Wysiadła z samochodu i zobaczyła nadbiegające psy. Zgotowały jej niezapomniane powitanie
Psy potrafią oszaleć z radości na widok swoich właścicieli, z którymi łączy ich nieoceniona więź. Niektóre czworonogi machają ogonem z prędkością śmigła helikoptera, drugie skaczą z ekscytacji prawie pod sufit, a jeszcze inne nie potrafią się powstrzymać i siusiają pod siebie z euforii. Wszystko dlatego, że związek psa z opiekunem przypomina relację dziecka i matki.
Najmłodsi członkowie rodziny boją się porzucenia ze strony rodziców, dlatego cieszą się do granic możliwości, gdy zobaczą, że mama lub tata do nich wrócili. Naukowcy są zdania, że ponowne spotkanie z pupilem prowokuje wydzielanie dużych ilości oksytocyny, stąd tak wielki zachwyt u naszych podopiecznych, gdy tylko zobaczą nas na horyzoncie.
Jednakże, niektóre zwierzaki nie zdają sobie sprawę, że w przypływie radości mogą niechcący wyrządzić swoim opiekunom krzywdę. Efekty potrafią być opłakane.
Pies skoczył z rozpędu na właścicielkę
Kobieta o imieniu Angela wie, że jej 40 kilogramowy labrador Gio kocha ją ponad wszystko i czasami nie potrafi pohamować ekscytacji, gdy widzi, że jego pani wreszcie wróciła do domu po dniu pracy. Raptowne przywitania to jego znak rozpoznawczy.
Euforyczne powitania serwowane przez stęsknionego labradora są dla kobiety zarówno źródłem wielkiej radości, ale też zaskoczenia. Okazuje się, że ich finał nie zawsze jest możliwy do przewidzenia.
Tak właśnie stało się tym razem. Gdyby nie monitoring, nikt nie uwierzyłby Angeli, że słodki i z pozoru niegroźny czworonóg ma w sobie tak wielką siłę.
Na wideo widzimy, że wokół domu biegają dwa psy, które nawzajem zaczepiają się do wspólnej zabawy. Po chwili można zauważyć, że opiekunka Gio pojawia się w kadrze i wolnym krokiem kieruje się w stronę drzwi.
Kobieta już z daleka zauważyła, że labrador wraz z psem jej współlokatorów pędzi w jej kierunku, dlatego przygotowała się na skok. Niestety, takiej siły ze strony Giovaniego nie przewidziała. Pies rzucił się na swoją właścicielkę i z łatwością przewrócił ją wprost na chodnik!
Angela runęła na ziemię w sekundę i zaczęła przeraźliwie krzyczeć. Psiaki najwyraźniej wcale się nie przejęły upadkiem kobiety, ponieważ w dalszym ciągu wesoło biegały wokół niej i kłapały na siebie zębami. Poszkodowana właścicielka odczekała chwilę i powoli stanęła o własnych siłach. Pozostało jej otrzepać ubranie i pogodzić się z faktem, że labrador ma unikalne metody na okazywanie zachwytu.
Jak wynika z opisu pod wideo, to nie pierwszy raz, kiedy Gio zgotował swojej opiekunce tak "czułe" powitanie. Pozostaje mieć nadzieję, że Angela jest ubezpieczona na wypadek nieszczęśliwego wypadku.
źródło: youtube