Chciał wyrzucić śmieci, obok kubłów ujrzał błyszczące ślepia. To gatunek zagrożony wyginięciem
Mieszkaniec warszawskiego Mokotowa udał się na śmietnik. Jednak nie skończyło się na zwykłym wyrzuceniu odpadów. W pewnej chwili dostrzegł, że pomiędzy ustawionymi kubłami łypią na niego wielkie oczy. Choć w pierwszej chwili czuł konsternację, gdy przyjrzał się bliżej, wiedział, co musi zrobić. Nie spodziewał się jednak, że ma do czynienia z gatunkiem, który jest poważnie zagrożony wyginięciem.
Poszedł wyrzucić śmieci, znalazł gada zagrożonego wyginięciem
Mieszkaniec Mokotowa w życiu nie pomyślałby, że zwykłe wyjście, by wyrzucić śmieci, zakończy się w ten sposób. Straż Miejska w Warszawie poinformowała o niecodzienny znalezisku, jakie miało miejsce w tej dzielnicy stolicy. Mężczyzna pomiędzy ustawionymi koszami zauważył, jak wpatrują się w niego błyszczące ślepia.
W altanie śmietnikowej przy ulicy Akermańskiej pojawił się gość, jakiego nikt w tym miejscu by się nie spodziewał. Pomiędzy pojemnikami siedział średniej wielkości gad. Uwagę jego znalazcy od razu przykuły duże oczy. Po chwili złapał za telefon i wezwał na miejsce strażników miejskich z Ekopatrolu.
Bezmyślni rodzice w Zakopanem. To jakiś obłęd, co wyprawiali dla zdjęcia z wakacji, "Szkoda dziecka"W śmietniku siedziała egzotyczna jaszczurka
Na miejscu szybko pojawili się specjaliści od takich sytuacji z Ekopatrolu, którzy w odpowiedni sposób przejęli od mieszkańca Mokotowa zabezpieczone zwierzę. Na szczęście okazało się, że nic mu się nie stało, nie ma żadnych ran i jest w dobrej kondycji.
Znaleziony gad to gekon orzęsiony. Najprawdopodobniej w ten sposób chciał się go pozbyć nieodpowiedzialny hodowca, albo zwierzę samo uciekło z hodowli. Aktualnie zwierzę zostało przekazane Centrum CITES na terenie warszawskiego zoo. Tam zajmą się nim specjaliści.
Gekon orzęsiony naturalnie występuje w Nowej Kaledonii
Specjaliści z Centrum CITES poinformowali, że naturalnym terenem, na którym żyją gekony orzęsione, jest Nowa Kaledonia. Choć w Stanach Zjednoczonych jest popularnym gatunkiem wśród hodowców, w Polsce nie cieszy się taką sławą jak za oceanem.
Dorosłe osobniki tego gatunku osiągają około 20-22 cm i ważą zazwyczaj w granicach 65 g. Co ciekawe, gekony te przez kilkadziesiąt lat były uważane za wymarłe. Zwierzęta te nie posiadają powiek, a więc w celu wyczyszczenia gałek ocznych muszą używać własnego języka.
źródło: strazmiejska.waw.pl