny do wypróżniania. Ale w życiu warto podejmować ryzyko
Poppy jako mała kotka wraz z siostrą trafiła do schroniska dla kotów, gdzie razem czekały na adopcję. Pracownicy ośrodka szybko zorientowali się, że kociątko potrzebuje drogiej operacji. Nie mogła się wypróżniać, co niosło za sobą przykre konsekwencje zdrowotne – mogło doprowadzić do infekcji, a nawet do śmierci. Żeby cieszyć się pełnią życia potrzebowała drogiego zabiegu, jednak ratownicy wiedzieli, że jest warta każdej ceny.
Urodziła się niezdolna do wypróżniania. Miała szczęście, mogło być gorzej
Kotka Poppy trafiła do schroniska Baby Kitten Rescue w Los Angeles (USA) w lutym tego roku. Nie była sama, towarzyszyła jej siostra Lily, do której była bardzo przywiązana.
Personel schroniska od razu zorientował się, że z kotką jest coś nie tak. Nie potrafiła się wypróżniać. Podejrzewali problemy trawienne i liczyli, że zmiana karmy pomoże. Okazało się, że kłopoty zdrowotne były poważniejsze – kotka miała nieperforowany odbyt, co oznacza, że nie było ujścia z jej przewodu pokarmowego. Nagromadzone treści trawienne nie mogły zostać wyrzucone z organizmu, co mogło doprowadzić do uwięzienia stolca w organizmie i infekcji.
Poppy miała szczęście w nieszczęściu. Część ekskrementów mogła wydostać się z jej ciała poprzez przetokę, czyli nieprawidłowe połączenie kanały odbytu ze skórą. Przepływ był niewielki, ale zmniejszał ryzyko zakażenia. Mimo to potrzebowała operacji, która kosztowała 5 tysięcy dolarów. Dzięki internetowej zbiórce i zaangażowaniu miłośników zwierząt udało się zebrać odpowiednie środki, a kotka trafiła pod nóż.
Sortował odzież z kontenera, gdy natknął się na torbę zamkniętą na suwak. Zawartość jest porażającaZaskakujące odkrycie podczas operacji. Lekarze byli zdumieni
Kotka cierpiała na atrezję odbytu typu 2. Oznaczało to, że błona jej odbytu była nieperforowana. Ratunkiem była operacja, mająca przywrócić drożność przewodu pokarmowego i umożliwić kotce normalne wypróżnianie.
Operacja okazała się ogromnym sukcesem. Chirurgowi udało się stworzyć funkcjonalny odbyt dla kotki. Przy okazji dokonał jednak niespodziewanego odkrycia.
Chciał skorzystać z sytuacji, że kotka jest w jego rękach, i za jednym zamachem ją wysterylizować. Okazało się, że nie było to potrzebne. Kotka bowiem urodziła się bez narządów płciowych.
– Poppy nie ma macicy ani jajowodów. Chirurg stwierdził, że miała 2 małe skupiska naczyń krwionośnych, które mogły być albo słabo rozwiniętymi jajnikami, albo słabo rozwiniętymi jądrami – wyjaśniło schronisko.
Niedługo po operacji Poppy i jej siostra Lily zostały adoptowane
Poppy szybko wyzdrowiała po operacji. Kiedy miesiąc po zabiegu odwiedziła weterynarza na wizytę kontrolną, ten stwierdził, że jest już całkowicie zdrowa. Schronisko poinformowało, że Poppy wraz z siostrzyczką Lily trafiły do nowego domu. Miała to być ich ostatnia rodzina, chciały zostać tam na zawsze.
Rodzina czekała, aż kotka dojdzie do siebie po operacji i dopiero kiedy dostali zielone światło od weterynarza, postanowili wziąć ją do domu. Lily i Poppy są nierozłączne, więc w grę wchodziła jedynie adopcja ich duetu. Są bardzo przyjazne, pewne siebie i potrafią okazywać uczucia. Teraz w nowej rodzinie Poppy będzie mogła cieszyć się zdrowiem i wieść szczęśliwe życie.
Źródło: Instagram, TikTok, woopets.fr,