Swiatzwierzat.pl Pozostałe 24-latek zbił fortunę na przemycie żółwi. Niewiarygodne, gdzie wsadzał przewożone zwierzęta
youtube/CNN

24-latek zbił fortunę na przemycie żółwi. Niewiarygodne, gdzie wsadzał przewożone zwierzęta

11 grudnia 2020
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Gatunek żółwi znajdujących się pod ochroną i ograniczeniami w Unii Europejskiej i na świecie przez wiele lat był notorycznie wwożony na teren Stanów Zjednoczonych. Jak ustaliła amerykańska policja, za przemytem zagrożonych wyginięciem zwierząt stał młody mężczyzna pochodzący z Chin.

Chińczyk przemycił tysiące żółwi

24-letni dziś Kang Juntao pochodzący z Hangzhou we wschodnich Chinach swoją przestępczą działalność zaczął przed kilkoma laty. W czasach, kiedy miał zaledwie 20 lat wpadł na zadziwiający pomysł, jak szybko się wzbogacić.

W 2017 roku obywatel Chin mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych rozpoczął proces rekrutacyjny do nielegalnego przedsięwzięcia. W krótkim czasie mężczyzna zwerbował do pracy dużą grupę zagranicznych studentów przyjeżdżających do Ameryki Północnej z Azji .

Naiwni i przede wszystkim skuszeni wizją szybkiego zarobku studenci pomagali mu w przewożeniu zagrożonych żółwi, których cena za sztukę w Hongkongu waha się nawet między kilkoma tysiącami dolarów. Swoich współpracowników instruował na temat tego, w jaki sposób mają oni zapakować żółwie i jak zaadresować paczkę lub walizkę, by nie wzbudzić podejrzeń podczas kontroli.

Mężczyzna zarządzający przemytem nie uzyskał wymaganych zezwoleń z Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES).

Obywatel Chin przemycał żółwie w skarpetkach

Kang kupował żółwie za pomocą pośredników od handlarzy, którzy pozyskiwali klientów za pomocą ogłoszeń umieszczanych w Internecie. Później zwierzęta przewożono do Hongkongu. Zwierzęta przewożone były w najgorszych możliwych warunkach. Nierzadko znajdowały się w walizkach zawinięte w ubrania.

Jedną z nieetycznych metod, która była wykorzystywana do ukrywania żółwi wśród zawartości bagażu, było wciskanie ich do skarpetek.

- Żółwie zostały nieludzko związane taśmą klejącą i umieszczone w skarpetkach, aby nie wzbudzać podejrzeń organów celnych - poinformował Amerykański Departament Sprawiedliwości.

Młody mężczyzna na przestrzeni zaledwie kilku lat zbił oszałamiający majątek. Według aktu oskarżenia Kang jest odpowiedzialny za przemyt nawet 1,5 tys. żółwi, co w przybliżeniu daje 2,25 mln dolarów łącznej sumy zysku!

Ostatecznie Kang został aresztowany w styczniu ubiegłego roku w Kuala Lumpur. Od tamtego czasu nieprzerwanie przebywał w areszcie w Malezji. Dopiero w ubiegły czwartek rozpoczął się jego proces ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie stanie przed sądem.

- Handel dzikimi zwierzętami jest poważnym przestępstwem, które dotyka zagrożonych gatunków w kraju i za granicą - powiedziała Aurelia Skipwith, dyrektor US Fish and Wildlife Service w oświadczeniu Departamentu Sprawiedliwości.

Historia ta jest dowodem na to, że handel zagrożonymi gatunkami zwierząt na świecie wciąż kwitnie. W niektórych azjatyckich krajach z każdym rokiem rośnie liczba przemycanych i sprzedawanych na czarnym rynku egzotycznych zwierząt, które nierzadko są przewożone na inne kontynenty w skandalicznych warunkach. Wiele z nich nie przeżywa podróży.

Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy