Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Kamera uchwyciła osobliwą istotę. Niech nie zmyli was jej wygląd, takich stworzeń nie widzi się często
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 12.05.2023 13:28

Kamera uchwyciła osobliwą istotę. Niech nie zmyli was jej wygląd, takich stworzeń nie widzi się często

niedźwiedź z bielactwem
tiktok/nativedude1

W sieci ukazało się nagranie z lasu, na którym wydaje się zupełnie, jakby po lesie przechadzała się przerośnięta panda. Nietrudno się domyślić, że zjawisko to od razu wydało się niedorzeczne. Zwierzak okazał się zupełnie innym gatunkiem, jednak jego pojawienie się jest równie niespotykane.

Cała sytuacja miała miejsce w rezerwacie Shoalwater Bay w stanie Waszyngton w Stanach Zjednoczonych. Nie ma się co dziwić, że nagranie wywołało duże zainteresowanie wśród internautów, którzy zastanawiali się, czym jest tajemnicze stworzenie. Teraz cała prawda wyszła już na jaw.

W lesie pojawiła się "duża panda"

Nagranie z fotopułapki zamieszczonej w lesie w południowo-zachodnim stanie Waszyngton stało się prawdziwym hitem w sieci i dotarło w różne zakątki świata. Spekulacji na temat tego, czym tak naprawdę jest masywne zwierzę o biało-czarnym ubarwieniu podobnym do pandy lub krowy, nie brakuje do tej pory.

Na wideo widać stworzenie, które powolnym krokiem przemierza las. Choć jego kolor może kojarzyć się z zupełnie innymi gatunkami, eksperci są niemal pewni, że kamera uchwyciła srokatego niedźwiedzia czarnego. Nie ma wątpliwości, że to rzadki osobnik, którego zaobserwowanie niemal graniczy z cudem.

"Przecież to zwykły kundel!". Sąsiadki pokazały co zostało po 2-letnim Diablo, te zdjęcia łamią serce

Internauci spekulowali, czym jest tajemnicze stworzenie

Pod TikTokiem, na którym z daleka widać biało-czarne zwierzę szybko pojawiło się wiele spekulacji, czym tak właściwie ono jest. Choć niektóre z propozycji użytkowników sieci wydają się wręcz niemożliwe, na pewno trzeba przyznać, że mają bardzo rozbudowaną wyobraźnię.

- To wielka, stara panda - pisał jeden z nich.

- To krowa rasy holsztyńskiej - sugerował kolejny.

- Niedźwiedź polarny i grizzly spotkały się ze sobą? - żartuje inny.

Jednak zdanie ekspertów nie podlega podważeniu. Na nagraniu udało się uwiecznić srokatego niedźwiedzia amerykańskiego. Choć jego umaszczenie wprawia w osłupienie, okazuje się, że najprawdopodobniej powstało w wyniku wady genetycznej.

Niedźwiedź czarny z piebaldyzmem

Wszystko wskazuje na to, że za wyjątkowe umaszczenie niedźwiedzia czarnego odpowiedzialny jest piebaldyzm, czyli bielactwo. To schorzenie, które dotyka również ludzi oraz inne gatunki zwierząt, a na jego skutek niektóre fragmenty skóry lub futra są pozbawione pigmentu.

Zgodnie z twierdzeniem ekspertów, którzy przebadali już podobne przypadki, wada genetyczna nie jest zagrożeniem dla życia osobników na nią cierpiących, ani nie sprawia im bólu lub dyskomfortu. Odsetek niedźwiedzi czarnych w rezerwacie Shoalwater Bay w pobliżu Tokeland w południowo-zachodniej części Waszyngtonu, które dotknął piebaldyzm, nie jest znany, jednak jest ich zdecydowanie bardzo mało.

źródło: lastampa.pl; outdoorlife.com

Powiesił szczenię na moście w Kłodzku. Brakuje słów, by opisać jego ból, zwierzę walczyło o każdy oddech
Pies powieszony na lince
Patrol policji z Kłodzka uratował półrocznego szczeniaczka, którego ktoś powiesił za szyję na barierce mostu. Zwisające na lince zwierzę nie było w stanie się oswobodzić i traciło już przytomność. Niebawem pupil trafił do kliniki weterynaryjnej. Ślady na szyi psa jasno wskazują, iż to nie pierwszy raz, kiedy sprawca podduszał stworzenie, o które powinien się troszczyć.Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę, około godziny 1.40. Czysty przypadek sprawił, iż wracający z interwencji starszy posterunkowy Jakub Stoch oraz posterunkowy Jacek Stecyk zauważyli psa, którego anonimowy sprawca powiesił na moście na ulicy Kolejowej w Kłodzku.
Czytaj dalej
Peanut nie jest jak inne kocięta. Każdy, kto widzi jego pyszczek, nie może powstrzymać zdumienia, "To wojownik"
kotek Peanut
Poznajcie kocie dziecko o imieniu Peanut (pl. Arachid). Choć jest słodki jak masło orzechowe i wiedzie cudowne życie, początki jego historii wcale nie należały do najszczęśliwszych. Kociak musiał uporać się z ludzkimi uprzedzeniami i udowodnić, że pomimo wady rozwojowej jest pełnowartościowy i zasługuje na danie szansy.Choroby dotykają zwierzęta w każdym wieku, niemniej wrodzone wady rozwojowe i choroby dziedziczne to trudny temat zarówno dla hodowców i opiekunów, jak i lekarzy weterynarii. Jak informuje portal weterynaria.pl, w pewnych środowiskach lub w obrębie niektórych ras notowano wady rozwojowe nawet u blisko 20% kociąt. Kociak nazywany Peanut, wbrew własnej woli, stał się jednym z “wybrańców”.
Czytaj dalej