Zamiast poczekać na psa, wcisnął pedał gazu i odjechał. Zrozpaczone zwierzę próbowało dogonić samochód
Dramat rozegrał się w Stroke-on-Trent w Wielkiej Brytanii. Kierowca samochodu zatrzymał się na pustej drodze i porzucił swojego pupila. Pies nie chciał go opuścić, gonił go i łasił się, próbując przekonać mężczyznę, żeby został. Właściciel był niewzruszony. Wcisnął pedał gazu i odjechał.
Kamery monitoringu zarejestrowały łamiące serce zdarzenie. Mężczyzna z zimną krwią pozbył się swojego pupila, który próbował gonić samochód. Nie chciał, żeby jego pan go zostawił. Mimo usilnych prób i błagania został sam na poboczu drogi.
Myślał, że jedzie ze swoim panem na przejażdżkę
Towarzystwo opieki nad zwierzętami RSPCA wszczęło postępowanie, kiedy pewnego grudniowego dnia w okolicy Bożego Narodzenia zgłoszono im porzucenie psa rasy staffordshire bulterier. Snoop, jak roboczo nazwał go personel, został znaleziony na poboczu drogi w Stroke-on-Trent w Wielkiej Brytanii. Widok psa śpiącego pod latarnią w legowisku zaskoczył przechodnia, który postanowił zainterweniować i wezwać RSPCA.
Dzięki monitoringowi inspektorzy dowiedzieli się, co dokładnie zaszło. Łamiące serce nagranie pokazuje, jak samochód zatrzymuje się na pustej drodze. Wychodzi z niego mężczyzna. Wygląda, jakby w aucie czekała jeszcze inna osoba.
Na smyczy prowadzi Snoopa, który zachowuje się, jakby był na spacerze. Biedny pupil nawet nie podejrzewa, co planuje zrobić jego pan. Widać, jak mężczyzna sięga z bagażnika legowisko i odchodzi z pupilem, kierując się w stronę pobliskiej latarni. Pod nią umieszcza posłanie psa, a następnie puszcza smycz. Pies z radością zaczyna biegać, rozkoszując się wolnością.
Jak długo pies może zostać sam w domu? Behawiorysta zwierząt stawia sprawę jasno: krócej niż myśliszPies gonił samochód, ale mężczyzna nie wahał się. Odjechał z piskiem opon
Mężczyzna bacznie obserwuje pupila i kiedy wyczuwa odpowiedni moment, rzuca się do ucieczki. Biegnie w stronę auta i wchodzi do środka. Za nim niczym błyskawica pędzi porzucony pupil.
Mężczyźni udaje się wejść do samochodu i zamknąć drzwi. Pupil pozostaje zamknięty na zewnątrz i nie wie, co się dzieje. Być może myśli, że to jakaś nowa zabawa. Nie poddaje się, okrąża samochód i próbuje znaleźć sposób, żeby wejść do środka. Skacze na szybę, patrząc w oczy siedzącym w środku ludziom. Okrąża tak kilka razy auto, ale pasażerowie pozostają nieugięci. W końcu odjeżdżają. Za nimi biegnie pies, próbując dogonić swojego pana. W końcu oddalają się, a pupil zostaje sam.
Porzucony pies trafił do schroniska. Podobny los w Boże Narodzenie czeka tysiące zwierząt
Chociaż weterynarze zeskanowali mikroczip pupila, zapisani na nim właściciele od dawna nie mieli kontaktu z pupilem. To nie oni przedstawieni są na monitoringu. W sprawę zaangażowane zostały odpowiednie służby.
– Na nagraniu widać wyraźnie jednego mężczyznę, który wyrzuca psa, a na siedzeniu kierowcy samochodu siedzi druga osoba – mówi inspektorka RSPCA. – Bardzo proszę o kontakt osoby, które rozpoznają pojazd, mężczyznę lub psa.
Trudno uwierzyć, że ktoś mógł w taki sposób porzucić swojego pupila, szczególnie w okresie bożonarodzeniowym. To właśnie wtedy inspektorzy fundacji pro-zwierzęcych są najbardziej zajęci, a pod ich skrzydła trafia najwięcej niechcianych zwierząt.
– Personel weterynaryjny nadał psu przydomek Snoop. Pupil jest w dobrym stanie, prawdopodobnie ma dwa lata. To biały Staffie z czarnymi znaczeniami i jest takim przyjaznym, uroczym chłopcem.
Źródło: ilmiocaneleggenda.it, devonlive.com, Youtube