Ból sprawiał jej każdy oddech. Wychudzona kotka zaczepiała obcych na parkingu, prosiła tylko o jedno
Na ulicach miast żyje wiele bezdomnych zwierząt. Niektóre z nich bywają w bardzo złym stanie. Do takich zwierząt należała kotka o nietypowym rudo-beżowym umaszczeniu. Brudna, łysiejąca, wychudzona, a w dodatku miała ogromne problemy z oddychaniem. Słychać było, że z jej drogami oddechowymi dzieje się coś złego. Kotka uparcie szukała wsparcia wśród obcych ludzi.
Na szczęście Papaja - bo takie imię później otrzymała - natknęła się w końcu na przechodniów, którzy postanowili jej pomóc. Okazało się, że jej stan jest krytyczny.
Opuszczona, zaniedbana i chora kotka wciąż ufała ludziom
Chore zwierzątko trafiło pod skrzydła organizacji w Nowym Yorku zajmującej się pomocą bezdomnym czworonogom, Puppy Kitty. Liderka grupy, Meagan Licari, widząc Papaję nie ukrywała swojego niepokoju. Uważała, że kotka miała niewielkie szansę na przeżycie ponieważ jej organizm jest bardzo wyniszczony. Nie powstrzymało to jednak organizacji przed walką o zdrowie zwierzaka.
Już od pierwszych chwil Papai w klinice specjaliści byli zszokowani jej łagodnym usposobieniem. Pomimo wielu doznanych krzywd, kotka wciąż bezgranicznie ufała ludziom.
Ratownicy próbowali wyciągnąć kociątko z nory żółwia. Kiedy spojrzeli głębiej, nie wierzyli własnym oczom
Nieleczona infekcja dróg oddechowych musiała być ogromną katorgą
Największym problemem zdrowotnym Papai okazała się przewlekła infekcja dróg oddechowych. Było widać, że każdy oddech sprawia jej ból i zabiera resztki energii. Te cierpienia musiały trwać od wielu dni. Na szczęście wdrożenie profesjonalnego leczenia zaczęło przynosić kotce wyraźną ulgę.
Jej stan z dnia na dzień zaczął się poprawiać. Już w trzeciej dobie leczenia kotka zaczęła interesować się jedzeniem oraz stała się wyraźnie silniejsza. Ustępująca infekcja dróg oddechowych umożliwiła jej stopniowy powrót do normalnego funkcjonowania.
Każdy, kto się nią opiekował zaczynał nabierać coraz większej pewności co do tego, że Papaja będzie cieszyć się życiem bez bólu.
Wystarczyła troskliwa opieka, aby zdarzył się cud
Po wyzdrowieniu Papaja dosłownie rozkwitała w oczach. Cieszyła się ogromnym apetytem oraz wzrastającym poziomem energii. Szybko zaczęła przybierać na wadze a jej sierść stopniowo odrastała.
Jej nietypowe umaszczenie, będące mieszanką odcieni rudości oraz beżu sprawiało, że nikt nie potrafił przejść obok niej obojętnie. Co więcej, wyjątkowy wygląd szedł w parze z bardzo towarzyskim charakterem. Dzięki swojemu wielowymiarowemu urokowi Papaja szybko znalazła dom, w którym czuje się bezpiecznie.
Źródło: lastampa.it/, facebook.com/puppykittynycity/