Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Husky został zaatakowany z obu stron. Nie mógł opędzić się od nachalnych adoratorów, wideo
Jakub Pasek
Jakub Pasek 06.10.2020 02:00

Husky został zaatakowany z obu stron. Nie mógł opędzić się od nachalnych adoratorów, wideo

husky warczy
instagram.com/happyhusky.world

Husky nie mógł wytrzymać takiej ilości czułości. Zazwyczaj to psy tej rasy nie dają opiekunom spokoju, ciągle domagając się kolejnych pieszczot oraz ich uwagi. W tym wypadku czworonóg chciał jedynie spokojnie zapozować do zdjęcia. Wiele psów nie lubi tej czynności i najchętniej unikałoby aparatu jak ognia.

Zwierzaki nie rozumieją, z jakiego powodu właściciel chce by zastygły w bezruchu czy wykonywały ruchy niezgodne z ich naturą. Fotografia z fleszem potrafi je mocno zestresować, przez co później negatywnie reagują na sam widok aparatu. W tym wypadku mamy jednak do czynienia z wytrawnym modelem, który wiele zniósł dla powodzenia sesji zdjęciowej.

Husky pozował do zdjęcia

Pies starał się zachować powagę, by jak najlepiej wyjść na zdjęciu, które próbował mu zrobić właściciel. Jego pan zajmuje się profesjonalną fotografią zwierząt. Wie, że najlepiej umieścić aparat na wprost pyska, po czym nie absorbować uwagi zwierzaka, tak by wypadł naturalnie. W zamyśle husky miał wyglądać jak kolarz, którego całują w policzki hostessy podczas wręczania medalu. Do tej roli wybrano dwa inne psiaki, które miały polizać go po bokach głowy.

Zwierzak nie był jednak przyzwyczajony do sesji grupowych. Z wyraźnym niezadowoleniem malującym się na jego pyszczku, zerkał w obiektyw aparatu i wyczekiwał, kiedy jego "męki" wreszcie się zakończą. 

Husky denerwował się nadmierną czułością

Tyle pieszczot ze strony dwóch innych czworonogów nie przypadło mu jednak do gustu. Starał się skoncentrować na swojej roli, co nie było proste, gdy z każdej strony atakowały go inne bodźce. Widok opiekuna, na którym próbował się skupić oraz czułości ze strony dwóch pozostałych psów to było dla niego zbyt wiele.

W pewnym momencie odsłonił zęby i warknął, dając dwóm nachalnym adoratorom sygnał, że powinni się odsunąć. W języku psów taki gest stanowi dość jednoznaczne ostrzeżenie. Mimika psów jest dość skomplikowana, jak na świat zwierząt, jednak warczenie jest zawsze jednoznacznym sygnałem. Język ciała zwierząt zmieniał się na przestrzeni lat i wyewoluowały do współczesnej formy, która jest łatwiejsza do odczytania dla człowieka.

Niektóre gesty przetrwały jednak jeszcze od czasów ich wilczych przodków. Powarkiwanie to objaw niezadowolenia i gotowości do ataku ze strony czworonoga, dlatego właściciel powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji nieuszanowania woli pupila. 

źródło: instagram