Mała foka została "zagłaskana na śmierć”. Smutne nagranie obiegło media
Foka wyrzucona na brzeg wzbudziła duże zainteresowanie mieszkańców miejscowości Zarubino na południowym wschodzie Rosji. Obecność gapiów skutecznie odstraszyła matkę małego ssaka, która próbowała ruszyć na pomoc swojemu dziecku. Ich zachowanie doprowadziło do tragedii.
Foka umarła na skutek ogromnego stresu
- To smutna wiadomość. Mała Nelly, foczka, nie przeżyła szoku, doznanego w wyniku nadmiernej uwagi ze strony ludzi. Umarła dziś w nocy - napisali na Facebooku przedstawiciele Centrum Rehabilitacji „Foka”.
Ku przestrodze do wpisu załączono film, na którym widać, jak ludzie otaczają bezbronne zwierzę. Jeden z obecnych mężczyzn trzymał na smyczy psa. Nikt nie zareagował na przerażenie popiskującej foki. Ciekawość okazała się silniejsza.
Organizacja poinformowała, że zaledwie kilka metrów od brzegu pływała matka małej foki. Lokalni wolontariusze musieli odseparować zwierzątko od zafascynowanych gapiów, tak żeby samica nie czuła ich zapachu, gdy wyszła na brzeg, zaniepokojona o los swojego dziecka. Niestety, przez bezmyślność turystów ostatecznie porzuciła szczenię.
Specjaliści odtransportowali fokę do pobliskiego centrum rehabilitacji. Wkrótce zwierzę zmarło na skutek ogromnego stresu. Zdaniem ekspertów przykre konsekwencje incydentu powinny być nauczką dla osób, które traktują dzikie zwierzęta jak domowe pupile.
- Małe foki są bardzo płochliwe. Zabijają je hormony stresu, adrenalina i kortyzol - przekazali wolontariusze, prosząc jednocześnie o niedotykanie zwierzaków wyrzuconych na brzeg i informowanie odpowiednich służb o alarmowych sytuacjach.
Eksperci są zgodni - ludzie nie powinni zbliżać się do porzuconych zwierząt. Foki w obliczu zagrożenia mogą zadawać niebezpieczne rany. Zwierzęta te potrafią ugryźć w bardzo dotkliwy sposób. Głaskanie i robienie zdjęć jest niebezpieczne dla obydwu stron.
- Należy natychmiast zadzwonić do stacji morskiej. Dyżurujemy całą dobę i w takich przypadkach, jeśli wiemy, że pomoc jest niezbędna, żeby uratować takie małe foczę to wtedy przyjmujemy zgłoszenie i decydujemy, co robić dalej - informowała Iwona Pawliczka ze stacji morskiej imienia profesora Krzysztofa Skóry.
Foka leżąca na brzegu nie zawsze jest chora lub ranna. Warto pamiętać, że zwierzęta nie są uroczymi maskotkami, które powinny stanowić atrakcję dla turystów. Plaże są ich naturalnym środowiskiem, dlatego człowiek powinien uszanować ich dzikość.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Zwierząt:
Kot zabił czteromiesięczne niemowlę. Zwierzę wskoczyło do wózka
Jan Lityński może zostać patronem warszawskiego schroniska. Rafał Trzaskowski chce złożyć wniosek
Bieszczady. Niedźwiedź przeszedł tuż obok człowieka. Był tak zamyślony, że go nie zauważył