Dziwne zwierzę błąkało się po ulicy, było łyse i miało mnóstwo strupów. Ludzie nie mogli uwierzyć w to, czym jest
Zwierzę błąkało się po ulicy. Było łyse, osowiałe i miało mnóstwo strupów na całym ciele. Gdy na miejscu pojawili się specjaliści, mieszkańcy nie mogli uwierzyć w to, czym jest tajemnicze stworzenie. Prawda okazała się przerażająca i łamiąca serca.
Dziwne zwierzę było widziane na kilku ulicach w miasteczku w Kalifornii. Nie miało sierści, a mieszkańcy nie byli w stanie rozpoznać, czym jest. Gdy wezwali odpowiednie służby, byli w szoku po tym, co usłyszeli. Poważna choroba zniszczyła futro pięknego i niebezpiecznego zwierzęcia.
Zwierzę bez sierści
Przybyli na miejsce pracownicy organizacji zajmującej się ratowaniem dzikich zwierząt dość szybko stwierdzili, że błąkająca się istota to… niedźwiedź. Zwierzę zostało schwytane i przetransportowane do ośrodka, gdzie przeszło szereg specjalistycznych badań. Na co chorował niedźwiedź? Weterynarze stwierdzili, że miś stracił futro z powodu choroby wywołanej przez roztocza.
Okropna choroba pozbawiła zwierzę sierści i powodowała bolesne zmiany skórne. Pracownicy fundacji stwierdzili, że to młoda niedźwiedzica i nazwali ją Eve. Szybko stała się ich ulubienicą i każdego dnia pilnowano, aby dostawała swoje ulubione owoce.
Brak sierści nie był jednak jedynym problemem. Zwierzę było osłabione i wymagało poważnego leczenia trwającego wiele miesięcy. Każdego dnia niedźwiedzica odzyskuje siły i dochodzi do siebie. Na jej ciele zaczęło pojawiać się futro i choć nie wygląda jeszcze tak, jak powinna, to znak, że leczenie jest skuteczne . Na razie nie wiadomo, czy miś będzie mógł kiedykolwiek wrócić do swojego naturalnego środowiska.
Jak pomóc dzikim zwierzętom?
Aby pomóc dzikim zwierzętom nie trzeba mieszkać w pobliżu lasu. Historia niedźwiedzia pokazuje, że takie zwierzęta często znajdują się w wielkich miastach, gdzie nie zawsze mogą liczyć na pomoc czy chociażby bezpieczne warunki. Jakie zwierzęta można znaleźć w mieście? Mieszkańcy dużych miejscowości nierzadko mogą zauważyć sarny, jelenie, lisy czy chociażby mnóstwo dzikich ptaków.
Co zrobić, gdy zauważymy zwierzę wymagające pomocy? W wielu miejscowościach działają pogotowia dla dzikich zwierząt, które najlepiej będą wiedziały, jak zająć się istotami w potrzebie. Można kontaktować się też z lekarzami weterynarii oraz ze Strażą Miejską, która powinna wiedzieć, jakie kroki należy podjąć w dalszej kolejności.
O czym pamiętać, spotykając chore lub ranne zwierzę? Przede wszystkim należy zachować bezpieczną odległość, tak aby uniknąć niebezpieczeństwa. Zwierzęta nie tylko mogą być agresywne, ale mogą też być nosicielami wielu poważnych chorób.
ZOBACZ TEŻ:
- Lidl wycofuje popularną przekąskę. Jego składnik może wywołać wymioty
- Mama „sprzedała” 15-letnią Demi Moore obcemu mężczyźnie za 500 dolarów. „To był gwałt”
- Katarzyna Warnke wyznaje: „Pierwszym miejscem, które odwiedza kobieta po porodzie jest fryzjer”
- Pies znalazł zakopanego w ziemi noworodka. Nikt inny go nie zauważył
- Burza po „Mam Talent”. Na scenę wyszła praktycznie goła 20-latka, widzowie oburzeni niestosownymi komentarzami jurorów
- Smutne informacje dla Katarzyny Dowbor. Niestety chodzi o jej program „Nasz nowy dom”
Źródło: topniusy.eu