Swiatzwierzat.pl Pozostałe Kraków. Inspektorzy weszli do opuszczonego mieszkania, żeby uratować zwierzęta. Zastali widok jak z koszmaru, porażające
facebook.com/ KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami

Kraków. Inspektorzy weszli do opuszczonego mieszkania, żeby uratować zwierzęta. Zastali widok jak z koszmaru, porażające

26 sierpnia 2020
Autor tekstu: Jakub Pasek

Zwierzęta znalezione w środku były w strasznym stanie. Opis, który zaprezentowano jest naprawdę makabryczny. Trudno zrozumieć, jak ktoś, mógł doprowadzić mieszkanie i znajdujące się w środku żywe istoty do takiego stanu. W lokalu znaleziono ponad 60 żywych ptaków, oraz zwłoki wielu innych. Gołębie trzymano w ciasnych klatkach, wokół których zalegały zwały śmieci, z których część sięgała ponad połowy wysokości pokoju. Części z nich udało się wydostać z więzień, biegały one po stertach brudu i odchodów.

Zwierzęta i mieszkanie były w przerażającym stanie

Gdy inspektor dotarł na miejsce, policjanci wskazali mu zasłonięte okno mieszkania, w którym przeprowadzić mieli interwencje. Z zewnątrz nic nie zapowiadało tego, co mieli zobaczyć w środku. Jednak już na klatce schodowej usłyszeli przeraźliwe skrzeczenie. Gdy policyjny ślusarz rozkręcił zamek do mieszkania oczom funkcjonariuszy i wolontariusza ukazał się straszny widok.

-Panował w nim półmrok, a gdy rozświetliliśmy go nieco latarkami okazało się, że zasłona w oknie nie była jedyną ozdobą tego wyszukanego wnętrza – ze ścian i z sufitu zwisały malownicze festony i draperie z pajęczyn pokrytych grubą warstwą kurzu, na wprost drzwi znajdowała się równie urokliwa barykada – ściana ze śmieci mniej więcej na jakiś metr dwadzieścia wysokości. Śmieci zresztą zalegały wszędzie: nawet gdybyśmy nie byli w stanie ich zobaczyć – musielibyśmy je wyczuć, o ich obecności świadczył bowiem niepowtarzalny zapach dawno nie opróżnianego kubła, wzbogacony nutami zapachowymi ptasich odchodów i niepowtarzalnym aromatem dawno nie wietrzonego mieszkania - pisze wolontariusz.

Inspektorowi udało się dotrzeć do zwierząt

W końcu mężczyzna dostrzegł znajdujące się w środku ptaki. Zwierzęta siedziały na różnych sprzętach, górach śmieci oraz małych skrzynkach. Po bliższej inspekcji okazało się, że skrzynki były w rzeczywistości małymi klatkami, w których znajdowały się kolejne gołębie. Niestety wiele z nich nie przeżyło. Choć ich "właściciel" pomyślał o wsypaniu do większości z nich garści ziaren pszenicy, nie zapewnił zwierzętom dostępu do wody pitnej. Wolontariuszowi udało się także znaleźć dwie sroki. Jedna z nich była praktycznie łysa.

Ostatecznie z mieszkania zabrano 60 ptaków – w tej liczbie znalazły się dwie sroki, jedna z nich była prawie całkiem łysa, drugiej wydawało się, że jest gołębiem. Szaleństwem zresztą naznaczone było całe to lokum jak z koszmaru- czytamy w dalszej części posta.

Policja prowadzi w tej sprawie czynności dowodowe. Jeśli prokuratura zdecyduje się na postawienie sprawcy zarzutów, będzie mu grozić do 3 lat pozbawienia wolności.

źródło: facebook.com/KTOZ

Obserwuj nas w
autor
Jakub Pasek

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy