Myślała, że uratowała kota bez ogona. Dopiero po kilku dniach poznała porażającą prawdę
Wielu z nas było chyba kiedyś w sytuacji, w której znalazł w pobliżu swojego domu zwierzaka, który od razu chwycił go z serce. Dla wielu osób pierwszy odruch to zabranie ze sobą zwierzęcia. Nie jest to zawsze odpowiednia reakcja. Okazało się, że kobieta mogła być w poważnym niebezpieczeństwie.
Kobieta uratowała kotka, którego spotkała nieopodal domu. Uroczemu zwierzęciu brakowało jedynie długiego ogona, jednak jego nowa opiekunka uznała, że ktoś mógł go po prostu obciąć lub że zwierzę straciło go w walce. Prawdy dowiedziała się zupełnym przypadkiem, była w totalnym szoku. Nie spodziewała się takiego rozwoju wypadków.
Kobieta myślała, że ratuje kotka
Pewnej nocy w Richmond, kobieta usłyszała przy swoim ogrodzeniu straszny hałas. Kiedy wyszła na zewnątrz, zorientowała się, że tak głośno zachowuje się kot. Kobieta zmartwiła się, że zwierzęciu może stać się jakaś krzywda, kiedy będzie biegać samo po okolicy. Jak twierdzi, jest tam dużo psów, które mogą zaatakować kotka.
Kiedy kobieta zabrała go do domu i dokładniej mu się przyjrzała, odkryła, że kot wygląda nieco niestandardowo. Zwierzę było wyjątkowo duże i puszyste (jego nowa właścicielka stwierdziła, że może być main coonem). Szczególną cechą był zwłaszcza brak długiego ogona, ale ona stwierdziła, że zwierzę mogło go stracić, mieszkając na ulicy.
- Nie żyje aktorka znana z hitowego serialu Polsatu. Przegrała z okropną chorobą w wieku 56 lat
- Przygarnęli niewielkiego puszystego zwierzaka. Oniemiejecie po ujrzeniu co z niego wyrosło
- Córka Anny Jantar w ważnej sprawie pokazała znajdkę i jej dziecko. Zwróciła się z apelem do fanów
Niepokorny zwierzak
Niestety, kot nie należał do posłusznych. Kobieta opisała go jako głośnego i wściekłego, jak widać na zdjęciach, które wykonała, zwierzę rzeczywiście zaprowadzało w jej domu chaos. W związku z tym kobieta opublikowała w Internecie ogłoszenie, w którym napisała, że jest jej bardzo przykro, ale nie będzie dłużej mogła pozostawić kotka w domu, i że prosi właściciela o zgłoszenie się, albo odda go do schroniska.
Chyba nikt nie był tak zdziwiony, jak tymczasowa opiekunka kota, kiedy Internauci szybko poinformowali ją, że zwierzę to wcale nie bezdomny kociak a… ryś. Kobieta nie tylko przyniosła to dzikie zwierzę do domu, ale narzekała na to, jakie jest niegrzeczne!
— Nie mogłam uwierzyć, że sama wniosłam RYSIA do domu. Nie jestem z Ameryki i nigdy nie słyszałem o rysiach. (…) Pozwoliłam jej już wrócić do lasu, skąd przyszła, a ona wcale nie była z tego powodu niezadowolona, więc nie martwcie się!
— skomentowała tę sytuację.
Dobrze, że Internauci ją uświadomili! Dla wielu osób pierwszy odruch to zabranie ze sobą porzuconego zwierzęcia. Nie jest to zawsze odpowiednia reakcja. Zwierzę może być chore, agresywne, lub po prostu należeć do któregoś z sąsiadów. Jeśli obawiamy się o bezpieczeństwo takie zwierzaka, najlepiej zawiadomić na przykład Straż Miejską.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kot okazał się być… kotem, tyle że dzikim.
Ryś nie był zbyt posłuszny – i nic dziwnego!
Kobieta miała szczęście, że ją uświadomiono – nie wiadomo, jaki byłby kolejny stopień zniszczenia domu!
ZOBACZ TEŻ:
-
- Teresa Lipowska znacznie różni się od postaci z serialu. Teraz narzeka na wysokość emerytury, brakuje jej na leki
- Znaleźli starego psa przywiązanego do płotu. Miał ze sobą list, jego treść wyciska łzy z oczu
- Skandaliczne sceny na polskiej plaży. Mężczyzna nie miał litości dla psa
- Myślała, że uratowała kota bez ogona. Dopiero po kilku dniach poznała porażającą prawdę
- Zdjęcie zwierzęcia wyrzuconego na plażę odbiera mowę. Nikt nie ma pojęcia, czym jest
- Na zdjęciu znajduje się mops. 95% osób poddaje się już po 5 minutach szukania słodkiego zwierzaka
- Zmusiła owczarka, aby zapozował z nią do zdjęcia. Chwilę później wydarzyła się tragedia
źródła: webniusy.com
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!