Karmisz kaczki chlebem? Przestań. Nawet nie wiesz, jak bardzo im szkodzisz
Gdy idziemy na spacer do parku nie raz kusi nas - szczególnie zimową porą - żeby zabrać ze sobą trochę chleba i nakarmić czekające na niego, wygłodniałe kaczuchy. Ot, prosty, dobry uczynek. Czasem nawet jeśli znajdzie się jakiś niezbyt świeży kawałek chleba, którego żal wyrzucić (bo przecież szkoda "marnować" jedzenie), zabierzemy go dla ptaków. Ale to poważny błąd!
Zimowe dokarmianie ptaków
Ptaki coraz częściej pozostają w naszym kraju na zimę. Wędrówki na południe są dla nich wyczerpujące i niebezpieczne, a ponieważ nasze zimy są coraz łagodniejsze, zwiększa to ich szanse na szczęśliwe dotrwanie do wiosny. Ale jest jeszcze coś, co sprawia, że ptaki coraz częściej rezygnują z wędrówki - ogrom pożywienia, które my ludzie im oferujemy w czasie zimy.
Najczęściej zdarza się, że w zimowej stołówce serwujemy ptakom chleb. Jest zawsze pod ręką, gdy chcemy iść pospacerować po parku i przy okazji nacieszyć oko widokiem ufnie podpływających, kolorowo ubarwionych kaczek czy majestatycznych, białych łabędzi.
- Chleb, chociaż jest podstawą naszej diety, wcale nie stanowi najlepszego pokarmu dla ptaków - mówi dla naszego portalu ornitolog Krzysztof Stępniewski z fundacji Akcja Bałtycka.
W istocie chleb nie jest dla ptaków naturalny, nie rośnie przecież na drzewach. On po prostu ptakom smakuje, choć nie ma dla nich żadnych właściwości odżywczych - tylko zapychające.
- Pieczywo zawiera m.in. sól i różne dodatki, które w dużych ilościach mogą im zaszkodzić - dodaje Krzysztof Stępniewski.
To trochę tak, jakby dziecko karmić samymi chipsami albo cukierkami - wiadomo, że zje je z wielką chęcią, ale to nie znaczy, że to zdrowy sposób odżywiania.
- Nie dość, że chleb nie zaspokaja w pełni ptasich potrzeb pokarmowych, to jego długotrwałe spożywanie może prowadzić do chorób układu pokarmowego - kontynuuje ornitolog.
Chleb jest odpowiedzialny za biegunki, zatrucia, kwasicę (która prowadzi do osteoporozy i cukrzycy), uszkodzenie nerek, a na samym końcu anielskie skrzydło. Choć nazwa brzmi ładnie, to tak naprawdę jest to nieuleczalna u dorosłych ptaków deformacja skrzydeł, która uniemożliwia latanie.
Jaki pokarm będzie najlepszy dla ptaków?
Jeśli chcemy na prawdę pomóc naszym skrzydlatym sąsiadom przetrwać zimę, wystarczy, że zamiast chleba zaserwujemy ptakom zdrowe dla nich przekąski.
- Najlepiej jest podawać ptakom pokarm jak najbardziej zbliżony do naturalnego - mówi Krzysztof Stępniewski, z fundacji Akcja Batycka - Dla ptaków wodnych - kaczek i łabędzi - najlepsze będą płatki zbożowe i owsiane** , ziarna zbóż, oraz kasze i świeże warzywa (surowe lub obgotowane bez soli, drobno pokrojone lub starte na tarce).**
- Z kolei małe ptaki wróblowe chętnie zjadają różnego rodzaju nasiona, zwłaszcza słonecznik i proso, oraz płatki owsiane. Sikorom warto wywiesić surową słoninę lub gotowe kule tłuszczowe. Drozdom można podawać krojone jabłka oraz suszone lub mrożone owoce dzikich krzewów, z kolei ptaki krukowate przepadają za orzechami włoskimi - kontynuuje Krzysztof.
- Podając ptakom naturalny pokarm, będziemy mieli pewność, że pomożemy im przetrwać okres zimowych chłodów nie tylko w sytości, ale i w zdrowiu - podsumowuje ornitolog.
Pamiętajmy także, aby dokarmiać ptaki najlepiej tylko w mroźne bądź śnieżne dni, kiedy ptakom jest najtrudniej zdobywać pokarm.