Kocia mama wróciła do domu z niezapowiedzianym gościem. Zamarli widząc, co wykradła z ogrodu
Instynkt macierzyński u zwierząt bywa niezwykle silny. Przekonać mogła się o tym pewna kobieta, której kotka niedawno urodziła ośmioro kociąt. Jako wychodzące zwierzę, mogła opuszczać mieszkanie i do niego wracać, kiedy tylko chciała. Pewnego dnia jej opiekunka wróciła z pracy i doznała szoku, kiedy zobaczyła nie osiem, a dziewięć młodych.
Królestwo zwierząt potrafi sprawić nam niespodziankę. Tak było w przypadku młodej kociej mamy, która postanowiła obdarzyć instynktem macierzyńskim nie tylko swoje dzieci.
Kotka została mamą, ale o takim "potomku" nie marzyła w najśmielszych snach
W Chiapas na południu Meksyku pewna kotka właśnie doczekała się młodych. Jej właścicielka, Key Roblero, podzieliła się nietypową historią rodzicielstwa swojej pupilki na Facebooku.
Kotka była bardzo zaangażowana w opiekę nad małymi. Karmiła je i starała wychować, jak najlepiej potrafi. Dbała, by korzystały z kuwety i myły się. Uczyła je wszystkich najpotrzebniejszych czynności.
Żeby na chwilę odetchnąć, postanowiła wyjść do ogródka pobawić się lub zapolować. Chociaż kociętom zapewniano odpowiednią ilość karmy, instynkt macierzyński nakazał jej znaleźć pożywienie dla potomstwa. Polowanie nie przyniosło jednak pokarmu, a coś innego. W ogródku bowiem znalazła małą wiewiórkę. Postanowiła obdarzyć ją opieką i przygarnąć do gromadki.
Pozbyli się psa, “Szukał ich każdego dnia”. Los sprawił mu najpiękniejszą niespodziankę
Czy koty polują na wiewiórki?
W historii może zastanawiać jeden fakt. Czy koty znajdujące się na wolności polują na wiewiórki? A jeśli tak, czy robią to jedynie dla zabawy, czy może te gryzonie wchodzą w ich codzienne menu? Odpowiedź jest skomplikowana.
Koty polują na wszystko, co się rusza i co jest od nich mniejsze. Nieważne, czy są to owady, ptaki, gryzonie czy mniejsze gady i płazy. Instynkt łowiecki jest w nich bardzo silny, dlatego nie są wybredne pod kątem potencjalnych ofiar.
W polowaniu na wiewiórki może przeszkadzać fakt, że dorosłe osobniki są od kotów szybsze i zwinniejsze, jeśli chodzi o wdrapywanie się na drzewa. Może to zniechęcić mruczka, który obierze sobie łatwiejszy cel. A nawet jeśli kotu uda się upolować wiewiórkę, niekoniecznie przepada za jej smakiem. O ile wolno żyjące koty, które muszą walczyć o przetrwanie, nie powinny wybrzydzać, to domowy kot raczej odpuści sobie konsumpcję rudego gryzonia.
Sprawa ma się nieco inaczej z wiewiórkami, które są ranne, albo młode. W takim przypadku stanowią znacznie lepszą ofiarę dla kota, który ma mniejszy problem z ich upolowaniem.
Chociaż mogła ją zjeść, postanowiła ją wychować jak swoje dziecko
Wspomina wyżej wiewiórka, byłaby idealną ofiarą, ale koci instynkt macierzyński zwyciężył. Na uroczym filmiku wstawionym na Facebooka przez Key Roblero widać, jak odnajduje się wśród rodzeństwa. Bawi się, zagrzebując w kocu, a zdezorientowane kocięta patrzą, jak znika i próbują ją złapać. Można zauważyć, że wiewiórce zapewniona jest odpowiednia dieta. Obok rozsypanej kociej karmy, którą pałaszuje jej rodzeństwo, leży kawałek arbuza dla gryzonia.
Źródło: Facebook, wamiz.es, koty.pl