Szedł przez las i dokonał odkrycia. Mieszkańcy w strachu, nie był to zwykły dzik
W okolicach Nekli w Wielkopolsce mieszkańcy dokonali wstrząsającego odkrycia. Podczas leśnego spaceru jeden z mieszkańców znalazł zwisającą z drzewa skórę świniodzika. Mieszkańcy w rozmowach z lokalnymi mediami mówią o strasznym widoku.
Wszystko zadziało się we wsi Starczanowo koło Nekli. Jeden z mieszkańców podczas spaceru z psem dokonał szokującego dla nich odkrycia.
Na drzewie zwisała skóra dzika
Redakcja “Gazety Wyborczej” z Poznania napisała:
Tuż przy drodze znalazł świeżo oskórowaną skórę zwierzęcia, przypominającego dzika. Prawdopodobnie było to zwierzę hodowlane, krzyżówka świni i dzika.
Okoliczni mieszkańcy są tym odkryciem wstrząśnięci. Ich zdaniem ktoś świadomie zabił zwierzę. Było to prawdopodobnie zwierzę hodowlane, skrzyżowanie dzika i świni.
W rozmowie z dziennikarzami dopytują:
Koło jakiego psychola musimy mieszkać?
Co trzeba mieć w głowie?
Kazał dziewczynie wybierać: on albo kot. Nie wahała się ani sekundy
Dzik zabity przez człowieka?
Na miejsce odkrycia udali się przedstawiciele nadleśnictwa Czerniejewo. Przez zagrożenie afrykańskim pomorem świń (ASF) leśnicy zgłosili sprawę do powiatowego lekarza weterynarii.
Jeden z okolicznych myśliwych powiedział dziennikarzom “Gazety Wyborczej”:
Myślę, że ktoś zabił zwierzę na własny użytek i nie miał co zrobić ze skórą. Utylizacja — za drogo, wygarbowanie — za drogo, zakopać — nie ma gdzie. No to porzucił, ale zamiast gdzieś w głębi lasu, by chociaż inne zwierzęta się pożywiły, to tuż przy szosie, niedaleko zabudowań.
Dołącz do nas
Sebastian Marciniak z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii we Wrześni powiedział, że nie jest pewien tego czy zwierz został przez kogoś zabity.
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy zwierzę wcześniej zostało zabite, bo ciało było w znacznym rozkładzie. Zwierzyna równie dobrze mogła wpaść na drzewo, zginąć, a inne zwierzęta zajęły się resztą.
Sprawę zgłoszono na policję, a ustaleniem okoliczności zajmuje się także gmina. Resztki zwierzęcia przewieziono do utylizacji.
Źródło: fakt.pl