Agnieszka Woźniak-Starak przegrała walkę w sądzie. "Znacie mój stosunek do zwierząt. Poniosło mnie"
Agnieszka Woźniak-Starak jest wielką miłośniczką zwierząt. Przy nadarzających się okazjach walczy o ich prawa, nieustannie mówi jak ważne jest pomaganie braciom mniejszym. Tym razem jednak plan nie poszedł po jej myśli. Mężczyzna, którego publicznie oszkalowała w sieci, wniósł sprawę do sądu i wygrał.
Agnieszka Woźniak-Starak przegrała w sądzie
Trzy lata wcześniej Agnieszka Woźniak-Starak przypadkiem natrafiła na wywiad z panem Grzegorzem. Mężczyzna zajmuje się sprzedażą mięsa ze zwierząt egzotycznych, takich jak zebry, kangury czy krokodyle. Pan Grzegorz miał zamiar wypromować swoją działalność i spopularyzować konsumpcję tego typu mięs. Gwiazda stacji TVN nie mogła się pogodzić z tym faktem. Poniosły ją emocję, czego upust dała w sieci.
- Zdenerwowałam się trochę, nie ukrywam, bo w czasach, gdy kolejne gatunki dzikich zwierząt znikają z powierzchni naszej planety, ktoś chce sztucznie tworzyć taką modę i to jeszcze w naszej szerokości geograficznej, gdzie te zwierzęta nie występują, jest bez sensu - tłumaczyła Agnieszka Woźniak-Starak w relacji na Instagramie.
Mężczyzna w całej tej sytuacji nie pozostał bierny i wniósł sprawę do sądu. Po latach batalii dowiedzieliśmy się o wyroku. Woźniak-Starak przegrała w sądzie.
Woźniak-Starak przeprasza w sieci
- Znacie mój stosunek do zwierząt. Poniosło mnie. W krótkich żołnierskich słowach napisałam na Instagramie, co myślę o panu Grzegorzu. Pan Grzegorz również się zdenerwował i poszedł do sądu - mówiła Agnieszka na instastory, przepraszając mężczyznę. - Ale mam nadzieję, że nie będziecie jeść steków z pytona .
Na sam koniec relacji gwiazda opublikowała przeprosiny.
Zgadzacie się z wyrokiem?
Zobacz zdjęcie: